Bywają takie momenty, że wiemy wcześniej. Co nie znaczy, że jesteśmy z tego zadowoleni.
Przed miesiącem [1] pisałem o niewypale podczas hucznego otwarcia „Słoneczka” na Bugaju. Był prezydent, byli urzędnicy. Zabrakło tylko obiecywanej od kilku lat zjeżdżalni wodnej. Miesiąc temu wspomniałem też, że obietnice uruchomienia zjeżdżalni w sierpniu nie zostaną spełnione. Teraz już wiemy, że nie...