Lamanie wolnosci slowa przez Ameryke

Ameryka ma nieograniczony dostęp do danych internetowych ludzi na całym świecie. Wiele krajów podpisało "legalne tajne umowy" szpiegowania swoich obywateli.

Użytkownicy mobilnych i stacjonarnych aplikacji internetowych  nie są świadomi, jak wiele prywatnych danych przekazują ich urządzenia - bez wiedzy właściciela.

Wiele aplikacji iPhone wysyła unikalny numer ID do firm trzecich takich jak lokalizację urządzenia, przekazuje osobiste informacje o użytkowniku takie jak wiek i płeć. W każdej chwili dane te mogą być użyte przeciwko właścicielowi.

W Niemczech 200 amerykańskich spółek otrzymało specjalne zezwolenia: spółki mają oficjalne zezwolenie do szpiegowania w Niemczech. NSA ma nieograniczony dostęp do danych internetowych w Polsce, Anglii, Ameryce i Niemczech.

Ujawnianie  prywatnych danych nie jest przestępstwem kryminalnym, ale ze względu na to, ze prawo lamie rzad amerykański, nikt o tym nie pisze ani o tym się nie mówi.

Sytuacja w Polsce jest podobna, po cichu lamie sie prawo międzynarodowe dotyczące naszej prywatności i wolności słowa.

Nie potrzeba Wam instalować czipów w głowach aby Was kontrolować. Na rynku można kupić wiele aplikacji, które będą przekazywać dane waszego telefonu.

Izrael kontroluje Ameryka a Ameryka kontroluje swiat...

Na jednej ze stron internetowych pewna firma ujawniła prywatne i służbowe SMS-y premiera naszego kochanego rządu, strona szybko zniknęła z internetu.

 Świat żyje w złudzeniu, ze wszystko jest w porządku, a każdy wie, ze nie jest ale nie dopuszcza myśli prawdziwej. Zdecydowanie zgadzam się.