Azjatycka metoda poganiania stada

Obrazek użytkownika Kajeka
Kraj

Azjatycka metoda poganiania stada.
W sprawach ACT są też nieporuszone niedomówienia. na ACTACH zależy zarówno stowarzyszenia stwórców jak którzy liczą na większą sprzedaż jak i tuskowi – zamordyście, który liczy zakneblowanie „mord” krytykujących jego niekompetencje i wysprzedaż interesów narodowych.
Przy obu dążeniach nie bierze się pod uwagę że przy nawet najsurowszych prawach sprzedaż dóbr kultury nie wzrośnie znacząco, gdyż społeczeństwo jest za biedne. Po prostu masa ludzi będzie odcięta od tych dóbr, a z braku ich propagandy przez „ściagaczy” zmiejszy się też ich sprzedaż.
Liczenie tuska na zadławienia informacji, o jego głupocie, wyjdzie mu tylko bokiem, bo wzrośnie wściekłość społeczeństwa, wzrośnie alternatywny obieg informacji i wyolbrzymiająca plotka.
W końcu ulica nie tylko go zmiecie ale będzie zagrożony sądem.
Cóż „Jeżeli Pan Bóg chce kogoś ukarać, to naprzód mu rozum odejmuje” i nic PO nie pomoże ich stałe usprawiedliwienie że „poto Pan Bóg uczynił głupiego by wykorzystać jego”.
Chciało by się Tuskowi połączyć się z klubem tyranów ale, Polska nie jest Syrią, a nawet o dziwo ruskie zaczynają myśleć.

Brak głosów