Kresowe serca ciągle gorące...
Kilka dni temu na indagację "co myśli o smoleńskiej katastrofie" mój rozmówca, mężczyzna w średnim wieku, odparł opryskliwie:"co mnie obchodzi,że jakiegoś tam "Kaczora" ubili, ważne żeby podatków nie podnosili i benzyny nie zabrakło". Sięgnąłem więc w domu po wydawany na Ukrainie przez Polaków oddzielonych od nas od z górą 60 lat linią Curzona "Kurier galicyjski" by,ku pokrzepieniu serca, przeczytać parę wierszy. Przesyłam je, w tej samej intencji,także innym niepoprawnym.
Katyńska zagłada
Jak często Panie, smagasz naród polski,
Jak wiele ofiar On Ci ciągle składa.
W cieniu Katynia zgładzonych tysiące!
I znowu Katyń!Smoleńska zagłada.
Jękiem i zgrozą las katyński zawył,
Zawodząc szlochem drzewa zaszumiały,
Gdy anioł śmierci powtórnie się zjawił
Na miejsce kaźni ziemi spopielałej.
Znów kwiat narodu!Znów szatańskie żniwo!
Godzi w nas,w serce krwawiące ranami.
Znów Polska, jako Matka Boleściwa
Za najlepszymi w żałobie synami.
Z bólu się chwieje, ku ziemi słania,
Łzami przesiąkłej w kwiatów powodzi
Matko Bolesna.Co się z Polską stanie,
Gdy cios za ciosem stale w Nią godzi?
W imieniu Polski - tak bolesna cena?
W imieniu Prawdy - ta ofiarna strata?
Powtórny Katyń horyzont zacienia
I najwspanialszych wzywa ze świata!
Lecz sursum corda!Narodzie szlachetny!
Niech żywi Twoi nadziei nie tracą,
Niech ci co godzą w Twój polski płaszcz świetny
Drżą, bowiem srogo za zbrodnie zapłacą!
Ty się podźwignąć musisz!Świat zadziwić
Ze swej boleści krwawiącego łona!
I inne ludy świata uszczęśliwić,
Boś Nie Zginęła! Boś Niezwyciężona!
Powtórny Katyń
Zwiesił głowę dzisiaj śnieżnopióry
Przesłonięty kirem Biały Orzeł!
Poprzez łzy rozpaczy i szloch bólu
Łkaniem hołd ofiarom naród złożył.
Dług nieludzki znowu zaciągnęła
Ta tragiczna, ta nieludzka ziemia
Kwiat narodu Polski pochłonęła
I wymiarów równych w świecie nie ma.
Matko Polsko!Gdy u stóp Twych runął
Zdruzgotany, zakrwawiony anioł,
Ty okryłaś się trumny całunem,
Czas się cofnął, skamieniały stanął.
Nie pragnąłeś w świecie mieć zaszczytów
Wielki Panie Prezydencie, chwały,
Lecz Twój czyn Cię wzniósł do niebios szczytów
I zbudował pomnik doskonały!
Ty nie jesteś, Polsko, dzisiaj sama,
W bolu Twoim zastygł dziś świat cały
W pełni blasku kroczy Pierwsza Dama
I Prezydent przy niej, w wieńcu chwały.
Znaki czasu...?Znaki wydarzenia...?
Tu zginęli najlepsi! Z miłości!
Jak odczytać sens tego cierpienia
Wielki Boże, jako znak Przyszłości?
Polsko! Ty masz wyższy zakon boski
Odkryć przed świata obliczem..Pisał Goszczyński,
Jak wyciągnąć mamy Boskie wnioski
Z krwawej rany, co broczy z nas wszystkich..?
Maryjo Katyńska
Matko Miłosierdzia,
Katynia, Miednoje, Charkowa
Do Ciebie ślemy gorące słowa
modlitwy świętej o pojednanie.
Panno zwycięska
z obrazu kozielskiego.
Pragniemy tego,byś krzykiem ofiar
otwarła wrota sanktuarium katyńskiego.
Maryjo Katyńska,
przygarnij serca strapionych rodzin.
Daj pomordowanym w darze
radość zbawienia, godny pochówek i polskie cmentarze
Oblubienico Pana,
gorącą modlitwą wznosimy wołanie
gdy płoną znicze,
by przez świętych obcowanie
ofiary patrzyły w Twoje oblicze.
Przynieś Maryjo,
ulgę udręczonej ziemi.
Będzie Ci chwała, stałość wiary.
Przynoś ufność i pamięć,
której przemoc nie pokona.
Autorką dwóch pierwszych wierszy jest p. Stanisława Nowosad, trzeciego p. Jerzy Kamiński
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1606 odsłon