Bezpłatna lekcja z najnowszej historii Polski
WYRZUCENI …..
W dniu 7.01.1976 r. na wydziałach pomocniczych GSR miał miejsce strajk, lub jak kto woli według ówczesnej nomenklatury wystąpiły tam przerwy w pracy.
Robotnicy upomnieli się o swoje prawa.
Rekcja była natychmiastowa, za udział w strajku 22 osoby po prostu wyrzucono na bruk. Na podstawie art. 52 p. 1 Kodeksu Pracy czyli w pełnym majestacie prawa rozwiązano z nimi umowy o pracy bez wypowiedzenia.
Jednym z wyrzuconych był Henryk Kaczorowski z TPN, który w czerwcu 1976 roku miał przejść na emeryturę. Kto jest odpowiedzialny za ten i inne podobne przypadki?
Kto typował ludzi na czarną listę?
Kto i na czyje polecenie ja, podpisywał?
Jaką role odebrały tutaj osławione "kolektywy"?
Do dnia dzisiejszego Komisja Zakładowa NSZZ "Solidarność" nie zna pełnych odpowiedzi na to pytanie.
Zwracamy się z gorącym apelem do wszystkich pracowników o pomoc w dokładnym wyjaśnieniu tej niechlubnej karty historii naszej stoczni.
Według posiadanych przez nas informacji w roku 1973 miał miejsce strajk na wydziale M-3.
Nie wiemy jednak jaki był jego epilog, kogo wówczas wyrzucono?
Czy w lat 1970-1980 miały miejsce w Gdańskiej Stoczni Remontowej inne strajki? Kto stracił w ich wyniku pracę?
Na te pytania również oczekujemy odpowiedzi naszych pracowników.
Dopiero sierpień 1980 pozwolił na przywrócenie należnych praw ludziom wyrzuconym z pracy, których jedynym błędem było to, że wcześniej od innych upominali się o swojo prawa.
Porozumieniach z Gdańska i Szczecina jednoznacznie ustalono, że ludzie zwolnieni za działalność strajkową w latach 1970-80 zostaną przyjęci do pracy i otrzymają pełną, należną im rekompensatę.
17.12.1980 r. to jest po przeszło 3 miesiącach od daty podpisania porozumień ukazało się Pismo nr PP-500-936/80 Ministra Pracy, Płac i Spraw Socjalnych, którego najważniejszą zaletą jest to, że się w ogóle ukazało.
Sporządzone w sposób bardzo chaotyczny, zawiera jednak pewno wytyczne dotyczące przyjmowania do pracy osób zwolnionych za działalność strajkową.
Na mocy tych ustaleń do pracy w Gdańskiej Stoczni Remontowej powrócili:
Zygmunt Cichocki z M-5,
Tadeusz Stempski TPN,
Bronisław Mądrzycki z TPN,
Tadeusz Stasiak E-2,
Janusz Janczara M-3 obecnie na W-6,
Aleksander Dębski TPN,
Wiesław Gruszczyński E-1,
Zdzisław Kapata TPN,
Stanisław Nitkowski M-3 obecnie na W-10.
Ludziom tym należy się szczególny szacunek.
Po czterech latach nieobecności, bez żadnych uprzedzeń, podjęli ponownie pracę w naszej stoczni.
Gdy tylko Porozumienia z Gdańska i Szczecina otworzyły im bramy stoczni powrócili do macierzystego zakładu.
Nie wrócił jednak wszyscy.
Nie wiadomo gdzie się znajdują, gdyż prawdopodobnie cześć z nich zmuszona została do opuszczenia Trójmiasta.
Komisja Zakładowa NSZZ "Solidarność" uczyni wszystko, aby ludzie Ci otrzymali należną im satysfakcję i rekompensatę.
Za Informatorem Nr 22 z dnia 27.04.1981 roku wydawanym przez Komisję Zakładową NSZZ „Solidarność” Gdańskiej Stoczni Remontowej strona nr 2.
Za zgodność z oryginałem podpisał Obibok na własny koszt – członek ówczesnej KZ NSZZ „Solidarność” GSR
Skan informatora:
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2453 odsłony
Komentarze
obiboknawlasnykoszt
2 Marca, 2012 - 03:38
Nigdy dość Historii i Prawdy.
Pozdrawiam z szacunkiem i Dziękuję za lekcję historii.
