Rząd i urząd

Obrazek użytkownika Bogdan Lichy
Humor i satyra

 

Używam słów rzesze od rzeczy dorzeczy
 których mi pilnuje warsztat narzędziowy
treść sensy zniekształca a forma je leczy
bo myśl oraz rozum to osobne głowy.
 
 Bogdan Lichy cyt. z wiersza Nominativus cum infinitivo
 
 
 Terminologia .Pojęcia .Nazwy Denotacja Konotacja Desygnat . Pole semantyczne, a prosty chłop i tak swoje wie bowiem je orze i zasiewa  a ze zbiorami to już różnie bywa. Tak ,tak  Panie kochany! Z  językiem to człowiek nigdy do ładu nie dojdzie  
 
Weźmy na ten przykład takie słowo jak Urząd. Niby wiadomo że chodzi tu  o miejsce gdzie  można się dobrze urządzić. Choćby taki urząd miejski czyli odpowiednie miejsce na wygodne urządzenie się.
 
Ale dlaczego powiadamy jednocześnie że ktoś siedzi na urzędzie. Przecież siedzieć to można za coś. Pewnie chodzi o to że jak się taki urząd sprawuje to zaraz potem idzie się siedzieć. Ewentualnie  dlatego że jak się już siedzi na jakimś urzędzie to  w żaden sposób nie można pójść siedzieć ponieważ według ustawy nie można łączyć dwóch funkcji jednocześnie.
 
Tylko dlaczego w tym samym czasie gazety informują  że ten czy tamten został zdjęty  z urzędu przecież on na nim nie wisiał. Być może sugerują że jednak  wisiał u pańskiej klamki aby go w końcu dostać.
 
 Jest jeszcze taka opcja że ktoś gdzieś leżał sobie na górnej półce i go po prostu stamtąd zdejmują. Zresztą to by się zgadzało bo  górna pólka służy wyłącznie do leżenia gdyż na niej się nic nie robi tylko leży. Ale czy można takiego gościa zdjąć z górnej półki? Wątpię.
 
Z drugiej jednak strony tej oficjalnej urząd to miejsce gdzie można każdego urządzić na cacy zwłaszcza jak to jest urząd skarbowy czyli taki urząd do którego za żadne skarby świata nie należy chodzić bo  wiadomo że z pewnością człowieka urządzą.
 
 W końcu po to przed drzwiami budynku zamontowana jest tablica ostrzegawcza  z napisem „Urząd Skarbowy”.
 
 W każdym takim czy innym urzędzie są urzędnicy czyli osoby które nic nie wiedzą i o niczym nie mają pojęcia czyli urzęd-Nicy Z takiego urzędu gdzie się już kompletnie nic nie wie przechodzi się ostatecznie do rządu który jest najwyższą formą urzędu.
 
 Dlatego wszyscy urzędnicy starają się jak najmniej wiedzieć cokolwiek na jakikolwiek temat ponieważ dbają o swoją karierę
 
 Z kolei  urząd rządowy  to jest taki urząd gdzie się można nie tylko dobrze urządzić ale  porządnie urządzić stad jego nazwa urząd rządowy. Są tam całe rzędy porządnie urządzonych czyli ławy i wtedy jest to urząd sejmowy Tylko niech mi kto powie dlaczego ci urzędnicy  to posłowie i po jakim słowie.
 
 Dowiedziałem się ostatnio i to całkiem przypadkiem że określenie posłowe pochodzi stąd  że każdy z nich ma prawo powiedzieć tylko po jednym słowie. Ktoś w tym miejscu może się zapytać dlaczego w taki razie  gadają i gadają całymi godzinami. To proste. Oni mają  prawo powiedzieć tylko po jednym słowie z ogólnie zrozumiałym sensem a reszta to są treści urzędowe.
 
Takie treści urzędowe  mają charakter  nadrzędny czyli wiszą nad rządem. Tylko co może wisieć nad rządem,  chyba że kadencja bo tak to rządowi wszystko wisi a szczególnie obywatele ponieważ co ma wisieć  nie utonie. Polityka ta ma na uwadze szczególnie biznesmenów którzy muszą utrzymać płynność finansową oraz graczy giełdowych którzy mogą utopić znaczne sumy w nietrafionych inwestycjach. Nazywa się to pomoc rządowa.
 
Poza tym który rząd cokolwiek robi? Żaden .Rząd nie może nic robić  bowiem  ma do pracy specjalnie utworzone jednostki zwane za-rządem które za ten rząd odwalają całą robotę zwłaszcza że są to zarządy spółek które w rzeczywistości rządzą a rządowi odpalają tylko premie.
 
