Nic mi nie będzie, nic mi nie szkodzi
"Nic mi nie będzie, nic mi nie zaszkodzi,
Gdy memu życiu - Krzyż Wiary - przewodzi".
Styczniowa zima, mróz w śniegu bieleje,
Niedzielnym rankiem za oknem jaśnieje.
Zamglona aura swą szarość rozlewa,
Jakby broniła dostępu do Nieba.
"Nic mi nie będzie" - takiej że obawy,
Nie miałem w sercu, przez widok kaprawy
I nie mam w Duszy od dnia urodzenia.
Tak będzie zawsze, do życia skończenia.
"Nic mi nie zaszkodzi" -ta pewność? - to Wiara,
Jak pełna wina, czarodziejska czara.
Które wciąż pite, wypełnia jej brzegi,
Trwalsza niż spiże i pomnik exegi.
"Gdy memu życiu Krzyż Wiary - przewodzi",
Choć los mój rzeką, po kamieniach brodzi.
Woda mi stopy obmywa i rany,
Idę tą drogą - wolny - nie skazany.
Droga? - niełatwa, ale są Anioły,
Ślące na skrzydłach, Nieba "widnokoły".
Radują Duszę, zabierają bóle,
Są scriptum życia, jak miodowe ule.
Każdy ma własne , ścieżki oraz drogi,
Lecz wszystkie wchodzą w "niepoprawnych" progi.
Tu zostawiają odciśnięte ślady,
By bronić prawdy za tarczą Egidy.
"Nic mi nie będzie, nic mi nie zaszkodzi,
Gdy memu życiu - Krzyż Wiary - przewodzi".
Nadzieja i Wiara na początek Roku,
Że "portal" zassie jasność w miejsce zmroku,
By można było omijać kamienie,
Słać przekaz ciepła, gdzie leży cierpienie.
Jest już południe - Słońce się przebija,
Zima do Wiary, to? - nie - ahmadija.
zapraszam na - http://jankosmar.blogspot.com
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1890 odsłon
Komentarze
już zaszkodziło
13 Stycznia, 2013 - 18:23
,, Krzyż Wiary ,, ?
A co to za odszczepieństwo ? W chrześcijaństwie wiara nie jest krzyżem.
,,"Nic mi nie zaszkodzi" -ta pewność? - to Wiara,,
"Nic mi nie zaszkodzi" - to albo naiwność, albo nadzieja, ale nie pewność i nie Wiara.
re: już zaszkodziło"
13 Stycznia, 2013 - 19:31
Gdyby miarka zmiarkował swej oceny miarę,
Pewnie by swym krzyżem nie ubrał mą Wiarę.
"Krzyż Wiary" - to credo jest mego sumienia
I znakiem mej Duszy do miejsca zbawienia.
Nadzieję? - mam owszem, naiwność? - przesada,
Gdyż naiwność w Wierze, to? - Miłości zdrada.
Czytaj zatem uważnie miarko moje słowa,
Gdyż Wiara jest w Duszy, a mniej? - tam gdzie głowa.
Ślę pozdrowienia bez zacietrzewienia.
komar
Re: re: już zaszkodziło"
14 Stycznia, 2013 - 12:37
Nie kupuję tej odpowiedzi.
,,"Krzyż Wiary" - to credo jest mego sumienia
I znakiem mej Duszy do miejsca zbawienia,, - to pustosłowie.
To nie może ani orientować sumienia, ani duszy, gdyż jest NIELOGICZNE, a wszystko, co realne, cała Boża Natura, jest jak najbardziej logiczne.
,,Nadzieję? - mam owszem, naiwność? - przesada,
Gdyż naiwność w Wierze, to? - Miłości zdrada,, - to tylko próba ucieczki od odpowiedzi.
Sytuacja była taka, że ja stwierdziłem, iż ,,Nic mi nie będzie, nic mi nie szkodzi,, nie wyraża wiary, a Pan nie podjął tematu.
Nadto wprowadził jeszcze dodatkowy ,,filtr miłości,, , chcąc ucieczką w retorykę przykrywać to, co sam psuje: nawet gdyby tu chodziło o ,,naiwność w Wierze,, , to stwierdzenie iż to ,,Miłości zdrada,,
, to ucieczka w kolejną nielogiczność - gdyż w niczym nie można Panu wierzyć, że Pan ma Miłość, że kieruje się miłością, bo wcale nie widać, gdzie Pan lokuje wspierającą tą miłość nienawiść, ani nie określa, gdzie widzi dobro, a gdzie zło.
