WSPOMNIENIE LATA....Księżycowy smak
jego sług i z daleka i z bliska.
Ciągłe kłamstwa i zbrodnie jak długi i szeroki ten nasz łez padołek.
Świątek i Piątek tematów ważnych multum. Nie zagadamy skrzeczącej naszej ziemskiej rzeczywistości.
Każdy dzień nowy przynosi nowe rewelacje straszniejsze od poprzednich.
Ukraina, Gaza, separatyści, rewolucjoniści, bandyci, ofiary, przestępcy, niesprawiedliwość i przemoc, ...I krew,
I łzy
i zbrodnie tu i zbrodnie tam.
I wszędzie.
I nie ma spokoju i jest tylko zło,
I jest tylko ból....
Z tego też powodu, nie zagadania, tego wszystkiego złego co się dzieje i wyrabia, choć chcieliby zagadać i ci i tamci i jeszcze inni. Usiłują....
Pomyślałem sobie, żeby w ten słoneczny lipcowy dzień,
(u mnie głęboka noc)
w tę Niedzielę Świętą lata 2014, dla odreagowania "troszku", dla relaksu, dla zbliżenia się do tych niebiańskich klimatów, spokoju i pokoju i dobra i piękna, choćby na chwilkę - wspomnieć co było przed laty.
Co wydarzyło się wtedy, w ten dzień lipcowy,
Walki króla północy z królem południa.
Tym patronie , milczącym zakochanych, kochających, wzdychających, etc.
Posłuchajcie historii prawdziwej....
i małej
i DUŻEJ....
Te młode lata, czas zachwyceń.
Pachnący miętą... Czas.
Opowiem wam o jednym lecie.....
Było zupełnie wyjątkowe...
Takie dla mnie.... I takie na świecie.
Jak wybuch Gwiazdy Supernovej !
Miałem wtedy kilkanaście lat....
Można powiedzieć - zupełnie zielony.
Ten Piękny.... Nieznany był mi jeszcze świat,
Choć wszędzie czułem...
Feromony.
Nadeszły wreszcie wakacje,
Po roku ciężkiej, szkolnej harówy....
Plecak na plecy, namiot w garście
I w Polskę.... Może w Góry ?
Nie, w góry nie...
Tam trzeba chodzić pod górkę.
Gdzieś, gdzie wody jeziorne....
Może piękną spotkam Mazurkę ?
Nie, jednak nie Mazury.
W jeziorach wody mało....
A mnie trzeba tam, gdzie wodne góry.
Nad morze !.. Ojjj, będzie się działo !
Daj ci Boże !
I namiot stanął gdzieś w Międzyzdrojach ,
Niedaleko złotych plaż Bałtyku....
Te Międzyzdroje, dziś miasto gwiazd.
Z odciskami rąk na chodniku....
Ja tam nie mam żadnej swojej płyty....
Po odciskach nikt mi nie będzie deptał.
U mnie w pamięci odcisk smakowity....
Uniesień młodzieńczych szał....
No i przyszedł TEN specjalny dzień.
Taki jasny, piękny, słoneczny....
Złota plaża, koszy wiklinowych cień.
Czy dasz wiarę, że DZIEŃ się uwiecznił ? ? ?.....
Błękit nieba... Szum fal i krzyk mew.
Tysiące ludzi na plaży w Międzyzdrojach.
Mój grajdołek był tam gdzieś też...
Obok drugi... " Grał " na tranzystorach.
Jakiś tato słuchał radia z rodziną...
Mały brzdąc budował zamki z piasku...
Pełny Relax .... A czas sobie płynął....
Wtem dochodzą z tranzystora jakieś trzaski .
Jakieś głosy słychać z radia - z grajdołka.
Nagle krzyki i wrzaski całej plaży....
Właśnie zaczęła się Nowa Epoka ! ! !
PO KSIĘŻYCU NEIL ARMSTRONG SOBIE ŁAZIŁ ! ! !
I TYM SAMYM DZIEŃ WSZEDŁ DO HISTORII....
MAŁY KROK CZŁOWIEKA NA KSIĘŻYCU.
WIELKI SKOK DO PRZODU LUDZKOŚCI.
No a dla mnie nowy rozdział w życiu....
Księżycowo sobie zagościł.....
Ten Rozdział dla mnie miał Ewa na imię....
Pusta plaża. Czarne niebo i szum fal....
Ewy z Łobza.
Księżycowy Miały dla mnie
Smak.....
Adam Szeluga.....napisane kiedyś latem, wiele lat później....
![](https://ci3.googleusercontent.com/proxy/ekhj-gy7Ijnb9jNHYruUG3WS9n5QKTU2wUmrsBsv0E8ExvTLyS9qIGygbUoMsJzUUzXbq1777Ks7kKYsElWL1a0cGQ30Ia7eKf-sgfiQjhUVxL_p-Ac=s0-d-e1-ft#http://d.naszemiasto.pl/k/r/10/4e/51d2c77ae8623_o.jpg?1572467643)
i ten smak.....
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 849 odsłon