Ktoś taki kto dostaje premie od wszystkich zarządów różnych spółek nazywa się premierem i ma on zadanie dzielić się tymi pieniędzmi z członkami rządu. Czasami zdarza się że przez pomyłkę że rząd przeznaczy niewielką kwotę  na cele budżetowe  i wtedy zaraz robi się skandal i taki rząd upada a to dlatego że budżet państwa składa się z dziury budżetowej i są to wtedy stracone pieniądze bo kto wkłada portfel zwłaszcza rządowy  do dziurawej kieszeni  
 
Ze względu jednak na kierunki rozwojowe rząd jest zobowiązany do kierowania. Dlatego też osoby zasiadające w rządzie otrzymują tytuł Mini - ster  Mini czyli bardzo niewielki ster w obawie aby nie rozpłynęły główne założenia rządu i rząd nie zboczył z kursu.
 
Niestety od czasu do czasu  dochodzi do takich sytuacji w nieznanych bliżej okolicznościach kiedy niektórzy   członkowie rządu  po okresie kadencji upłynniają się z kasą państwową . Następuje wtedy długi proces postępowania procesowego w efekcie którego państwo przejmuje długi czyli proces sądowy.
 
 Wtedy to Mini ster ma  za zadanie  pokazać że tak naprawdę  rząd nie jest  w stanie temu zapobiec  ponieważ dysponuje jedynie minimalnymi możliwościami sterowania pieniędzmi sfery budżetowej bowiem należą one do wyższych sfer niż sfery rządowe
 
 
Czasami się zdarzają nieporozumienia kiedy Związki Zawodowe żądają coś od rządu skoro to z urzędu jedynie rząd ma prawo cokolwiek żądać Za zwyczaj jest to żądanie natychmiastowego rozejścia się nielegalnej manifestacji 
 
Takie rząd - danie podaje się najczęściej w bufecie sejmowym albo jest ono oficjalnym daniem na przyjęciu ministerialnym.
 
 Dzięki tym wszystkim żądaniom rząd w odróżnieniu od  dietetyków czyli posłów, którzy mają wyłącznie diety poselskie. jest przyzwoicie najedzony.
 
W niektórych przypadkach z powodu   rządowych dań  ministrowie i członkowie rządu mają kłopoty z zasiadaniem na urzędowych fotelach i przyjmują różne pozy starając się znaleźć aktualnie wygodną pozycje.
 
 Stąd też niektórzy  członkowie rządu zwłaszcza ci którzy znaleźli szczególnie dobrą pozycję, po zakończeniu kadencji  przechodzą do organizacji poza-rządowych.
 
Nie rozumiem tylko tego dlaczego język polski wyraża opinie że każdy człowiek pożąda władzy. W sytuacji kiedy on tej władzy nie posiada to powinien jej przedżądać a skoro pożąda to znaczy że już jest po fakcie czyli ją stracił i co najwyżej  stara się ją odzyskać. W każdym razie na to wskazuje logika formalna.
 
Z językiem to nigdy się do ładu nie dojdzie. Na przykład komuś mogłoby się wydawać że to wszystko co napisałem o rządzie i urzędzie dotyczy spraw krajowych.
 
Tymczasem w Polsce opisane sytuacje nigdy nie miały i nie mogą mieć miejsca. Powyższy opis przedstawia ogólno światowe tendencje  które nas samych  nie obejmują ale z racji kontaktów międzynarodowych jesteśmy zmuszeni do przyjęcia powszechnie  przyjętej terminologii.
 
Polski jako jedynego państwa  zjawisko nadużycia władzy w żadnym przypadku nie dotyczy ponieważ Polska zawsze nie rządem stała ale postawą obywatelską  i właśnie dlatego jeszcze stoi bo inaczej dawno by jej nie było.
 
 Polska była zawsze Rzeczpospolitą czyli przedmiotem powszechnej troski i zmartwienia oto aby wszystkim wiodło się jak najlepiej dlatego w ogóle nie ma mowy o jakimkolwiek rządzeniu.
 
 Owa troska i zmartwienie należy do tradycji narodowej i w ten sposób wszyscy jesteśmy urządzeni odgórnie niezależnie od tego czy komuś to się podoba czy nie.
 
Dzięki temu jeśli ktoś  z jakiś powodów się martwi to jego bliska osoba może się martwić oto że on się martwi a ich wspólny przyjaciel może się martwić oto że oni się martwią że on się martwi.
 
Potem się to  ogólne zmartwienie owija w troskliwą bawełnę języka   i nadaje  odpowiednią oprawę sprawie która w zasadzie nie jest w ogóle istotna ale tworzy    trwały związek pomiędzy myślą a rozumieniem. czyli ogólnie rozumianą postać domyślną której patronuje  amenklatura
 
Cóż to jest  amenklatura. Wyjaśnię to na przykładzie. Przyjmując że wysokość miesięcznego wynagrodzenia  ustala nomenklatura polityczna a ceny omenklatura przemysłu i handlu to przeciętnemu obywatelowi pozostaje się nic tylko modlić aby mógł cudem przetrwać do kolejnej wypłaty. Te właśnie  zbiorowe modły organizuje amenklatura. W ten sposób powstaje podstawa języka sensy i rozumienie oraz historyczna odpowiedzialność za trwałe wartości.
 
Tak więc w Polsce rządy i urzędy mają w istocie rzeczy drugorzędne znaczenie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Brak głosów