Białoruski gambit?

Obrazek użytkownika Błąd w systemie
Świat

Jarosław Romańczuk zrobił wczoraj oszołamiającą karierę w tzw. mediach polskich. Będzie demokratyzował. Zwycięży Łukaszenkę. Spłaci długi. Białoruś jest w fatalnym stanie. Nie ma z czego spłacać zaciąganych przez Aleksandra zobowiązań. Dodatkowo, jak zwykle „nagle”, wszyscy tzw. dziennikarze skonstatowali fakt, że Rosja nie popiera Łukaszenki. Skąd czerpią wiedzę? Rosjanie umieścili w telewizji film, który przedstawia prezydenta Białorusi w czarnych barwach! Pomijając już fakt, że „ojciec chrzestny” większości z tych, którzy oglądali legendarny film, nie kojarzy się jakoś szczególnie negatywnie, należy skonstatować nową jakość w prowadzonej przez Rosjan polityce, a raczej w jej odbiorze przez polskie pudła rezonansowe. Otóż nie tak dawno, 40 lat temu, prowadzono dyplomację pingpongową. Dla rozumienia rosyjskiej polityki w tzw. Polsce powinniśmy ukuć nowy termin: dyplomacja kinematograficzna. Rosjanie puszczają jakiś film fabularny lub dokumentalny w swoich stacjach i już jest jasne, jaki będzie ich następny ruch. Prawda, że proste? Przecież nasz największy geopolityk Iwiński (władający setkami języków – z grupą językową miao-yao włącznie), na dosyć lekkie sugestie Andrzeja Nowaka i Włodzimierza Marciniaka, że śledztwo nie jest prowadzone jak należy, odpowiedział: ale przecież Rosjanie puścili Katyń Wajdy! Panu Pospieszalskiemu należy wręczyć jakąś nagrodę za to, że zaprasza Iwińskiego – rozrywki nigdy dosyć.

Wracając do rzeczy. Tak więc, Białoruś jest w tragicznej sytuacji. Szkoda tylko, że „nasz kandydat” (polskie pochodzenie Romańczuka! – a naści Paljaki, „patriotycznej” kiełbasy, niech was łechta po bebechach!) nie zauważył, że Chiny przekazały Białorusi 5 miliardów dolarów „darmo” i dalsze 10 miliardów pożyczek na rozwój infrastruktury. Szkoda, że Romańczuk nie chce odpowiedzieć na pytanie o rosyjskiego kandydata na prezydenta Białorusi. Szkoda, że nie wyjawił nazwiska człowieka, który w lutym 2010 r. objawił na białoruskiej „scenie” politycznej z dużymi funduszami na kampanię. Niestety, „polski ekonomista na Białorusi” nie rozwinął należycie wątku o wyborze jednego kandydata przez całą opozycję. Tak, Romańczuk wcale nie musi być kandydatem na prezydenta. Po zakończeniu procedury zbierania podpisów, opozycja ma wybrać jednego kandydata. Czyżby szanse, wspomnianego przed chwilą, tajemniczego krezusa rosły?

Być może więc sytuacja wygląda tak. Rosjanie rzeczywiście pracują na obalenie Łukaszenki, który wyrósł nagle na jednego z przyjaciół Chin w regionie, co nie może się podobać różnym Karaganowom i Ławrowom, marzącym o Jednej Eurazji konkurującej ze Wschódazją (Oceanio powstań! – chciałoby się krzyczeć). Natomiast tzw. polscy tzw. dziennikarze już bez żadnej autocenzury i żenady służą rosyjskiej polityce w regionie. No i to polskie pochodzenie Romańczuka… Interesujące w tym kontekście jest, iż tego samego dnia nadeszły „szokujące” informacje z Kirgizji, gdzie w demokratycznych wyborach wygrali stronnicy obalonego w kwietniu Bakijewa. Chiny rozpoczynają kontrofensywę w Dolinie Fergany?

