Czy działania wojny gen. Parulskiego toczą się już o głowę Donalda Tuska?
Do wczoraj byłem przekonany, że gen. Parulski ze swoimi kompanami zwyczajnie przecenił swoje siły. Kontrakcja Prokuratora Generalnego wspartego przez ministra Gowina i część posłów PO spowodowała chwilowy impas w zmaganiach. Szef NPW w oparciu o prezydenta Komorowskiego i jego urzędników grał na zwłokę. Do wczoraj.
Wczoraj obiegła wiadomość, iż premier nagle stracił znaczną część swego niezniszczalnego poparcia. To jest najgroźniejsza wiadomość jaka mogła dotrzeć do tzw. opinii publicznej, gorsza niż trzęsienie ziemi, powódź i epidemia razem wzięte. Do tego czasu nic nie było w stanie umniejszyć chwały Magika z Kaszub. A tu nagle taki spadek. Okazuje się że teraz problemy służby zdrowia, prokuratury, czy nawet cen paliw mogą być śmiertelnym zagrożeniem popularności Tuska. Przypadek?
Tusk nie pozostał bezczynny. Karkołomnie, z punktu widzenia swojej dotychczasowej polityki, wczoraj poparł premiera Węgier Wiktora. Z punktu widzenia swego wizerunku pozytywne słowa o premierze Orbanie były bardzo potrzebne i szybko przyniosły zamierzone korzyści. Bowiem premier Orban w wywiadzie udzielonym Janowi Pospieszalskiemu kurtuazyjnie podziękował Polakom i również Tuskowi za słowa wsparcia.
W oczach części elektoratu mogło to zburzyć wizerunek zaprzedanego Brukseli aparatczyka. Przy podporządkowanych mediach taka wolta mogła przejść bez żadnego echa. Tym razem funkcjonariusze medialni zaczęli zauważać tę zmianę a nawet głośno krzyczeć o karygodnym błędzie.
Na lewym skrzydle zaatakował osobnik z Biłgoraja. Wygląda to na zasłonę dymną do działań opóźniających Komorowskiego w sprawie Parulskiego. Do tego czasu "wyczyny" tego osobnika obserwowane były z "wyrozumiałą" obojętnością całego obozu władzy. Tym razem do ostrego natarcia przystąpiła marszałek Kopacz a nawet Tomasz Lis!
Nie może dziwić takie wejście do działań byłej minister zdrowia. Zniszczenie Tuska oznacza kres jej kariery. W podobnej sytuacji jest minister Jarosław Gowin. Zapewne z cienia wyjdą i inni ministrowie w obronie swego wodza. Może strzelać nie będą. Widać też wyraźnie że strzelania boi się Tomasz Lis i wyraźnie opowiedział się przeciw Gajowemu po stronie pacyfistycznego Tuska.
Zarysowuje się więc znacznie wydłużona linia frontu. Obie strony maskując jedne działania odsłaniają inne. W dodatku w tej batalii wypływa coraz więcej do dominującego nurtu przekaziorów informacji na temat nieprawidłowości w wyjaśnianiu tragedii smoleńskiej. Amunicja tego typu jest niszczycielska dla obu stron. To swego rodzaju broń atomowa, która może przynieść zagładę wszystkim uczestniczącym w konflikcie, gdyż wszyscy mają sporo na sumieniu w tej kwestii.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5303 odsłony
Komentarze
Działania wojenne
20 Stycznia, 2012 - 15:31
Tak, wojna Naczelnej Prokuratury Wojskowej z Tuskiem rozpoczęta. Będą wyciągane najcięższe działa również te, które dotyczą tragedii w Smoleńsku.
MD
20 Stycznia, 2012 - 15:50
Bardzo ciekawa i wnikliwa analiza. Ale...Ale - używając terminologii wojskowej - chyba nadal mamy do czynienia z rozpoznaniem walką i działaniami oddziałów specjalnych. Ofensywa "na odcinku" Seremeta? Mimo wszystko, chyba nie. To wojna pozycyjna. Atak może uzyskać tylko sukces taktyczny. Przełamanie frontu innym razem. Mam nadzieję, że szybko.
