Książę*

Obrazek użytkownika wilre

Z którego świata?...30.10.2007.Ktoś mnie zapytał, przeczytawszy drobny wiersz ( który poniżej ) - właściwie , kogo on dotyczy ? Z jakiego świata pochodzi ?Dość to niezręczna sytuacja, kiedy autor ( pan poeta ) decyduje się objaśniać co miał na myśli . Jaką rzeczywistość ( faktyczną , czy imaginowaną ) w utworze swoim czytelnikom poddaje.Nieco prowokacyjny tytuł - Piosenka umarłych... czyim może być śpiewem ?Czy T a m t y c h po tamtej już stronie ?Nie umiemy sobie wyobrazić ani tej strefy, sytuacji, ani „ samopoczucia „ T a m t y c h . - Którzy tam już powędrowali.Nie umiemy o nich inaczej mówić ( ani o tym przemieszczeniu się ) jak tymi samymi wciąż słowami. - Z tej mowy , z tego świata ? Powielając tutejsze ( tu , z tej strony ) przypadłości, uczucia, i tutejszą skalę ? No bo z jakiej by innej, wzorce, miary , mogłyby być naszym udziałem ?- Może więc o taką sytuację autorowi szło , kiedy składał i tę piosenkę ?...A może sprawa jest bliżej usytuowana ? - Tak śpiewają Ci, którzy i tu - żyją, jakby nie żyli ? - Przecież to się słyszy ? Coś obumarło w nich ?W nich ?... W onych , tamtych, gdzieś tam dalej ? - A jeśli to nas ?- Możliwość, umiejętność kochania ? Kto , kiedy bardziej , do jakiego świata przynależy ?...Oto piękna siła sztuki, więc i poezji. Owa pojemność - wieloznaczność, kształtu i treści... Którą to Ty, Drogi , obecnie Obecny Czytelniku, Ty sam uściślasz i ustalasz...<strong>Piosenka umarłych</strong>Śnią nam się nasze snyCoraz to bledszeCoraz to więcej w nich szarościI wszystko w nich coraz dalej...W pustych przestrzeniachChwytamy puste obręcze powietrza- Jeśli kochamy ?- Jeśli kochamy nawet jeszcze?To nie tak już jak przedtemWołaniaSzepty choćby i najtkliwszeNie budzą nas- Wszechwładna jest już naszych sercNiepamięć-------------------http://www.leszekdlugosz.pl/ <strong>PS.</strong>Z BrackiejPod tym szyldem znajdziecie Państwowybrane felietony w krakowskim " Dzienniku Polskim ''na tzw. Stronie Drugiej, lub w Kulturze , publikowane co tydzień w piątki, lub w soboty.Rzeka Jagiellonka30.10.2008.To wiemy i chyba jakoś od początku : - nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Tę prawdę przyjmujemy z góry , na wiarę. Trochę później odkrywamy powody dla których tak jest. Najpierw , że w każdej chwili - i rzeka i my , wszystko nie to samo ? Owszem , nawet widzimy , zostaje nam ta rzeka wciąż kontynuująca się , napełniona „ istotą płynięcia ‘' , ale brzegi ? - Nurt , głębokość , kolor, szum ?... I p o d p o w i e d z i czy te same niesie ? Czytaj całość… Robuś, powoli24.10.2008.Nie było to nawet jakiekolwiek zdarzenie. Nic się doprawdy nie przytrafiło - Ot spacer i parę spostrzeżonych sytuacji , czyjeś słowa , odsłuchane przypadkowo, nie do mnie kierowane . W sumie wydarzonko, nie warte chwili uwagi, a jednak ?... I zabawne i smutne . Dla mnie na tyle, że właśnie w tych kilku zdaniach , próbuję je opisać . Z Innymi podzielić się nim ?Czytaj całość… Zamias foto12.10.2008.Odnalazłszy ten tekst pomyślałem - to by się w Dzienniku z Pejzażem dobrze umieściło ? Nie mam aparatu foto. Nigdy nie potrzebowałem, ani nie chciałem takowego mieć. W życiu, z własnej nieprzymuszonej woli nie zrobiłem jednego zdjęcia. Nie odczuwam najmniejszej potrzeby utrwalania WIDOCZNEGO... Aż denerwujące ! Prawie fobia. Bywa, potem żałuję, że nie pstryknąłem, nie uwiozłem tak zarejestrowanego ( uwiecznionego ) - czasu, sytuacji, twarzy, miejsc...Czytaj całość… Życie...01.07.2008.Życie... Co można powiedzieć o nim , żyjąc ? Ciśnie się pewna ilość epitetów, powiedzonek .- Co można o życiu w trakcie Życia ? Może najlepiej : poczekaj, zaraz zaraz... Jeszcze cię trochę ogarnę , zagarnę ( więcej, mocniej ! ) Coś więcej o tobie będę wiedział ? Przyjrzę ci się lepiej, posłucham, poczuję. Potem powiem, opiszę cię...Czytaj całość… W Zabielany Poniedziałek14.04.2008.Chyba jedne z najbardziej dziwnych Świąt ! Ale co do mnie, akurat miłe , przyjemne , a nawet „ bogate w zamyślenia „. Odkąd Wielkanoc w domu rodzinnym, pożeglowała w przeszłość , od kiedy i własny dom - rozjechał się po świecie, obydwoje z Małżonką, czujemy się wolni , że tak to określę , pod względem organizacyjno świątecznym. Jesteśmy parą w pewnym wieku, bez zobowiązań. Czytaj całość…

Brak głosów