Kończąc te dywagacje, sparafrazuję:
Skoro nie Polska, niech Białoruś aż po Ural
Za Uralem będą Chiny
Was nie będzie s… syny

Oleś, na Moskwę prowadź przez Smoleńsk


PS. Są to oczywiście luźne przemyślenia. Zdaję sobie sprawę, że Łukaszenko to synonim niemal sowieckiego zamordyzmu wśród Polaków. Tylko że gra się tak, jak przeciwnik pozwala, prawda?

Na obrazku moneta wydana z okazji 15 lecia stosunków białorusko-chińskich.

Brak głosów

Komentarze

Krzysztof J. Wojtas
Interesujące i niekonwencjonalne; szkoda, że tak mało takich notek.

PS. Kirgizja jest krajem demokratycznym?

Vote up!
0
Vote down!
0

Krzysztof J. Wojtas

#93615

Zgodnie z bełkotem tzw. polskich tzw. mediów Kirgizja została niedawno krajem demokratycznym, a zamieszki z bodajże czerwca, były "na tle etnicznym". Uwielbiam słowa wytrychy tzw. mediów :-)

Oczywiście wybory ukazały tylko tyle, że stronnicy Bakijewa są silni w terenie i trzeba się z nimi liczyć. Co wywołało "szok" w rosyjskich kręgach władzy, czyli musiało jednocześnie wywołać "oburzenie" "demokratycznych sił" z tzw. Polski.

Pozdrawiam.

Uczciwy człowiek po to żyje, aby mieć wrogów.

Vote up!
0
Vote down!
0

Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!

#93628

http://spiritolibero.blog.interia.pl/

Soros jest jak najbardziej "etniczny" :D)
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

SpiritoLibero

#94024

Mysle ze Bialorus ma w Chinach lepszego sojusznika niz my w nato,no bo rakcja nato na zamach 10.04.2010 byla zadna a podobno sa tam gdzies opracowane jakies procedury na wypadek sytuacji kryzysowych ale jakos nie zadzialaly?!?!? A Chiny sa jednak solidniejszym partnerem w moim przekonaniu bo nie wachaly by sie udzielic wsparcia swojemu sojusznikowi...

Vote up!
0
Vote down!
0
#93624

Gdyby tak opozycja w Polsce była sojusznikiem Chin, co wtedy? :-)

Uczciwy człowiek po to żyje, aby mieć wrogów.

Vote up!
0
Vote down!
0

Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!

#93630

która stawi czoła ekspansji Pekinu.

napisał w sierpniu tzw. dziennikarz tzw. Gazety tzw. Wyborczej w artykule "Uwaga, Chiny nadchodzą" (nie wchodzę na strony wyborczej, dlatego nie podam linku - wystarczy wpisać wymieniony wyżej tytuł, żeby przeczytać, chociaż NIE WARTO - wszystko zawiera się w cytowanym zdaniu o "międzynarodowej koalicji")

co niepokoi Wyborczą, jest szansą dla Rzeczypospolitej!

Uczciwy człowiek po to żyje, aby mieć wrogów.

Vote up!
0
Vote down!
0

Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!

#93634

Krzysztof J. Wojtas
Widzę, że porusza pan interesujące tematy.
Gwoli uwagi; mój cykl "Imperium - Polski(?)" ma na celu ustalenie mozliwych relacji także z Chinami.
Tyle, że jest nas 40 razy mniej niż mieszkańców Chin, więc nie mozemy być partnerami.
Wasalami - też raczej nie, gdyż zbyt różnimu się cywilizacyjnie.
Ale też wskazywałem, że bliżej nam do cywilizacji chńskiej niż do judaizmu.

Tymczasem obecna sytuacja, z dominacją judaizmu w całej strefie Zachodu, jest dla Żydow zagrożeniem. Pytanie, kto będzie chciał bronić systemu w obecnej postaci. Jaki jest interes Polaków w obronie Żydów, gdzie postawa Grossa jest co i rusz powielana.
Dlatego GW próbuje przedstawiać Chiny jako kraj zagrożenia, antydemokratyczny i z wielkim wewnetrznym terrorem. Taka jest linia postepowania. Pokojowy Nobel także wpisany jest w tę linię.