Pozdrawiam.
Zgodnie z przewidywaniami.
20 Stycznia, 2012 - 16:08
Ognisko "Smoleńsk" - przy którym "wadza" świetnie się bawiła i opowiadała Narodowi gawędy - wygasa. Popiół coraz bardziej odsłania pieczone, bardzo gorące ziemniaki. Pora je teraz wyjąć. Biesiadnicy będą próbowali jak najprędzej i jak najdalej je od siebie odrzucić. Za późno, panowie, za późno. "Pęcherze" na waszych rękach już powstały i podchodzą ropą. Zasypką nie da się ich wyleczyć.
Pozdrawiam.
Poparł Tusk Orbana
20 Stycznia, 2012 - 17:41
Słupki w dół,Smoleńsk coraz mocniej w d... parzy,to i baranka zaczyna udawać..
Coś jakby ten SS-Hauptbanhof w filmie "Przygody Picassa"
http://www.youtube.com/watch?v=UStZMxikY-U Tłumaczenie zbędne..
To jest dość ciekawa analiza...
20 Stycznia, 2012 - 18:53
Gdyby przyjąć jeszcze jedno wydarzenie - podniesienie zaskakujących argumentów w Rzymie. I spojrzeć na to jako desperackie poszukiwanie jakiejś grupy wsparcia, która niebawem mogłaby przygarnąć i objąć jakimkolwiek immunitetem, byle silniejszym niż polski i byle dalej od Warszawy...
To może mieć sens.
Interesująco z tego punktu widzenia wygląda wydarzenie sprzed dwóch lat - "rezygnacja" ze startu w wyborach prezydenckich. Ktoś zawalczył o wyrównane siły wtedy (kwity na Bronka mógł zgarnąć jedynie Bronek) i ewidentnie walczy o przeważenie wpływów teraz.
Ciekawe kto padnie w boju - Seremet czy Paruski ? A może będzie remis ? Obydwaj do odstrzału i chwilowy reset napięcia na linii zielono-niebieskiej ?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Parulski to pionek choć gienierał
20 Stycznia, 2012 - 23:39
A za 1 procent poparcia w sondażach Tusk sprzeda własną matkę.
10 pkt za analizę!
**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
[ts@amsint.pl]
********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Matki to już nie ale nas z pewnością...
21 Stycznia, 2012 - 02:11
... dlatego twierdzę, że to co niektórzy mówią, iż zrządzeniem losu byłoby gdyby tuskfę wywiało na jakiś stołek w eurosowchozie, jest błędem.
Dopiero tam, gdyby była taka możliwość, zemściłby się na nas w ramach swoich ewentualnych kompetencji.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Nadejdzie dzien kiedy szuja sprzeda szuje
20 Stycznia, 2012 - 21:05
dla ratowania swojej dupy zrobia wszystko, ale puki co rabuja ile sie da i co sie da ostatnie ochlapy majatku narodowego.
Tylko hełm na łeb z czarną gapą i mundur SS
20 Stycznia, 2012 - 22:39
i mógłby grać rolę swojego dziadka na obozowej wieżyczce bez charakteryzacji w nowym Makreli z DDR filmie.
Obibok na własny koszt
======================================================
Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
Do tego Cameron , nic nie kryje
17 Stycznia, 2015 - 12:59
Na koncu watahy popelniaja kanibalizm miedzy soba !
Gornicy jak stoszniowcy w sierpniu 1980 roku ... Do tego to przeklete poparcie SPOLECZNE ! ! !
A te dwa czy trzy miliony POLAKOW , wroci do kraju ? ? ?
Do tego Cameron , nic nie kryje
17 Stycznia, 2015 - 13:00
Na koncu watahy popelniaja kanibalizm miedzy soba !
Gornicy jak stoszniowcy w sierpniu 1980 roku ... Do tego to przeklete poparcie SPOLECZNE ! ! !
A te dwa czy trzy miliony POLAKOW , wroci do kraju ? ? ?