Chlebowski, Drzewiecki afera z innej strony
Możliwe że są to moje "urojenia" ale przyglądając się całej tej sprawie z dystansu i biorąc pod uwagę wypowiedzi pewnych polityków z przed kilku miesięcy chciałbym postawić trzy tezy dotyczące tej sprawy:
1. Cała sprawa jest pokazówką służb specjalnych PRL i przypomnieniem Tuskowi kto go wykreował i komu wszystko zawdzięcza. Po prostu ustawienie w szeregu na zasadzie "wykonuj polecenia bez wachania a nic Ci nie zrobimy, ale gdybyś chciał się usamodzielnić to pamiętaj".
2. Jest to wewnętrzna gra w PO i służb związanych z WSI mająca na celu wyeliminowanie potencjalnych kontrkandydatów marszałka Sejmu na przywódctwo w PO, gdy D. Tusk zrezygnuje z przywódctwa startując na Prezydenta RP.
3. Jest to zagrywka służb PRL-u do artystów, autorytetów, mediów mówiąca, że zbliża się czas na wykreowanie "nowej postępowej" siły przywódczej kraju (Piskorski, Olechowski, Kwaśniewska) i czas na zmianę poparcia.
Jeżeli będzie to trzecia teza, to w niedługim czasie czeka nas kilka ciekawych "afer".
Jeżeli któraś z dwóch pierwszych to ciekawe która?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3409 odsłon
Komentarze
ciekawe
3 Października, 2009 - 23:01
w Rzepie powinni wiedzieć - sugerują ciąg dalszy czarnej serii
Wątpliwa sprawa
3 Października, 2009 - 23:12
To wygląda na poślizgnięcie się łapy. Tak jak w przypadku Sawickiej. Służby nie muszą sięgać po takie środki. Poza tym w jaki sposób mieliby to rozegrać? Nie ma to sensu. Donek i tak wie gdzie jego miejsce i nie trzeba mu tego przypominać. Wewnętrznych rozgrywek partyjnych nie załatwia się w taki sposób. To im więcej szkodzi. To wygląda na wypadek przy pracy. ((: