Sposób na katastrofę
Obejrzałem po raz kolejny program Pospieszalskiego http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=_h_wLnHVUCs Totalna kompromitacja Jaśka, starszyny, Osieckiego, ale pal go licho. Mało to mamy sovieckich pachołów w Polsce? Te jego kłamstwa przejdą do historii, czy ja o nich pisał będę czy nie. Fajny tam jest Klich - człowiek, który wierzy w to co mówi i ma pewność, że zrobił wszystko co mógł, a to czego nie mógł to nie robił bo przyjął konwencję co mu nie kazała tego robić. Proste!
Jednak ja wcale nie chcę pisać o katastrofie lotniczej ale o katastrofach kolejowych.
Oto dzisiaj, okazuje się, że gdzieś, jeszcze nie wiadomo gdzie wykoleiła się kolejna lokomotywa ciągnąca cysterny.
W sumie informacja jak co dzień. Nic się nie stało bo cysterny nie wybuchły i nikt nie zginął - i dlatego wiele o tym nie wiem a i media skąpo zapodają. Jakby ktoś zginął to na zapach trupa zleciałyby się hieny dziennikarskie i bym wiedział a tak - jak co dzień - katastrofa kolejowa -czyli jest normalnie. Polska w budowie.
Mieliśmy ostatnio kilka "fajnych" katastrof na kolei i dalej nic nie wiemy. Zebrały się zespoły specjalistów i radzą kogo za to obciążyć. Najlepiej tego co nie ma na to żadnego wpływu. Takich to w zatrudniakach zatrzęsienie więc straty dla firmy nie będzie. Nawet zysk, bo nie będzie trzeba płacić za staż pracy gościowi. Nawet ważny dyrektor weźmie premię za postępy w restrukturyzacji kolei żelaznej! Czyli awans. Jak Janickiego.
Niby lotnicze i kolejowe katastrofy to zupełnie co innego a sposób ich wyjaśniania taki sam.
I wnioski te same...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1742 odsłony
Komentarze
Przypomne incydent kolejowy za czasów PiS
31 Maja, 2012 - 20:11
Otóż incydent któremu wszelkie media nadały ogromny rozgłos polegał na tym ze jakis urzednik państwowy dostarczył kanapkę innemu urzednikowi panstwowemu który akurat podrózował koleją.
I wykorzystał do tego (podobno) policje państwową.
Ciekawe czy lud woli modlic sie o szczęsliwy dojazd pociagiem, czy jednak bardziej woli czasy takich strażnych naduzyć władzy.
To coś z ogródka policji nie PiS.
31 Maja, 2012 - 21:06
Tyle, że ten incydent nie był ścigany przez kolegów z Peło, tylko na gorąco, przez uprawnionych urzędników nadzoru. Czegoś takiego nie uświadczysz w III Rzesz... - przepraszam, III Rządzie P0.
Chrust
Chrust
to był
31 Maja, 2012 - 23:17
jedyny incydent "kolejowy" za czasów PIS.
Teraz trzy pociagi w tygodniu wylatuja z szyn.
I rzekomo jest lepiej, niz w czasach gdy ktos tam podrzucił hot-dogs.
Re: Sposób na katastrofę
1 Czerwca, 2012 - 12:32
A 'piękny' Nowak jest zadowolony, to że media przechodzą nad tym do porządku dziennego pokazuje jakie mamy media.
Jedyna nadzieja w tym że ten p.....y Rząd się w końcu wykolei.
To ya
To ya.