Wycofanie się związkowców z OPZZ i Solidarności z debaty z Tuskiem niestety PR-owo jest przegraną tych związków. Jest to wyjątkowo przykre, ponieważ dla obserwatora śledzącego temat uważnie jest oczywiste, że działania Tuska od początku obliczone były na takie właśnie zachowanie obu central.
Kolejne, prowokacyjne i obraźliwe wypowiedzi ("Mam nadzieję, ze stoczniowcy nie stchórzą"), późnej...