Skrót propozycji dostarczonej wiceprezesowi PiSu
Skrót propozycji dostarczonej wiceprezesowi PiSu
1/Proszę o przypomnienie członkom klubu i zarządów PIS:
źe muszą zrozumieć, iż partia polityczna to nie klub dyskusyjny a jej członkowie muszą bezwzględnie realizować to, co wspólnie ustalili. Dyscyplina partyjna nie wyklucza, wręcz przeciwnie zmusza i zobowiązuje do wykazywania ciągłej własnej inicjatywy dla realizacji zadań.
Jak pogodzić dyscyplinę z inicjatywą?!.
Warunek nie być divą primadonną, czy obrażalską dziewicą /ciekawe czy dziewicą po pierwszym czy ostatnim razie/ i przyjmować za normalne pouczenie a nawet „klaps”, gdy sposób realizacji zamierzeń nie służy interesom partii.
>Proszę też uzmysłowić posłom, że my, że nie głosujemy na nich dla przysporzenia im kasy /ani że podobają się nam ich indywidualne pryszczyki na ich twarzy/ i jest nam całkowicie obojętne czy posłem będzie ten czy inny z nich. Głosujemy na nich by odkładali na bok swoje wygórowane ambicje i realizowali lepiej od innych kandydatów program partii, który uznaliśmy za najlepszy dla kraju.
2/ EWG. obserwacji moich i członków mojego Klubu dyskusyjnego nie zwiększanie ilości głosujących na PIS wynika z:
a/Marazmu i apatii, części ludzi mówiących, bliższe mi są obecne kłopoty najbliższych,
niż teraźniejszy i przyszły interes kraju i przyszły byt potomków, na który nie mam wpływu.
b/ Wszyscy kandydaci wszystkich partii, dbają tylko o własną kasę i zmianą rządzących nie wpłynie na teraźniejszy los moich.
c/ Ludzie już nie mają sil do walki, która dotychczas nic nie dała i choć im ciężko wytrzymać posunięcia tego rządu, ale widzą, jaki jest i boją się nowego i zmian na gorsze.
mówią, że skoro wszyscy tak wyją na Kaczyńskiego i IV R.P. to coś w tym jest..
d/ Obawy i strach części ludzi niezwiązanych z minionym ustrojem, przed IV R.P., Kaczyńskim a nawet ojc. Rydzykiem są nieprzemyślane przez nich i niezdefiniowane.
, >Gdy na 12 blogach i facebooku rzucałem powakacyjne wzywania do ubliżających mi oponentów, by zdefiniowali i uzasadnili swoje niechęci do PIS to jak już podawali powody byłe one błahe i łatwe do wyszydzenia.
>Istnieje też inny irracjonalny powód wyboru kandydatów, pamiętam, gdy ksiądz wzywał do głosowania na katolików, dewotka po wyjściu z kościoła twierdziła, że „będzie glosować na komucha, bo ma miłą, młodą przystojną twarz.
3/Jaki jest sposób zwalczania takich nastrojów i poglądów?.
Działacze PIS oczekują, że wszystko załatwi za nich Prezes Kaczyński, a jeden człowiek, choćby przerastający otoczenie ma ograniczone pole działania, bez inicjatywy swoich kolegów i ogółu wyborców.
Przypominam, że PIS zapomniał o starej prawdzie świetnie rozumianej przez komuchów, że „propaganda to władza”. Prawda ta obok przemocy fizycznej była podstawą ich sukcesów.
>a/ Wielo krotnie na blogach pisałem, że konieczne i bezwarunkowe jest by od zaraz we wszystkich zarządach PIS powstały sine komórki informacji /propagandy/,
b/Jest jeszcze inny aspekt tej sprawy:
Masa entuzjastów PIS narzeka /i zniechęca się/, że nie chce się wykorzystać ich entuzjazmu i zapału. Sytuację tą wykorzystują różni cwaniacy b. często inspirowani przez byłych UBeków, tworząc własne struktury, rzekomo do dynamicznej realizacji programów PIS i próbują wciągać do tego entuzjastów PISu. W rejonie dolnośląskim działalność taką podjął pan D. uporczywie przypisując sobie reprezentację Wrocławskiego Komitetu Wsparcia J. Kaczyńskiego.
3/>Bardzo istotne jest by działalność informacyjna nie ograniczała się tylko
do przedwyborczej działalności kandydatów na posłów ale działalność kontynuowano stale. Istotne jest, by nie ograniczano się do tradycyjnych metod informacji Ważne by korzystano wszelkich nowych sposobów dotarcia do wyborców.
Często przedwyborcze spotkania z Kandytami na posłów są komentowane,
„chodzi im o własną kasę, dlatego organizują spotkania”.
. Sądzę, że w śród nowych metod informacji należy też wprowadzić sprawdzoną przez zemnie metodę pół paneli. Wśród grupy dyskutantów byłyby 1-2 znane osoby, lub osoby z prestiżowych zawodów /dziennikarz, prezenter TV/ niekoniecznie związane z PIS.
Prowadzący poprosiłby zebranych o podanie najbardziej kontrowersyjnego i bolącego ich tematu. Z podanych tematów wybrano by temat dający największe możliwości przekazu informacyjnego.
Taki sposób zebrania ma następujące zalety:
>Zebrani są inicjatorami dyskusji a równocześnie nie uczestniczą w samej dyskusji, i długimi wypowiedziami
nie zwekslują dyskursu na boczne tory, nie zablokują możliwości informacyjnych.
>W plakatach można podać, że by przyszli utwierdzić się, że mają rację w swoich poglądach. /Każdy lubi potwierdzenia, że ma rację i ma mądre poglądy/ Zaznaczam, że bardzo wiele kościołów chętnie udostępnia swoje sale i tablice ogłoszeniowe. na takie panele. Do organizacji półpaneli można zatrudnić sympatyków i młodzieżówkę.
>Innym sposobem rozpowszechniania informacji powinno być już zapoczątkowane przez Wrocławski Komitet drukowanie do pobierania informacji z omówieniem jednego tematu. Informacja powinna być drukowana w dwóch formatach, na A5 dla rozprowadzania przez sympatyków i młodzieżówkę, z prośbą o dalsze kserowanie i rozpowszechnianie oraz w formacie do A3,A4 do rozklejania. Myślę, że tematów nie zabraknie. Obecnie kluby radia Maryja i Gazety chętnie by rozprowadzały wyjaśnienia dotycząca TV trwam, a sympatycy nie narzekaliby, że o nich się nie pamięta.
>Sposobem przełamania lęków niektórych wyborców przed IV Rzeczpospolitą, powinna być
wykazanie, że jakaś grupa jest bardziej radykalna od PIS. Ugrupowanie powinno rezygnując z własnych ambicji sforsować krańcowo ekstremalne tematy,. Przykład agenta PO polikota pokazał, ż nawet takie ugrupowanie mogłoby zdobyć mandaty i później połączyć się z PIS.
Kajeka
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 843 odsłony