Mamy przyjaciół Moskali

Obrazek użytkownika Jan Bogatko
Blog

 

Rosja nadal ukrywa postanowienie Głównej Prokuratury Wojskowej w sprawie umorzenia śledztwa nt. Katynia. Sąd Najwyższy Federacji Rosyjskiej utrzymał w mocy orzeczenie  Sądu Miejskiego w Moskwie, które odrzuca skargę Memoriału na utajnienie postanowienia.

 

Mamy przyjaciół Moskali – Memoriał nie ustaje w wysiłkach na rzecz szukania prawdy historycznej i prawdziwego pojednania z Polską. Organizacja ta zapowiada kolejne odwołanie. Zdaniem ekspertów Memoriału decyzja GPW o utajnieniu postanowienia o umorzeniu

 

śledztwa

 

w sprawie mordu na polskich oficerach wiosną 1940 roku jest bezprawna; samo tzw. śledztwo GPW prowadziła przez 14 lat: od 1990 do 2004 roku. Nasi przyjaciele Moskale żądają, by sąd uznał za stronę w postępowaniu Federalną Służbę Bezpieczeństwa, spadkobierczyni

 

tradycji NKWD

 

i KGB (których uczniem jest p. premier Putin). To właśnie FSB, mówi szef sekcji polskiej Memoriału, Aleksandr Gurianow - nałożyła klauzulę tajności na pewne materiały, jakie przekazała GPW wz ze śledztwem nt zbrodni katyńskiej.Gurianow zapowiedział zaskarżenie orzeczenia do

 

Europejskiego Trybunału

 

Praw Człowieka w Strasburgu. Będzie to druga, kłopotliwa sprawa, jaką będą badać tamtejsi sędziowie: Memoriał złożył tam już skargę w związku z odmową rehabilitacji przez rosyjski wymiar sprawiedliwości ofiar mordu katyńskiego. Na tym tle widzimy jasno i wyraźnie, że słowa

 

premiera Putina

 

nie są warte funta kłaków, a samo postępowanie odpowiada nam też na pytanie, jak długo potrwa i czym się skończy postępowanie w sprawie katastrofy w Smoleńsku. Na tym tle widzimy też czarno na białym, jaki mamy rząd i czego się można po nim spodziewać, a także co go czeka.

http://www.youtube.com/watch?v=I6pfczwJAbE&feature=related

 

 

Post scriptum: od zbrodni katyńskiej mija 71 lat i nadal dokumenty w sprawie ludobójstwa są pod kluczem. Mnie najbardziej interesowałyby dokumenty na temat wspólnych rozmów Gestapo i NKWD w Zakopanem na temat podejmowanych przez obu zaborców działań przeciwko Polakom. Nie wkluczam bowiem, że Niemcy nie przypadkowo odkryli miejsce kaźni polskiej elity w Katyniu.

 

Brak głosów

Komentarze

Narady zbrodniarzy -
http://www.rp.pl/artykul/442465.html?print=tak

Vote up!
0
Vote down!
0
#129429

I dla mnie to jasne że w pewnych okolicznościach działali jako wspólnicy ..To układ naczyń połączonych .

Nie wykluczone że i Trybunał może ze względu na możliwość wypłynięcia na światło dzienne faktów , niewygodnych dla pewnych kręgów spośród obecnej elity europejskiej i podobnie jak moskale zamotać , zapętlić ..rozwodnić a najprędzej oddalić pod byle pretekstem .

pozdrawiam

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
" idź wyprostowany wśród tych co na kolanach.."
/Z.Herbert/

/Klub Gazety Polskiej w Opolu/
http://andruch.blogspot.com
http://ngo.opole.pl/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#129435

najlepszym dowodem,jest 17 września 1939 r..a póżniej szli ręka w rękę.

dopiero pod koniec pokłócili się......ale nie na długo........dycha

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#129496

Na margiensie i nie pod Pańskim adresem: jakim trzeba być idiotą, by zaufać kagiebiście?! No a Tusk zaufał i cała reszta debili - też. Ręce opadają. To już zwierzęca forma lemingów ma więcej instynktu samozachowawczego, bo one tylko co parę lat z tej skały się rzucają a nie co krok, jak nasz tzw. rząd.

Vote up!
0
Vote down!
0
#129509

Co do wspólnych niemiecko-rosyjskich uzgodnień w sprawie likwidacji polskich elit nie ma wątpliwości. Słyszałem o wymianie jeńców w miejscach, gdzie zetknęły się armie rosyjska i niemiecka. Rosjanie brali oficerów, a przekazywali szeregowców. Na ten fakt znalazłem przypadkowe potwierdzenie na łamach Tygodnika Podhalańskiego (tak chyba nazywa się ta gazeta) w lecie zeszłego roku. Były tam zamieszczone wspomnienia człowieka, który był ordynansem wyższego oficera. Obaj dostali się pod Lwowem do niewoli sowieckiej. Szybko został przekazany Niemcom wzamian za oficera jeńca niemieckiego.
Niemcy musieli przestrzegać konwencji genewskiej - ich obozy jenieckie były wizytowane przez przedstawicieli Czerwonego Krzyża ze Szwecji czy Szwajcarii. Niemcom było niezręcznie mordować jeńców. Rosjanie mieli wolną rękę, bo nie byli sygnatariuszami konwencji.
Nawiasem mówiąc wymordowani oficerowie nie byli jeńcami wojennymi (nie byliśmy w stanie wojny z ZSRR), więc mówienie o "zbrodni wojennej" jest zakłamaniem.

Vote up!
0
Vote down!
0

Leopold

#129638

Jan Bogatko

cytat:Nawiasem mówiąc wymordowani oficerowie nie byli jeńcami wojennymi (nie byliśmy w stanie wojny z ZSRR), więc mówienie o "zbrodni wojennej" jest zakłamaniem.

...tak, o tym się często zapomnina,

pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#129754