50 zagadek dla dziennikarzy
... prezentuje się nam nieporadnego Bronisława Komorowskiego – rymopisa o przyciężkim dowcipie i intelekcie,
w którym więcej ze zblatowanego powiatowego komendanta niż z aktywnego rozgrywającego. ... gdzie stawką pośrednio, albo i nie, staje się polska racja stanu.
Autor 50 pytań skierowanych do Bronisława Komorowskiego zachęca nas, abyśmy wspólnie żądali wyjaśnienia spraw, które kandydat i jego otoczenie starają się ukryć przed opinią publiczną. Jak dotąd, media praktycznie poniechały prób uzyskania odpowiedzi a nawet zadawania pytań.
Wciąż prezentuje się nam nieporadnego Bronisława Komorowskiego – rymopisa o przyciężkim dowcipie i intelekcie, w którym więcej ze zblatowanego powiatowego komendanta niż z aktywnego rozgrywającego. Tymczasem ten kandydat uczestniczy w niejasnych grach niewyjaśnionych interesów gdzie stawką pośrednio, albo i nie, staje się polska racja stanu.
Zróbmy na co nas stać - aby nikt ze świata mediów nie mógł twierdzić, że nie miał pojęcia, że nie znał przypadków Bronisława Komorowskiego – dotrzyjmy z pytaniami do dziennikarzy. Próbujmy tego powszechnie, tak aby zmasowany charakter nie pozwolił bagatelizować wagi problemu.
Jak dotąd na pewno pytania poznała „najlepsza telewizja informacyjna” TVN24. Stacja ta wystąpiła do wyborców o pytania dla kandydatów i dlatego w ciągu dwóch dni odebrała przynajmniej kilkaset e-maili z listą 29 lub 50 pytań do Bronisława Komorowskiego.
Mając jednak świeżo w pamięci reżyserskie słowa wypowiedziane w niedzielę w Pałacu Łazienkowskim, nie możemy pokładać zaufania tylko w jednej „popierającej” telewizji. Wysyłajmy pytania na wszystkie znane nam dziennikarskie, imienne i redakcyjne, adresy e-mail – może w końcu ktoś odważy się zahaczyć B.Komorowskiego choćby o którąś z niewygodnych kwestii.
Śpieszmy się, róbmy to możliwie szybko – musimy dać kandydatowi czas na udzielanie odpowiedzi, które zrodzą kolejne pytania.
Wysyłając listę pytań dołączmy w załączeniu linki do tekstów, które opisywały zjawiska aby pytania stawiać mając znajomość tematu. Obecnie jest to chyba jedyny sposób na przełamanie zmowy milczenia nad postępowaniem Bronisława Komorowskiego.
Sformułowanie i postawienie tych pytań kosztowało Aleksandra Ściosa wiele wysiłku i wytrwałości. Badając, wyłącznie ogólnodostępne choć niepopularne, źródła poznał i wskazał bardzo niepokojące zjawiska towarzyszące publicznej działalności Bronisława Komorowskiego. Wieloletnia aktywność pretendenta do najważniejszego urzędu Rzeczpospolitej obfituje w niejasne i nie dające się wyjaśnić zachowania niegodne osoby sprawującej odpowiedzialne funkcje w państwie. W naszym interesie jest aby na tym urzędzie nie zasiadła osoba niegodna. Nie zmarnujmy wysiłku Autora pytań, nie dajmy niszczyć Polski.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2429 odsłon
Komentarze
Re: 50 zagadek dla dziennikarzy
10 Czerwca, 2010 - 00:43
Pomysł doskonały!
Rozesłałam do znajomych, no i mam już odpowiedź, że 'jest problem, bo nie ma jak ich marszałkowi zadać. Od dwóch dni Kandydat kontaktuje się z dziennikarzami poprzez składanie oświadczeń, a i przedtem właściwie nie było możliwości, żeby o cokolwiek go zapytał ktokolwiek spoza wyznaczonych "pytaczy".'
Widać PRowcy Kandydata przewidzieli potencjalne problemy i sprawę rozwiązali...
Nie znaczy to jednak, że się zniechęcimy :-)
Pozdrowienia
Ursa Minor
pan Migalski i Kużmiak
22 Czerwca, 2010 - 04:03
W swych blogach piszą ,czytam -a inz Pawlaka nie czytam, gdyż?, odnoszę wrażenie ,że panu Paplakowi mózg zwiotczał trzeci raz jako kandydat na fotel ,1 % poparcia ,zero głosów na wsi czy aby on nie z Marsa ? , może tylko satelita wystrzelony przez ZSRR .