Miłość dotyczy rzeczywistości realnej - tylko i wyłącznie realnej.
Nadto i widzę ty rzecz brzydką, oszustwo: Pan oczekuje, że ja ,,naiwnie uwierzę,, , że kieruje nim miłość i ,,naiwnie pospieszę,, z ,,miłością wzajemną,,.
Oczekuję podobnej miarki analizy
14 Stycznia, 2013 - 14:39
cytatu z pieśni kościelnej "W krzyżu cierpienie, w krzyżu zbawienie", który dziwnie kojarzy mi się z "Nic mi nie będzie, nic mi nie zaszkodzi,Gdy memu życiu - Krzyż Wiary - przewodzi".
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
oto jestem
15 Stycznia, 2013 - 01:18
Widzę, że czasami trzeba udowadniać, że się nie jest wielbłędem, no ale cóż, sprawa jest poważna.
"W krzyżu cierpienie, w krzyżu zbawienie" to piękna pieśń.
Znam równie piękną i od razu ze wskazówkami praktycznymi:
,,Jeżeli chcesz Mnie naśladować, To weź swój krzyż na każdy dzień I chodź ze Mną zbawiać świat Dwudziesty już wiek,,.
Dla mnie jest oczywiste, że nie ma prawdziwego chrześcijaństwa bez Krzyża i bez cierpienia.
Dla naszego tematu jest ważne, że krzyż to symbol niewinnego, niezasłużonego cierpienia.
Krzyż to cierpienie, ale specyficzne: nie do zniesienia o własnych siłach. Jeśli jednak człowiek przyjdzie do Chrystusa, to On mu pomoże.
Krzyż jest nam potrzebny, ćwiczy nas w pokorze, odziera ze złudzeń, pozwala zrozumieć wielkość miłości Jezusa, który dla nas cierpiał.
Natomiast wiara:
,,„Wiara jest darem Bożym, cnotą nadprzyrodzoną,, (Katechizm, 153)
„wiara jest aktem autentycznie ludzkim. Okazanie zaufania Bogu i przylgnięcie do prawd objawionych przez Niego nie jest przeciwne ani wolności, ani rozumowi ludzkiemu” (Katechizm, 154)
„Człowiek powinien odpowiedzieć Bogu przez wiarę dobrowolnie; dlatego nikogo nie wolno przymuszać do przyjęcia wiary wbrew jego woli. Fakt wiary z samej swej natury jest dobrowolny” (Katechizm, 160)2.
Myślę, że dotąd zgadzamy się bezdyskusyjnie.
Problemem jest natomiast zwrot: ,,Krzyż Wiary,,. Bezwzględnie twierdzę, że WIARA NIE JEST KRZYŻEM, ba, wiara nie jest nawet cierpieniem dla chrześcijanina.
Zareagowałem ostro i nie wycofuję się z tego. Owszem, wiara może być cierpieniem, ale dla satanisty, który z jakichś powodów musi udawać chrześcijanina.
"Krzyż Wiary"...
15 Stycznia, 2013 - 03:21
Komar nigdzie nie pisze, że krzyż to brzemię.
Odczytuję zwrot "Krzyż Wiary" jako krzyż, który jest symbolem naszej wiary katolickiej. Być może dlatego napisał oba słowa z wielkiej litery by była taka jasność odbioru.
Nie wgłębiałam się "co autor ma na myśli". Po prostu - wg mnie Komar napisał to co Mu serce dyktowało. To być może jest Jego modlitwa, Jego rozmowa z Bogiem ?...
Pozdrawiam.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Re: "Krzyż Wiary"...
15 Stycznia, 2013 - 10:32
,,Komar nigdzie nie pisze, że krzyż to brzemię,,.
A po co miał pisać ? Krzyż dla chrześcijanina zawsze jest brzemieniem.
,,Odczytuję zwrot "Krzyż Wiary" jako krzyż, który jest symbolem naszej wiary katolickiej,,.
A ja ten zwrot odczytuję jako postawę prześmiewczą z wiary katolickiej.
,,Nie wgłębiałam się "co autor ma na myśli",,.
A trzeba ! Bez tego czytanie poezji nie ma sensu.
Pozdrawiam
miarka
"Krzyż Wiary"
15 Stycznia, 2013 - 12:06
Contesso, dziękuję Ci za trafną sentencję moich słów, napisanych w niedzielne przedpołudnie, które są wyłącznie moim odzwierciedleniem stanu myśli i Duszy, która w takich momentach jest dominatem.
