Wbrew faktom

Obrazek użytkownika Bogdan Lichy
Blog

 

                    
 
 
Leonardo da Vinci skonstruował pudełko z dziurką do którego wpada światło i tworzy odwrócony obraz na cienkiej matowej szybce, znane pod nazwą  camera obscura.
 
Król francuski Franciszek I patrzy na owe cudo techniki i   dziwi się .
 
 Mistrzu, a dlaczego mój strażnik  stoi na głowie.
 
Panie odpowiada Leonardo – Dzieje się tak ponieważ dziurka światło skupia i obraz odwraca.
 
To w takim razie, ty, odwróć pudełko, żebym mógł obraz widzieć normalnie, przecież nie będę stał na rękach dla twojej przyjemności , nie jestem błaznem  –rozkazuje król.
 
 Leonardo na życzenie króla pudełko odwrócił, lecz obraz się nie zmienił.
 
A co to znowu za sztuki –irytuje się król
 
Za przeproszeniem jego królewskiej mości     - powiada Leonardo -obrazem nie jest to co się odbija, ale odwrotność, albo inaczej przewrotność, która powoduje że obrazu zobaczyć się nie da.
 
Obrazem jest wszystko to co przekłada dobre na złe, głupie na mądre, życie na śmierć , prawdę na kłamstwo, a także odwrotnie.
 
 Chcesz mi powiedzieć że to na co się patrzę nie jest obrazem?- pyta się zdziwiony król Franciszek I
 
 Jego królewska mość patrzy się na portret albo na pejzaż albo na martwą naturę – wyjaśnia mistrz Leonardo –
 
 Obraz  jako rzeczywistość jest zawsze odwrotny do tego jak go widzimy, czy też jak go sobie wyobrażamy. Obraz to natura przekory . Sama odwrotność rzeczy.
 
Rozumiem już w takim razie –powiada król- dlaczego  Mona Liza tak się tajemniczo się uśmiecha.
 
Chce nam po prostu powiedzieć ,że jak by na nią nie patrzeć i kto by ją nie oglądał to i tak    nikt jej nie widzi - zgaduje król 
 
Kto   w takim razie widzi obraz.? zapytuje Franciszek.
 
Nikt-odpowiada z naciskiem Leonardo da Vinci i dodaje- tylko ten kto tą odwrotnością nieustannie obraca, tak że wszystko się stale zmienia..
 
Próbujesz jak widzę udowodnić mi, że co bym nie powiedział to skłamie ? -pyta król.
 
 Tak właśnie jest -przyznał da Vinci- ponieważ rozumienie nie uzupełnia pytania tylko jest do niego odwrotne.
 
 To co jest prawdą –dopytuje się zmartwiony Franciszek.
 
Prawdą królu –wyjaśnia uczony jest to że w każdej prawdzie siedzi jakieś kłamstwo. a w każdym kłamstwie prawda i trzeba się nieustannie bawić w ciuciubabkę .  Stąd też i cały ambaras jak i przyjemności.
 
A wszystko co piszą w świętych księgach -podchwytliwie pyta król.
 
 To jest jego królewska mość wiara, powiada Leonardo- a wiara to lęk przed utratą naiwności, która jest naszym największym skarbem i życiem.
 
To gdzie jest w takim razie prawda? –pyta król
 
Prawda miłościwy Panie jest tylko  tym jak bardzo nam, zależy, aby ten świat, który nas stale oszukuje i  okrutnie wykorzystuje naszą naiwność, mimo wszystko istniał jeszcze bardziej głupi i naiwny, byśmy się zawsze dawali nabierać na jeszcze większe oszustwo. To siła życia wbrew faktom.
 
A słowa, język i portrety?- dziwi się król
 
To tylko techniczne sztuczki królu – odrzekł Leonardo –forma i sposób na życie.
Brak głosów