To, czego tuskoidy nie zrobiły w Smoleńsku i w Moskwie
nasza-relacja przedstawia informacje na temat drugiego dnia II Konferencji Smoleńskiej. "
...Prof. Piotr Daranowski z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego mówił o porozumieniu dotyczącym współdziałania z Rosją w śledztwie smoleńskim.
Przypomniał, że w kilka dni po 10 kwietnia pojawiały się w mediach informacje, że nastąpiło podpisanie czy 'uzgodnienie' porozumienia dotyczącego badania przyczyn katastrofy smoleńskiej. Wspomniał, że prof. Żylicz mówił, iż po kilku dniach nastąpiło podpisanie porozumienia.
Profesor Daranowski wskazał: - Uzgodnienie to umowa międzynarodowa - bardzo szybko sami tego doświadczyliśmy, a CIR 'jedynie' z rocznym opóźnieniem poinformował, że ustalenia w sprawie Załącznika 13 do Konwencji Chicagowskiej nie były dokonane w formie pisemnej.
Ekspert przeanalizował dwie praktyczne ścieżki zawierania umów niepisanych: werbalne (ustne) i milczące (tacit agreement). - Werbalne to zobowiązania pochodne rozmowy zainteresowanych stron, które nie są zebrane klasycznym dokumentem umowy czyli wszystkie ze 158 tys. umów międzynarodowych zawartych między 1945 a 2013 r. zarejestrowanych w sekretariacie generalnym ONZ - dodał profesor.
Tłumaczył, że istota ustnych umów obejmuje wspólne oświadczenia prezydentów, szefów rządów, jeśli w relacji dwustronnej mają intencję zaciągnięcia prawnych zobowiązań. -
Jest praktyką informował naukowiec, że premierzy w świetle prawa kraju, który reprezentują nie mogą samodzielnie decydować o zaciąganiu zobowiązań.
Premier RP może zainicjować i prowadzić rozmowy, działania w kierunku ukształtowania zobowiązań, ale ostateczne związanie się nimi wymaga decyzji Rady Ministrów.
Porozumienie między premierami mogłoby mieć formułę albo opublikowanej przez służby informacyjne premierów wspólnie lub samodzielnie 'deklaracji premierów' zestawiającej powody i racje zgodnego przywołania Załącznika 13 jako podstawy prawnej badania katastrofy. Byłoby to uznawane jako umowa w formie pisemnej. Wiemy, że nic takiego nie miało miejsca. Przekaz Centrum Informacyjnego Rządu stwierdza, że z rozmów z Władimirem Putinem 10 kwietnia nie sporządzano notatek, bo miały one charakter kurtuazyjny.
Prof. Daranowski wnioskował: - Premierzy nie odnotowali zatem potrzeby zadania sobie oczywistego i prostego pytania: jak badana będzie katastrofa? Można więc stwierdzić, że ustnej umowy nie zawarli.
Druga formuła umowy niepisanej: milczące porozumienie (tacit agreement) dotyczy umów zawartych 'bez pisma i słowa'. W ich przypadku nie może być cienia wątpliwości co do zgody na przyjęte ustalenia przez każdą ze stron. - Praktyka ich zawierania jest niezwykle rzadka, by nie rzec śladowa. Na 158 tys. umów w ONZ, jest może 5-10 takich umów na przestrzeni więcej niż ostatniego wieku mówił profesor.
Komunikat CIR z kwietnia 2011: Zgoda na zastosowany przez Federację Rosyjską reżim prawny została udzielona w formie konkludentnej. Nie było odrębnej decyzji Prezesa Rady Ministrów i Rady Ministrów w tej sprawie. Konsultacje w tym zakresie były dokonywano na bieżąco i roboczo w czasie umożliwiającym natychmiastowe podjęcie badania przyczyn katastrofy, dlatego nie miały formy dokumentu.
- Termin konkludentności - mówił prof. Daranowski - akcentowany brakiem (nieistnieniem?) jakichkolwiek dokumentów rekonstruującej treść, bieg ustalenia 'konsultacji strony polskiej z rosyjską, brakiem własnego, polskiego stanowiska w sprawie'.
To potwierdzenie zawarcia milczącego porozumienia pomiędzy RP a FR. I zgoda na niekonsultowane ze stroną polską rozwiązania proceduralne.
Kto powiedział 'tak'? Podmiotem mającym do tego uprawnienia jest premier Donald Tusk. Nie było w tej sprawie odrębnej decyzji Prezesa Rady Ministrów, czyli była milcząca decyzja premiera w tej sprawie. Głównymi architektami biegu zdarzeń są panowie Putin i Tusk, nawet jeśli pan Tusk jest tego nieświadomy ...
Ekspert wyciągnął następujące wnioski:
- Brak cienia sygnału ze strony władz RP podjęcia jakichkolwiek prób negocjacji z Federacją Rosyjską,
- Powołania niezależnej komisji (niezależnie od skutków, jakie by przyniosła taka rozmowa), a należało podjąć taką próbę.
Niepodejmowanie działań dyplomatycznych na rzecz urzeczywistnienia przewidzianych w Załącznika 13 gwarancji pełnego uczestnictwa strony polskiej w procesie badania przyczyn katastrofy smoleńskiej.
Profesor stwierdził, że to akt kapitulacji wobec rosyjskiego partnera.
I dodał: - Rada Ministrów nie podjęła żadnej czynności weryfikującej ustalenia premierów, nie zajęła stanowiska, zamilkła, dezawuując swoją pozycję, ignorując suwerena, wszystkich jak tu siedzimy.
Decyzja strony polskiej, mając na uwadze przedmiot regulacji i okoliczności podjęcia rozmów z Federacją Rosyjską, wzbogaca śladową praktykę zawierania umów milczących. ...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2226 odsłon
Komentarze
"charakter kurtuazyjny" w mordę!
31 Października, 2013 - 21:40
Wiadomo, jak to w przypadku śmierci Głowy Państwa wraz z całym orszakiem bywa, gada się kurtuazyjnie, żeby w pysk nie dali, albo następnego samolotu nie rozwalili podczas POwrotu.
Takie są skutki romansowania z tyygrysem, czy tam z niedźwiedziem. Zwłaszcza, jeśli BOR w tym czasie jest w jakimś innym Brzegu, eee.. w innym Smoleńsku.
Bo jaka może być inna przyczyna ich nieobecności? Kurtuazja? Z naciskiem na "azja"?
Pees
niewymownie mi przykro z powodu poniższych dubli :(
sorka
31 Października, 2013 - 21:41
...
i sorka nastepna
31 Października, 2013 - 21:42
...
"Głównymi architektami
31 Października, 2013 - 22:55
"Głównymi architektami biegu zdarzeń są panowie Putin i Tusk, nawet jeśli pan Tusk jest tego nieświadomy ..."
Nieprawda!
Głównymi architektami scenariusza realizowanego od 2008 roku, byli USA(Obama) i Rosja(Putin), czyli scenariusz wypływający z polityki resetu stosunków USA-Rosja.
Tusk został do tego scenariusza wzięty za namową A.Merkel, z którą konsultował wszystkie swoje pociągnięcia w tej sprawie.
PO-platforma oMAFIAnia '"państwa prawa"...
1 Listopada, 2013 - 00:02
PO - platforma oMAFIAnia „państwa prawa” ...
od OMAWIANIA (merytorycznego) czynów prawnych i bezprawnych ...
- UCIEKA 'sztafetą' - do przeciekającej garderoby (szafy szafarzy - nikczemnych utajnień) …
Pozdrawiam +10.