jestem dumny z wielu moich uczniów

Tak mogę dziś powiedzieć - z wielu z Was jestem dziś dumny. Mimo powtarzanych w ciągu pięciu lat we wszystkich niemal mediach fałszywych osądów, drwienia i podważania autorytetu śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, mimo całej medialnej nagonki i braku mody na przyznawanie się do sympatyzowania z pałacem prezydenckim, dziś pokazujecie, że nie daliście się zmanierować, pójść z prądem, bo tak łatwiej. Dziś widzę, że potraficie bronić z otwartą przyłbicą w wielu miejscach dobrego imienia naszego Prezydenta.

Dziś, w dniach żałoby, dedykuję Wam to, co wyraża dziś Waszą postawę - zachowajcie ją na dalsze dni.

Miejcie nadzieję!... Nie tę lichą, marną
Co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera,
Lecz tę niezłomną, która tkwi jak ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy bohatera.

Miejcie odwagę!... Nie tę jednodniową,
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu pryska,
Lecz tę, co wiecznie z podniesioną głową
Nie da się zepchnąć ze swego stanowiska.

Miejcie odwagę... Nie tę tchnącą szałem,
która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem
Przeciwne losy stałością zwycięża.

Przestańmy własną pieścić się boleścią,
Przestańmy ciągłym lamentem się poić:
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią,
Mężom przystało w milczeniu się zbroić...

Lecz nie przestajmy czcić świętości swoje
I przechowywać ideałów czystość;
Do nas należy dać im moc i zbroję,
By z kraju marzeń przeszły w rzeczywistość

(A. Asnyk)