...to może niech poeta-lewicowiec powie, do swoich...
Wladywsław Broniewski, oczywiście. Napisane o ile wiem w 1939 roku, zanim nazisści (chciało mi sie napisać nasi-ści, ale to tylko literówka) i bolszewicy napadli na Polskę. Tak mi się dziś skojarzyło. Jak moja Pani Od Polskiego mówiła dobra poezja jest ponadczasowa! Oczywiście należy zaznaczyć że wiersz jest pełen przeznośni i nikt nikogo nie chce mordować... prawda?
Ja się uczyłem tego wiersza na pamięć w II klasie szkoły podstawowej. Bardzo mi się podobał. Pamiętam go do dzisiaj.
Bagnet na broń
Kiedy przyjdą podpalić dom,
ten, w którym mieszkasz - Polskę,
kiedy rzucą przed siebie grom
kiedy runą żelaznym wojskiem
i pod drzwiami staną, i nocą
kolbami w drzwi załomocą -
ty, ze snu podnosząc skroń,
stań u drzwi.
Bagnet na broń!
Trzeba krwi!
Są w ojczyźnie rachunki krzywd,
obca dłoń ich też nie przekreśli,
ale krwi nie odmówi nikt:
wysączymy ją z piersi i z pieśni.
Cóż, że nieraz smakował gorzko
na tej ziemi więzienny chleb?
Za tę dłoń podniesioną nad Polską-
kula w łeb!
Ogniomistrzu i serc, i słów,
poeto, nie w pieśni troska.
Dzisiaj wiersz-to strzelecki rów,
okrzyk i rozkaz:
Bagnet na broń!
Bagnet na broń!
A gdyby umierać przyszło,
przypomnimy, co rzekł Cambronne,
i powiemy to samo nad Wisłą.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 941 odsłon
Komentarze
A nie sądzisz, że poeta się kapkę mylił?;)
20 Stycznia, 2011 - 11:40
Bo owszem, trzeba krwi. Ale ja bym ianczej postawiła akcenty - nie naszej (po raz kolejny ofiarnej krwi), tylko wroga krwi trzeba utoczyć:).
pezja jest ponadczasowa.. 8-)
25 Stycznia, 2011 - 08:08
wtedy się chyba nie pomylił, a teraz to można czytać inaczej: przecież nie jest powiedziane z czyjej piersi ją wysączymy; tylko że ja wysączymy.
Mnie się bardzo podoba "Za tę dłoń podniesioną nad Polską - kula w łeb!". Proste i aktualne. Poeta tenwogóle błądził, ale ten wiersz to mu się udał w/g mnie.