Tygodniówka 5-12 marca 2011, kontrofensywa PO

Obrazek użytkownika foros
Kraj

 Marzec to kontrofensywa PO.

Luty był dla PO okresem konsolidacji.
Nastąpiła ona na dwóch polach:
wewnętrznym
i przekaźnikowym.
O wewnętrznym niewiele informacji.
Jeśli chodzi o przekaźnikowe uruchomiony zostały sygnały, że w PO nie ma już problemów wewnętrznych, a jeśli jakieś były to wygrał Tusk.
Pojawiło się też coraz więcej ekspertów popierajacych działania rządu. 
Jednocześnie sondaże wróciły do status quo ante.
Wszelkie problemy gospodarcze skanalizowały zostały w kwestię OFE, w której zapadło rozstrzygnięcie. Towarzyszyła temu debata fachowców z UW z fachowcami z rządu w pałacu prezydenckim.
W związku z 10 kolejnego miesiąca najprawdopodobniej urząd prezydencki zainicjował kolejną kampanię, celem której było przykrycie medialne tego wydarzenia. Tym razem kwestia związana była tez z kwestionowaniem uczciwości i bezstronności prezydenta Kaczyńskiego. Chodzi o zatarcie kary przestępcy finansowego, który potem wszedł w spółkę z zięciem Lecha Kaczyńskiego. Przedsiębiorcę reprezentowała kancelaria swata prezyednta. Sprawa więc śmierdząca, tym bardziej, że załatwiana w trybie specjalnym. Przy okazji okazało się, że B. Komorowski od października do grudnia ułaskawił 52 osoby, prawdopodobnie usiłuje więc pobić osiągnięcia prezydentów Kwaśniewskiego i Wałęsy. Okazało się, iż zięć prezydenta Kaczyńskiego, adwokat z zawodu spotykał się z przestępcami (gwałciciel, który miał odkupić od wspólnika Dubienieckiego udziały w spółce)i najprawdopodobniej od jakiegoś już czasu rozpracowywały go rządowe służby specjalne (enuncjacja jednego ze znajomych Dubienieckiego w Rzeczpospolitej, jego sprawa miała nie być drążona gdyby powiedział coś wartościowego o Dubienieckim). 
Skalę oddziaływania kancelarii Komorowskiego mogliśmy tez docenić przy kwestii powtórki z Rewizora Gogola w TVP. Młodzian po studiach sfałszował maila do szefostwa TVP i podając się za szefa kancelarii prezydenckiej polecił siebie do prowadzenia programu.
W szybkim tempie skontaktowały się z nim władze TVP, zaoferowały kontrakt, program, wysoką gażę i auto z szoferem. Umowa została zawarta na gębę, bez przedstawiania przez młodziana dokumentów. Władze TVP skomentowały kwestię słowami: Daliśmy się podejść. Kwestia wpływów kancelarii w TVP nie została skomentowana. 
 
 Z innej beczki, nieco przeterminowane, ale mieszczące się w ogólnym nurcie.
Niesnaski na prawicy:
Chodzi o artykuł J. Darskiego, cenionego analityka, Potwora z Radia. Wg niego za dwiema nowymi inicjatywami medialnymi na prawicy niepodległościowej: Uważam Rze, i Nowym Ekranem stoją pieniądze esbeckie, czy też układu. Celem jest rozproszenie wzrastającego poparcia dla Gazety Polskiej i portalu Niezależna. Tudzież kontrolowanie środowisk. Jeśli Darski ma rację, to oznacza, że są jednak w tym kraju ludzie, którzy potrafią myśleć, ciekawe na ile wspierają tzw. dobro publiczne. 
Było nie było, chyba się czegoś polska prawica nauczyła, nie słychać bowiem, na razie przynajmniej, replik konwentu św. Katarzyny.
 
Tydzień kończy się mocnym akcentem ze strony PO: premier pisze artykuł w GW i udziela wywiadu Radio Zet. Nie znam treści obydwu, w przypadku PO nie tyle treść jest jednak ważna, ulega bowiem zmianom zgodnie z wymaganiami etapu, co akcenty. 
Jeśli chodzi o formę, to przypuszczam, że jest to wynik researchu po aktywnościach prezesa PiS. W zasadzie najbardziej ciekawi mnie jedno, czy premier używa trudnych słów, czy też zwyciężyła zasada Ostachowicza, że premier kojarzyć ma się wyborcom jedynie z przyjemnościami. 
Warto też zwrócić uwagę, że premier kopiuje gest prezydenta, który w trudnym dla Kasi Kolendy Zaleskiej momencie wyciągnął do niej dłoń udzielając ekskluzywnego wywiadu w Belwederze. Dziś Monika Olejnik, pomawiana przez wraże pisowskie zastępy nie pozostaje bez męskiej opieki. A gdzie byli mężczyźni Pati Koti?
 
Tygodnie nadchodzące powinien przynieść kolejne elementy ofensywy medialnej PO. Być może też równolegle sfinalizowane zostaną jakieś niezależne dziennikarskie śledztwa?
Celem nadrzędnym powinno być też przyklepanie i zmęczenie sprawą OFE.
 
Przy okazji, proszę sobie porównać blogi 
 
Jeszcze jedno, młodego "rewizora" do TVP wpuścili ludzie SLD, chyba w czasie gdy rolowali PO. To sygnał o tym kto, wg wrażliwych nosów z Woronicza, rządzi w kancelarii prezydenta. 
 
Brak głosów

Komentarze

  Właściwie trudno porównać.Różnica co najmniej jednej klasy na korzyść p. Marty

Vote up!
0
Vote down!
0
#143045

moim zdaniem najbardziej uderzające jest to, że Marta pisze (tzn. jej blog jest w pierwszej osobie) blog Kasi jest w osobie trzeciej.

Vote up!
0
Vote down!
0
#143067

"Różnica co najmniej jednej klasy" - to żart?
Pierwsza różnica - blog Marty Kaczyńskiej prowadzi Marta Kaczyńska, a to "coś" co ma być niby blogiem Kasi przypomina ostatnią stronkę brukowca i na pewno nie prowadzi go Kasia.
A poza tym - raczej łatwo znaleźć kardynalne różnice klasy między siksą i dojrzałą, wykształconą kobietą...
Piszę to nie dlatego, że Marta Kaczyńska coś tam. Piszę to po prostu... jak baba o babach.
;)
Pozdrawiam.
contessa

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#143069

to wydmuszka i tyle w tym temacie, jak mawia Lesio.

Vote up!
0
Vote down!
0
#143077

ale ta wydmuszka właśnie - stokroć bardziej reprezentuje poziom intelektualny polskiej młodzieży, ona jest wręcz sztandarowym przykładem "ego" peowskiej "nowoczesności" czerpanej z POrtali. Nadzieja nasza w tych młodych, którzy myślą, są świadomi własnych korzeni i narodowej tożsamości - w moim prowincjonalnym środowisku na palcach by ich zliczyć - ale nadzieję mam - bo taką młodzież widziałam rok temu pod Pałacem Prezydenckim. Słynną Kasię zostawmy na pohybel i jej przecenionym fatałaszkom.

Vote up!
0
Vote down!
0
#143093