Tak potrzebną, jak nigdy.
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Re: obiboknawlasnykoszt
2 Marca, 2012 - 09:28
Zapraszam na kolejne lekcje za friko.
Pod tymi linkami znajdują się materiały archiwalne z tamtych dni i tak:
Tu są z GSR:
https://picasaweb.google.com/obiboknawlasnykoszt/GdanskaStoczniaRemontowa?authuser=0&feat=directlink
Ponadto są też i tu:
https://picasaweb.google.com/obiboknawlasnykoszt/ProfilePhotos?authuser=0&feat=directlink
i tu:
https://picasaweb.google.com/obiboknawlasnykoszt/NotkiPrasoweZeStanuWojennego?authuser=0&feat=directlink
Materiały są sukcesywnie skanowane i umieszczane pod tymi adresami jak i innymi.
Moim zamiarem jest uruchomienie biblioteki niezależnej zawierającej wydawnictwa związkowe z tamtych lat, fotografie, bibułę, która jest w moim posiadaniu.
Zamieszczone będą także fotografie trzech walizkowych maszyn do pisania, na których pisałem ulotki i matryce papierowe, próbki pisma na tych maszynach dla badaczy i historyków, części zamienne do kserokopiarek, które miały służyć do napraw polskich kserokopiarek KF1 i KF3 oraz suszarko-utrwalarki wykonanych odbitek.
Fotografie różnych wydawnictw od sierpnia 1980 roku oraz o ile się uda wywołać film dokumentalny na kliszy 2x7,5 metra formatu 2x8 mm z dnia 3 maja 1982 roku, w tym z ujęciem zdobycia i spalenia przez manifestantów suki milicyjnej (NYSKI) na ulicy Biskupiej w Gdańsku.Film ten przeleżał już w mojej lodówce prawie 30 lat i uważam, że sposób w jaki był przechowywany nie naruszył jego zawartości do dziś.
Tak więc proszę śledzić linki zamieszczane do moich archiwów, które wkrótce postaram się opublikować.
Pozdrawiam,
Obibok na własny koszt
======================================================
Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
2 Marca, 2012 - 13:22
Skorzystałem z linków, robi się niezłe archiwum.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Drogi obibokunawłasny... itd
3 Marca, 2012 - 00:13
ja też Ci dziękuję. :)
Pozdrawiam Niepoprawnie
krisp
dobra robota !
3 Marca, 2012 - 01:06
Dobra robota, Obiboku !
Tym bardziej, ze to prywatnym sumptem.
Poza oficjalnym obiegiem.
W 3 RP, kraju dziwnie podobnym do PRL-u ;)
szacun.
baca.
I ja dziękuję za lekcję historii.
3 Marca, 2012 - 00:44
Pozdrawiam serdecznie.
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Dobra Robota i Lekcja Historii
3 Marca, 2012 - 02:22
gość z drogi
Naszej Historii
serdeczne solidarnościowe pozdrowienia :)
gość z drogi
Lech Zborowski opowiadał o
3 Marca, 2012 - 02:24
Lech Zborowski opowiadał o tych właśnie drzwiach w programie "Bliżej" u Pana Jana Pospieszalskiego.
www.encyklopedia-solidarnosci.pl/wiki/index.php
No i miałem okazję zrobić wczoraj fotografię (fakt z daleka) biskupowi Leszkowi Głódź w jego nowej Rezydencji przy ulicy Brzegi w Gdańsku (pewnie biskup myślał, że jestem hieną z GWnianej)
lh3.googleusercontent.com/-4VbTapBqfk8/T1EWnDXVoVI/AAAAAAAAA8c/msXCgP6nmdQ/s640/DSC09596.JPG
I konkurs:
Gdzie znajduje się ta rzeźba w Gdańsku?
Mam nadzieję, że Lech Zborowski i Contessa wskaże jej lokalizację bezbłędnie, bo to są im bardzo dobrze znana lokalizacja.
PS
Dziękuję wszystkim za wizytę i komentarze.