Dla Rosji zagrożenie z Chin jest większe niż można sobie wyobrazić.Wszelkie dane wskazują, że ekspansja Chin - pokojowa - pójdzie w pierwszym rzucie na północ. Praktycznie cała Syberia po Ural.
Dlatego Rosja też szuka sprzymierzeńców. Być może stąd bierze się ocieplenie z Moskwą - wspólny wróg.

W sumie - sytuacja bardzo skomplikowana. Ale szansa dla Polski jest - i próbuję to wskazać.

Vote up!
0
Vote down!
0

Krzysztof J. Wojtas

#93808

Zgadzam się z wspomnieniem o zagrożeniu dla Rosjan. Na uniwersytecie we Władywostoku powstało i powstaje wiele prac dotyczących tylko tego problemu - zarówno w ujęciu historycznym (komparatystyka - Japonia), jak i współczesnym.

Natomiast muszę w kilku kwestiach zaoponować. Oczywistym wydaje mi się, że nie będziemy dla Chin sojusznikiem. Natomiast możemy być ich "kolonią", którą określiłbym jako bezpieczną kolonię, zarówno ze względu na różnice cywilizacyjne, jak i na odległość. W razie czego będzie nam łatwiej wyzwolić się spod dyktatu Chin niż Bolszewii Zachodniej czy Wschodniej. Po pierwsze- Chińczycy w żaden sposób nie są nam w stanie narzucić kultury lub sposobu życia. Mogą nas co najwyżej zainteresować. Po drugie - nie wyślą na nas ani czołgów ani samolotów. Tak rozumują obecnie, a widzimy tego dopiero pierwsze symptomy, zmęczeni mirażami europejskimi - Bułgarzy, Rumunii, "Białorusini" oraz Grecy. To już się dzieje. Chiny zdobywają przyczółki. I daj im Tangra :-)

Kolejną kwestią jest, czy rzeczywiście próbuje nam się narzucić system wartości obecny w kulturze żydowskiej, czy próbuje się nam obecnie narzucić żydowski model cywilizacyjny. Śmiem wątpić, gdyż nie widzę efektów - nie widzę cywilizacji ludu wybranego, który jako jedyny posiada prawdę. Obserwuję natomiast wycofanie się Europy na pozycje ucznia względem innych cywilizacji, co nie jest charakterystyczne ani dla cywilizacji łacińskiej ani dla żydowskiej. Już bardziej - właśnie dla turańskiej, która absorbuje obce modele. Tak więc moim zdaniem Bolszewia Zachodnia (UE) oraz Bolszewia Wschodnia (Rosja) łączą się tak ze względu na ten multikulturalizm wpisany w nowe wcielenie cywilizacji turańskiej, jak i na obecność oświeconej elity (a nie narodu wybranego jako całości), której wolno, według jej mniemania, uczynić wszystko ze wszystkimi pozostałymi ludźmi żyjącymi na terenie poszerzonej w ten sposób Eurazji. I tak, świadome tego lub nieświadome (trudno zdefiniować, czy rozumujący podług prawideł danej cywilizacji ludzie są świadomi tego, iż rozumują w określony sposób, prawda?:-) środowisko Gazety Wyborczej wpisuje się, moim zdaniem, w ten przerażający, antyłaciński a zarazem turański trend.

Zaznaczam - to kolejny raz są moje luźne przemyślenia. Nie zamierzam na ten temat pisać. Raczej staram się podpowiadać, z której strony napocząć ten skomplikowany problem.

Uczciwy człowiek po to żyje, aby mieć wrogów.

Vote up!
0
Vote down!
0

Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!

#93850

Krzysztof J. Wojtas
Doceniam takie myslenie, ale nie akceptuję; wydaje się, że nie wszystkie elementy są rozważone.
Sprawa jest bardziej skomplikowana i wymagałaby bardzo szerokiej i dokładnej dyskusji.
Obawiam się, że publicznie nie jest to mozliwe - moja 4 notka z serii wspomnianej, już została wykasowana na S24, a konieczne jest rozważenie znacznie rozszerzonych wariantów.
Np. należałoby mieć dostęp do biblioteki tabliczek sumeryjskich i porównać z treścia Biblii.
Na tym tle wiele rzeczy staje sie jaśniejsze.

Ale powoli, powoli coś tam się wyjaśnia.
Do nastepnego...

Vote up!
0
Vote down!
0

Krzysztof J. Wojtas

#94023

Jesli chodzi o te tabliczki sumeryjskie, sugeruje Pan iz tzw.zydzi to uzurpatorzy, czyli narody koczownicze ktore "ukradly" to co Sumerowie wypracowali i odpowiednio to zmanipulowali? Czytalem cos takiego kiedys na ten temat..i porownujac co robi dzis w Polsce i nie tylko GW, jest to bardzo prawdopodobne..Nawet Mel Gibson w swoim filmie "Pasja" przedsatwil Chrystusa mowiacego wlasnie w j.sumeryjskim a nie hebrajskim co wielce zdenerwowalo naszych elitmanow z kregow Tygodnika Powszechnego i GW..Co do Chin..otoz obecnie pisze te slowa z Szanghaju...od 5 lat tu mieszkam i pracuje dla pewnej firmy..Dlatego tez zgadzam sie iz ekspansja chinska na Polske jest bardziej szansa dla nas niz zagrozeniem w obecnej sytuacji..Owszem, oni moga opanowac cale galezie naszej gospodarki co i tak juz dla nas nie ma wiekszego znaczenia, ale nie sa zagrozeniem dla naszego bytu narodowego i kulturowego!! Dlaczego? ano dla Europejek Chinczycy sa malo atrakcyjni...czyli stado naszych samic nie jest zagrozone...Natomiast Chinki dla Europejczykow sa bardziej atrakcyjne ale tez tylko do czasu..Ponadto na styku kultur na dluzsza mete kultura chinska mimo swoich lat nie zbyt duzo ma nam do zaoferowania..To tak jak z Rosja..Rosja mogla nas podbic, zniszczyc ale nie mogla nas pokonac kulturowo!!Calkiem inaczej juz bylo w zaborze pruskim czy austriackim...Tam oferta kulturowa byla o wiele atrakcyjniejsza i tym o wiel grozniejsza dla naszego bytu narodowego, choc bywalo i tak ze to Niemcy sie polonizowali szybciej niz Polacy germanizowali..Stad Bismarkowski Kultur Kampth ktory w konsekwencji przegral..naszym najwiekszym zagrozeniem sa chazrobolszewicy od Michnika i ich trzeba sie obawiac najbardziej!! Dlatego niech Chinczycy przychodza...oni w latach 60tych ubieglego stulecia juz raz dobroczyncow od Rodshilda i Sorosa pogonili..w Szanghaju pozostala po nich dzielnica zydowska ale bez Zydow!! Odwrotnie niz w Polsce..

Vote up!
0
Vote down!
0
#95612

Interesujące rzeczy piszesz. Mógłbyś rozwinąć temat chiński? Jak nas obierają, czy spotkałeś się z jakimiś opiniami o planach względem Polski? Jeżeli możesz pomiń tym razem wątek chazarski :-) Oni byli akurat sojusznikiem (dalekim) Chin :-) Kto czytał Gumilowa ten wie.

Jezus nie mówił w filmie Gibsona po sumeryjsku, ale PO ARAMEJSKU. Zgodnie z historią zresztą :-)

Pozdrawiam.

Uczciwy człowiek po to żyje, aby mieć wrogów.

Vote up!
0
Vote down!
0

Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!

#96161