To, kiedy nadejdzie wiosna naszych pragnień i marzeń zależy od każdego z nas!

Obrazek użytkownika Krystian Frelichowski
Idee

 

Moje wystąpienie z dnia 11 V 2013r.

 

Niepodległość – niezależność państwa od formalnego wpływu innych jednostek politycznych.
Taką właśnie definicję niepodległości odnajdujemy w encyklopedii. Czy w takim razie Polska jest nadal krajem niepodległym? Myślę, że na to pytanie każdy zna odpowiedź… Nawet ci, którzy na łamach swoich stacji i gazet będą nas w najbliższych dniach wyszydzali. Nie przypadkowo zatrzymujemy się dzisiaj w tym tak bardzo upodobanym przez okupantów miejscu. Przypomnę tylko, że to właśnie tu, 17 września 1893 r. odsłonięto pomnik Cesarza Wilhelma I. Miał on przypominać mieszkańcom naszego grodu, że władają nim Niemcy. Wkrótce po nastaniu sowieckiej okupacji, bo już 7 listopada 1945 roku, powstał znajdujący się za mną monument, nazwany Pomnikiem Wdzięczności Armii Czerwonej, a w górnej jego części zawisła czerwona gwiazda. Zrobiono to po to, żeby nikt nie miał wątpliwości, kto jest nowym włodarzem Bydgoszczy.

Jesteśmy tutaj dlatego, by nie dopuścić do zawieszenia na jej miejscu 12 gwiazd na błękitnym tle czy też dwugłowego, złotego orła; by przypomnieć tym wszystkim, którzy przecież nie po raz pierwszy pragnęliby w taki, czy inny sposób, zawładnąć naszą Ojczyzną; że owszem, byli tacy, którym udawało się zająć jej terytorium, ale nikomu nie udało się i NIE UDA ujarzmić naszego Narodu!
Z oburzeniem patrzymy na poczynania obecnie rządzących, którzy z tak wielkim zaangażowaniem niszczą naszą kulturę, szkoły i zakłady pracy. Z Godła Polski czynią czekoladowe pośmiewisko, a w obecności Głowy Państwa, depcze się symbole narodowe i to nie tylko w przenośni. Jakby tego było mało, walczy się krzyżem, który towarzyszył naszej Ojczyźnie od zarania dziejów. Także tu, w naszym mieście!
To pod rządami obecnej władzy bolszewickim najeźdźcom wznosi się pomniki; a kolejne jej decyzje krok po kroku oddają nas we władanie obcych mocarstw.
W grudniu ubiegłego roku na zorganizowanej przez młodzież manifestacji antykomunistycznej krzyczeliśmy „zima wasza, wiosna nasza!”. Wielu z nas, także ja, ten okrzyk wznosi nieprzerwanie od ponad 30 lat. To, kiedy nadejdzie wiosna naszych pragnień i marzeń zależy od każdego z nas.
To, że przyszliśmy tutaj oznacza, że jesteśmy w jakiś sposób ludźmi wybranymi. Ludźmi, którym na sercu leży dobro naszej Ojczyzny. I to my, chcąc, by nasze marzenia się spełniły, musimy iść do naszych krewnych, przyjaciół, sąsiadów z zapytaniem: „dlaczego Was tu z nami nie było?”. Także do tych, którym jeszcze dobrze się powodzi. Zanieśmy im przesłanie i ostrzenie naszego narodowego wieszcza, Adama Mickiewicza: „Bo kto nie wyjdzie z domu, aby zło znaleźć i z oblicza ziemi wygładzić, do tego zło samo przyjdzie i stanie przed obliczem jego.”
- I powiedzmy im, że to tylko od nas zależy kiedy doczekamy się Polski wielkiej, wiernej swej kulturze, historii i Bogu, a także dostatniej.
Kiedyś, zwracając się do Państwa nazywałem nas partyzantami IV RP. Dzisiaj my już nie partyzanci, a najprawdziwsze pospolite ruszenie Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Tak jak bywało przed wiekami, stawiamy się na wezwanie Ojczyzny. Nasz marsz ku Niepodległej, liczącej się w świecie, wielkiej Polsce, ku Polsce naszych, rozbudzonych w 1980 r. marzeń , trwa!!! I nie ma takiej siły, która byłaby wstanie nas zatrzymać!!! Zwyciężymy!!!

Brak głosów