Obibok na własny koszt ====================================================== Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
witaj o nocnej porze :)
3 Marca, 2012 - 02:37
gość z drogi
kto by pomyślał ileś lat temu,tzn w tamtych pięknych i buntowniczych latach,że kiedyś,w nocy
w internetowej przestrzeni będzie można oglądać i rozmawiać o tym co nam w duszy grało i nadal gra :)
daleko od ukochanego Bałtyku,ze środka Polski i śląskiej ziemi
serdecznie pozdrawiam :)
gość z drogi
Pod tym linkiem są dwa nr
3 Marca, 2012 - 12:23
Pod tym linkiem są dwa nr Informatora z Częstochowy (bliższe Pana sercu rejony):
picasaweb.google.com/obiboknawlasnykoszt/ProfilePhotos
A tymczasem tutaj na fotografii:
Siedmiu pracowników z Mostostalu Gdańsk, którzy wykonywali montaż Pomnika Pomordowanych Stoczniowców w Gdańsku, a w śród nich mój brat i mój kolega Grzyb z Pszczółek. Brat stoi na ramieniu krzyża, a Grzyb na kotwicy. Grudzień 1980 roku. Na jednym z ramion tych krzyży mój brat wyrył szlifierką napis "ŚMIERĆ KOMUNIE", który istnieje do dziś. Za ten napis wylądował na "internę" w Zakładzie Karnym w Iławie. Ten napis bardzo chciał zobaczyć tuż przed osłonięciem pomnika I sekretarz KW PZPR Tadeusz Fiszbach, dziś reformator, prelegent i ulubieniec POtwornych Trójmiejskich SaŁonów. Niestety wiatr był duży, a i operator dźwiga skutecznie mu w tym przeszkodził bujając koszem pod dźwig zawieszonym, w którym ta menda czerwona się ulokowała. Okazało się, ze wielki z niego był cykor, co to nie tyle kulom co wietrzykowi się pokłonił.
Pozdrawiam nie tylko polski Śląsk, ale i całą Polskę i Polonię na całym Bożym Świecie.
Obibok na własny koszt ====================================================== Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
dobra robota!
3 Marca, 2012 - 09:12
Dziękuję za linki.
Nie wiem, gdzie rzeźba, ale nowa rezydencja bpa wygląda okazale!
"Bądźcie rotropni jak węże!" (Mt 10, 16)
Petronela
Ta fotografia jest
3 Marca, 2012 - 13:49
Ta fotografia jest podpowiedzią do konkursu.
Pozdrawiam,
Obibok na własny koszt ====================================================== Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
@ Autor
3 Marca, 2012 - 15:51
Obiboku, nawet nie wiesz, jak Ciebie szanuję za to, co teraz robisz, utrwalając i udostępniając tamte materiały oraz pamiątki, i za to, że je przechowałeś. No i tym bardziej szanuję za to, co robiłeś kiedyś. Posyłam Ci dobre myśli i pozdrawiam.
Dopisek
3 Marca, 2012 - 15:54
Historia z Fiszbachem na dźwigu - przepiękna. Brawa dla operatora dźwigu!
@Proxenia
3 Marca, 2012 - 22:54
Proszę przygotować sobie fotel lub inne wygodne siedzenie, a także mieć na uwadze autorów książki o TW Bolku tj. Sławomira Cenckiewicza, Piotra Gontarczyka i inne "mądre" głowy z IPN, bo o jełopach esbeckich szkoda gadać ich pomimo wielokierunkowego wąchania i śledzenia najbardziej wyprowadziłem w 1982 roku w pole i na kołchozowy ugór.
Ale o tym innym razem napiszę w swojej obszernej notce.
Mam nadzieję, że Admini Niepoprawnych.pl nie prześpią i umieszczą ja na niebieskiej czołówce NP.PL.
Muszę chyba do Nich napisać poza blogiem, bo moja publikacja będzie tego warta, bo będzie swego rodzaju suplementem i erratą do książki "LECH WAŁĘSA – NARODOWY MIT I TABU - walesa_sb.pdf".
Autorzy książki będą musieli ją uwzględnić w swoim suplemencie do tej książki, by "naprawić prawdę i fakty" dokonane swoimi błędnymi insynuacjami i domniemaniami nie opartymi o prawdę historyczną.
Na swój temat milczałem już ponad 30 lat, ale już najwyższy czas by opowiedzieć to i owo o tamtych pierwszych dniach stanu wojennego i o tym co wówczas robiłem, bo o tym nie wie nikt poza paroma osobami, które też nie puściły o mnie pary do dziś.
Pozdrawiam,
Obibok na własny koszt
======================================================
Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt