Wezwanie do debaty wyborczej
Ostatnio płemieł Tusk wezwał prezesa J.Kaczyńskiego do przedwyborczej debaty.W związku z tym dwie refleksje.
1) PIS przedstawił swój program,SLD przedstawił swój program,natomiast tuskowa PO niczego takiego jeszcze nie POdała.Moim zdaniem,aby taka debata miała sens dla jej potencjalnych odbiorców,bioracy udział w debacie muszą się zapoznać z programem swojej konkurencji,całej konkurencji.Inaczej było by to tylko bicie piany.
2)Nie spotkałem się nigdzie z czymś takim,że z jednej strony osoba zaprasza swego konkurenta do wspólnej debaty,a z drugiej strony pozywa go wyborczo za rzekome nieprawdziwe stwierdzenia w kampanii wyborczej.Toż to jakaś schizofrenia POlityczna ekipy Tuska.
I dlatego ja odpowiedziałbym Tuskowi słowami Lindy-Maurera z "Psów": NIE CHCE MI SIĘ Z TOBĄ GADAć.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1074 odsłony
Komentarze
Już gdzieś zamieściłam taki komentarz
24 Sierpnia, 2011 - 09:04
z pytaniem retorycznym: czy w PO pozostał ktoś przy zdrowych zmysłach?
Bardzo znamienne podejście do konkurenta: raz w niego zaproszeniem, raz wezwaniem do sądu.
Ciekawe.
Re:re:
26 Sierpnia, 2011 - 02:34
Przepraszam ossala,nie czytałem,ale to oczywiste,że ludzie obdarzeni choć odrobiną zdolności logicznego myślenia wyciągają analogiczne wnioski.Ostatnio mam coraz większe przekonanie,że nierządy POtuskokracji uPOdobniają się coraz bardziej do sytuacji Titanica przy coraz bardziej fałszywie brzmiącej orkiestrze medialstwa POkroju TuskVisionNetwork,Radio Zdziry i Gadziny Wybiórczej.Uważam,ze tylko kwestią czasu jest odrąbanie spróchniałego od obłudy i kłamstwa nosa tuskowego pinokia. falcon1958
falcon1958