Gościmy polskie dzieci z Białorusi-potrzebna POMOC!
To już dzisiaj, przybywają do naszego regionu polskie dzieci z Białorusi, pierwsze dni spędzą w Bydgoszczy, od 14 sierpnia, zamieszkają W Złejwsi Wielkiej. Cały czas pozyskujemy środki na pokrycie kosztów ich pobytu. potrzebna każda pomoc. Szczegóły poniżej:
Polskie dzieci z Białorusi.
Szanowni Państwo!
Po trzech latach przerwy Zławieś ponownie będzie gościć polskie dzieci z Białorusi, towarzyszyć będzie im ksiądz i nauczycielka. Organizacją pobytu zajmować się będzie SK PTSM, przy Zespole Szkół w Złejwsi Wielkiej. Nocować będą w naszej Szkole, będą miały dostęp do sali gimnastycznej jak i boiska, w swoich szkołach w Białorusi nie maja nawet piłek. Zapewniliśmy już im nieodpłatne zwiedzanie Torunia, jak i jednodniowy pobyt w ośrodku wczasowym z zajęciami z jeździectwa, i sportami wodnymi. Nauczyciele z naszej szkoły przeprowadzą też szereg zajęć dla naszych gości.
Gorąco prosimy o wsparcie finansowe naszego przedsięwzięcia!
Ewentualne wpłaty prosimy kierować na konto:
Rada Szkoły przy Szkole Podstawowej, ul. szkolna 6 87-134 Zławieś Wlk
nr konta: BS TORUŃ o/ ZAMIEJSCOWY ZŁAWIEŚ WIELKA
86 95 11 0000 2005 0026 2509 0001
z dopiskiem „Dzieci z Białorusi”
Mile też widziane inne formy pomocy np. zapewnienie przewozu gości (około 15-17 osób) do Torunia, Zamku Bierzgłowskiego, Przysieka, czy skromne podarunki, w które moglibyśmy wyposażyć. Podziękowania dla naszych darczyńców zostaną zamieszczone w pismach: Miesięcznik Literacki Akant (ogólnopolskie); Podwórko z Kulturą, Dla Polski i Regionu, portal Bydgoszcz 24, ponadto nieodpłatnie zamieścimy reklamy naszych sponsorów Miesięczniku Literackim Akant i na portalu Bydgoszcz 24.
Za życzliwość z góry dziękujemy!
Dodatkowych informacji udziela Krystian Frelichowski tel.502 224 137
(uwaga: ze względu na Obóz, który będę prowadził w dniach 17.07-31.06.2012 w tym czasie nie zawsze będę mógł odebrać telefon.
Opiekun SK PTSM
Krystian Frelichowski
oryginalna data 7-VIII; dp 9-VIII@danz.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1597 odsłon
Komentarze
A kto naszym dzieciom pomoże?
8 Sierpnia, 2012 - 14:19
Xenia
Jak w żadnych poprzednich latach, w mojej miejscowości od rana do wieczora przed blokami biega pełno dzieci, krzyki, wrzaski kończą się dopiero o g. 21,oo.
Poprzednie lata można było od hałasu pod oknami przez 2 miesiące odpocząć, teraz z powodu zubożenia społeczeństwa odpocznę chyba dopiero jak zacznie się nowy rok szkolny.
Owszem, pomagajmy, ale nie zapominajmy o małych polakach pozostawionych całe dnie bez opieki. A często nawet i głodnych, tylko o paru kromkach chleba przez cały dzień.
Xenia
Xena
8 Sierpnia, 2012 - 14:30
To też są nasze dzieci, Xeno. Polacy. Polskie dzieci mieszkające na Białorusi. I tak robimy wciąż bardzo niewiele, by mogły poznać Polskę. A bieda? Na Białorusi wszędzie jest bieda, a Polacy mają tam naprawdę ciężko.
Re: Xena
8 Sierpnia, 2012 - 15:55
Przypominam, ze są to polskie dzieci z Białorusi, co do pomagania dzieciom, zamieszkujących nasz kraj to właśnie wróciłem z obozu wędrownego, który społecznie zorganizowałem i przeprowadziłem, no i pozyskałem środki, następny będę prowadził w ostatnich dniach sierpnia. A co Pani Xenia zrobiła dla dzieciaków?
Xena ma rację...
10 Sierpnia, 2012 - 00:21
Na wstępie jednak zaznaczę, że chyba nie posłałabym swoich dzieci w miejsce, które nie gwarantuje im komfortu wakacyjnej beztroski.
Coż bowiem znaczy to wołanie o pomoc, kiedy już "za chwilę" goście sie pojawią? Środki na ich utrzymanie dawno powinny być zabezpieczone.
W latach dziewięćdziesiątych zdarzyło mi się współorganizować pobyt biednych polskich dzieci z Grodna, ale, jak pamiętam, już kilka miesięcy wcześniej zgromadziliśmy potrzebne fundusze, które były bazą do wszelkich działań. Sporo ich było, tych inicjatyw, bo dzieciaki zwiedziły kawał Polski, a i prezentów , niespodzianek, imprez było bez liku.
Dodam jeszcze, że działałam wówczas w fundacji, która zajmowała się, na co dzień, "naszymi" dziećmi ulicy i to one stanowiły połowę grupy "wakacjuszy".
Naszych małych gości z Grodna, odwiozły wraz z nami aż do rodzin, które serdecznie zrewanżowały się gościną. Odwiedziliśmy też Nowogródek i pływaliśmy nawet łodziami po Świtezi.Tak to było zorganizowane:)
Pozdrawiam ludzi, którym się chce działać w tych paskudnych czasach.
???
10 Sierpnia, 2012 - 22:47
Gdzie tu wołanie o pomoc, bez "dobrych rad malkontentów" i tym bardziej ich darów poradzimy sobie. Jeśli ktoś raz na 10 lat coś robi, to może sobie pozwolić na takie przygotowanie, mu działamy non stop, bez przerwy na wielu polach, i jeszcze nie zdarzyło się na nawalić.
???
10 Sierpnia, 2012 - 22:47
Gdzie tu wołanie o pomoc, bez "dobrych rad malkontentów" i tym bardziej ich darów poradzimy sobie. Jeśli ktoś raz na 10 lat coś robi, to może sobie pozwolić na takie przygotowanie, mu działamy non stop, bez przerwy na wielu polach, i jeszcze nie zdarzyło się na nawalić.
Jednak się udało
19 Sierpnia, 2012 - 00:21
Mimo czarnowidztwa Xeni i matki 3 córek
Jednak się udało
19 Sierpnia, 2012 - 00:21
Mimo czarnowidztwa Xeni i matki 3 córek