Prowokacja na Marszu ”Obudź się Polsko”

Obrazek użytkownika adriano
Kraj

Relacja z przebiegu prowokacji.

Podczas Mszy Świętej  na Placu Trzech Krzyży stałem na tarasie pod filarami Ministerstwa Gospodarki. Stamtąd miałem piękny widok na Plac oraz na kościół Świętego Aleksandra. Obok mnie stali ludzie bardzo przejęci słowami gości przemawiających na placu i podniosłością Eucharystii, ogólnie charakterem całego wydarzenia. Nagle ktoś wcisnął się pomiędzy mnie a pewną panią. To był jakiś „dziennikarz”*, miał legitymację dziennikarską jakiegoś mało znanego portalu czy gazety. Nie wiem co to dokładnie było bo on to ukrywał. Nacelował aparat na kościół Św. Aleksandra i wtedy zauważyłem, że ma w dłoni papieros, z którego jak to z papierosa dymiło się i śmierdziało. Zaraz złapał go pewien pan i zapytał dlaczego tutaj pali. „Dziennikarz”( chudy brunet, około 180 cm wzrostu, ale przygarbiony o rysach południowca, ubrany w czerwoną bluzę z logiem zespołu piłkarskiego AC Milan, wiek: około 22 lata, ) odpowiedział, że nie zauważył zakazu palenia. Włączył się w to wszystko kolejny pan i powiedział, że tu jest Msza Święta, czym „dziennikarz” się nie przejął. Po raz kolejny kazano mu zgasić papierosa, a on dalej miał wszystko w nosie. W końcu jeden pan podsumował zachowanie „dziennikarza” słowami: „skoro tego nie rozumiesz to jesteś zero". Chłopaczek na to czekał i powiedział: ooo dziękuje  panie katoliku”. Po tym nie można było mieć złudzeń, że to prowokacja. Widać chudzielec przyszedł wyłącznie po to aby narobić dymu, nie tylko papierosowego. Bo można być niewierzącym, ale niewierzącego chama nikt przyzwoity nie będzie tolerował.

Minęło kilka chwil i „dziennikarz” poszedł dalej od nas a bliżej kościoła, bo chciał zrobić nowe ujęcia. I znowu ludzie zareagowali. Na chwilę w tamtą stronę poszedł jakiś pryszczaty młodzieniec. Ktoś próbował "dziennikarzowi" wyciągnąć papierosa z dłoni i chyba się udało, bo chłopaczek patrzył błagalnie gdzieś w miejsce z którego przyszedł i wracał już bez papierosa. Dobrych ujęć fotograficznych oczywiście nie zrobił.

AS

*piszę "dziennikarz" bo nie można nazwać tego co ten pan wyprawiał dziennikarstwem.

www.obiektywnie.com.pl/artykuly/prowokacja-na-marszu-obudz-sie-polsko.html

Brak głosów

Komentarze

Miał robaczek POwodzenia że tam nie było nas z mym hecznarowickim kumplem :)

Jakub Wołyński

Vote up!
0
Vote down!
0

Jakub Wołyński

#294448