Na bazarze w dzień targowy (Rysunek)
Poniewaz dzisiaj mamy cisze wyborczą i o polityce pisać nie wypada, zajmę się więc rzeczą zgoła inną, z polityką a zwłaszcza wyborami nie mającą nic, ale to absolutnie nic wspólnego (za skojarzenia nie odpowiadam). Dzisiejszy rysunek dotyczy pewnych działań marketingowych spotykanych na polskich bazarach.
Przedstawiony na powyższym rysunku sprzedawca otwarcie i uczciwie mówi o tym, że nabywając dany towar otrzymuje się gratis produkt zupenie inny, niekoniecznie przeciez przez kupującego pożądany.
Nie zawsze jednak kupcy sa tak przyzwoici. Czasem kupimy kilo, dajmy na to marchewek, a po przyjściu do domu znajdujemy w siatce jeszcze świński łeb a na dodatek kilka buraków.
Co sądzicie o takich praktykach?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1532 odsłony
Komentarze
po włosku to się nazywa jacobire
9 Października, 2011 - 20:22
od Jakuba - takie cwane oszustwo, na pograniczu sztuli cyrkowej. Prestidigitator ładuje nam - pakuje do oryginalnego pudełka nabytą okazyjnie kamerę Sony a w domu otwieramy i okazuje się, że mamy cegłę.
Pozdrawiam PS