nowomowa salonu
Znalezione, ale trafne.Bardzo trafne zdefiniowanie pojęć. Z blogu B. Wildsteina w kontekście ostatnich wydarzeń. Nic dodać, nic ująć:
Odpolitycznienie - Interwencja rządu w działanie niezależnej instytucji, aby narzucić jej posłuszny sobie zarząd.
Publiczna nagonka - Książka opublikowana w małym nakładzie przez niszowe wydawnictwo.
Prześladowany - Lech Wałęsa, który bezkarnie obraża swoich adwersarzy, odwołuje szefa IPN-u, grozi rządowi oraz narodowi.
Prześladowca - 24-letni mgr historii, któremu za ryzykowne
interpretacje uniemożliwiono karierę naukową, a obecnie pozbawiono
pracy archiwisty, co niezwykle cieszy niejakiego Żakowskiego z TokFM i
“Polityki”
Tylko trzeba poczekać, aż pojęcia znajdą się we właściwym słowniku, a przede wszystkim w szkolnych podręcznikach, w końcu... czym skorupka za młodu. A autor książki, mgr Zyzak, nasiąkał za młodu, jak sam o sobie mówi, zbyt wiele rzeczy mu się nie zgadzało, dlatego zaczął szukać. I znalazł za dużo, a to wszystko przez IPN, bo mu pozwolił szukać. Dlatego z podręczników należy usunąć wszelkie sprzeczności. Wymłotkować z tablic, a przede wszystkim z ludzkiej pamięci takie nazwiska jak: Gwiazda, Walentynowicz i jeszcze kilkaset innych. W podręczniku ma być poprawnie - tylko L. Wałęsa doprowadził do upadku komunizmu.
Niczym sławny agent J-23 - sam pokonał wszystkich
swoją wiedzą - jako elektryk potrafił uderzyć w filar socjalizmu - elektryfikację kraju,
inteligencją - nie chciał, ale musiał, był za, a nawet przeciw,
zręcznością - skoczył przez płot i tak się zaczęło, nie ważne, kto pod płot godostarczył),
a przede wszystkim znajomością swego miejsca w dziejach - Potrzebna jest lewa noga i prawa noga, a ja będę pośrodku.
W końcu O take Polskę zawsze walczyłem , więc - to ostrzeżenie dla oszołomów z PiS - Mnie można zabić, ale nie pokonać, dlatego Choćby sam prezydent został w kraju, to jednak ten kraj dociągnie do normalności i przede wszystkim pragnienie, by zająć miejsce Lenina i wprowadzić kult jednostki - Za sto lat w każdym mieście będzie mój pomnik. Żeby nikt nie zarzucił, że nadużywam słowa, imputując rzeczy, które Lechowi się nie śniły - Ja mogłem być Kim Ir Senem czy Leninem, bo najlepiej to potrafię.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1131 odsłon
Komentarze
Bronisław Wildstein
5 Kwietnia, 2009 - 13:54
... jest najdzielniejszym i najpoważniejszym publicystą, który staje do walki o prawdę w sytuacjach prawie beznadziejnych, zagłuszany przez jazgot klaunów. Ten jazgot ucichnie, a jego dorobek zostanie. Bardzo go szanuję. Naprawdę.
Piotr W.
Piotr W.
]]>Długa Rozmowa]]>
]]>Foto-NETART]]>
bardzo ciekawe zjawisko
5 Kwietnia, 2009 - 20:13
oszołom z Ciemnogrodu
od wielu dni trwa "wielka narodowa dyskusja" w mediach na temat książki Zyzaka, ale czy którykolwiek z dziennikarzy zaprosił do studia autora i z nim porozmawiał? Od tego powinno się przecież zacząć poruszanie tego tematu. Audiatur altera pars to podstawowoy kanon pracy dziennikarskiej. Wniosek jest prosty - w polskich mainstreamowych mediach nie ma dziennikarzy.
oszołom z Ciemnogrodu
@ autor
6 Kwietnia, 2009 - 07:16
Trzeba chyba zbierac te cytaty, dzięki.
Wildstain to fajny facet i niezwykle odważny człowiek, nie mówiąc już o fascynującej inteligencji.
mona
Re: @ autor
11 Kwietnia, 2009 - 12:38
trochę ich już nazbierałem, nawet wyszły z tego cztery wpisy na blogu jako przyczynek do biografii