Nie uważam się za poetę, w żadnym wypadku, ale znaczenia słów pisanych taką "formą" mają dalece większa amplitudę swoich znaczeń od pragmatyki po wyobraźnię. Rozumienie ich przez czytającego musi, jakby podążać tą samą "ścieżką".
Miarka, nie odważył się tego zrobić, choć nie uważam, aby tego nie mógł dokonać i dlatego zamknął się tylko na jednym aspekcie spojrzenia na Krzyż, jako obraz umęczenia Jezusa, żalu i przygnębienia. Przez całe swoje ziemskie życie Jezus zmierzał ku godzinie, którą nazwał "swoją godziną".
Stała się ona Jego chwałą, godziną, w której mógł dać bez reszty - samego siebie, wyrazić swoją Miłość do Ojca i do nas.Oddał swe życie z własnej woli i sam wybrał jej rodzaj.
Istotą ukrzyżowania jest wydanie samego siebie, wiec kiedy wzywa uczniów by wzięli Krzyż i szli za nim, ma przede wszystkim na myśli nie fizyczne cierpienie, lecz wydanie samych siebie, jak ziarno pszeniczne padające na ziemię.
Krzyż oznacza również "podwyższenie" jego Miłości do ludzi a jego cień pada na wszystkich wierzących, jak i ateistów, u których jednak wywołuję lęk, tchórzostwo, gruboskórność i niepewność duchową.
Słowa Jezusa:"" Mnie widzicie tylko Wiarą. Bez Wiary życie Moje z wami i nauczanie Moje jest oceniane jedynie przez rozum i sumienie wasze. One mówią, że życie było piękne i "ofiarne", zaś nauki mądre, lecz trudne do urzeczywistnienia.Sumienie potwierdzi, że prawdziwe, więc należy żyć według nich, ale jeśli macie szczęście "narodzić" się wśród wierzących we Mnie - przyjmujcie bez sprzeciwu prawdy moje i nic się w waszym życiu nie zmienia"".
Nie jestem teologiem, lecz zwykłym już mającym swoje lata człowiekiem, który stara się czasem przelać swoje odczucia na "papier", nie w celu pouczania i wskazywania, lecz jakby "wyważenia" swojego Ducha.
Proszę mi wierzyć, że mój "Krzyż Wiary" jest również jak najbardziej realnym obrazem mojej rzeczywistości. Stoi za moim oknem - duży, monumentalny, upamiętniający pielgrzymkę Ojca Świętego do mojej małej Ojczyzny i czuję w nim podziękowanie za tamte chwile.
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam.
komar
Re: "Krzyż Wiary"
15 Stycznia, 2013 - 16:28
,,Słowa Jezusa:"" . Bez Wiary życie Moje z wami i nauczanie Moje jest oceniane jedynie przez rozum i sumienie wasze,,.
Nie było takich słów Jezusa.
Od razu widać, że coś tu nie tak.
,,Mnie widzicie tylko Wiarą,, - to o wierze W JEZUSA.
,,Bez Wiary życie Moje z wami i nauczanie Moje jest oceniane jedynie przez rozum i sumienie wasze,, - to już o wierze JEZUSOWI. Nierozróżnienie tych rodzajów wiary to już manipulacja, albo ignorancja prawdziwego autora tych słów.
Cytat pochodzi z książki Anny Dąmbskiej ,,Świadkowie Bożego Miłosierdzia,, , pisanej w retoryce objawienia, w której jest też taki kwiatek, jak:
Rozmowy z ludźmi w niebie (kościołem zwycięskim) i w czyśćcu (kościołem cierpiącym).
Płynące stąd popaprania dla czytelników ,,w dobrej wierze,, są niewyobrażalne.
Np. nazwanie ludzi w czyśćcu ,,kościołem cierpiącym,, , to już tylko maleńki kroczek do uznania, że ten kościół przeżywa swój krzyż. Wręcz się już prosi doprecyzowanie: ,,cierpiące Ciało Chrystusa,, (?).
,,Mnie widzicie tylko Wiarą,, - to specjalne podkreślenie dla contessy.
To stąd się wzięło to pisanie ,,Wiara,, z dużej litery.
Cała ta afera dobitnie pokazuje, że jak ktoś ma takie ,,objawienia,, , to powinien z nimi iść do spowiednika. A rozpowszechnianie takich ,,objawień,, powinno być karane ekskomuniką.
Dodam jeszcze, że ,,objawienia,, Anny Dąmbskiej mają licznych POPRAWNOPOLITYCZNYCH sympatyków, np. Tygodnik Powszechny, czy Onet.