Stawka większa niż rzycie 2
Zapewne wiele osób śledzących informacje z kraju już wie, że szykuje się nam sequel "Stawki większej niż życie" z klasyczną obsadą Mikulski/Karewicz w rolach Kloss/Brunner.
Osobiście kiedy przeczytałem ten news, w pierwszej kolejności zrobiłem to co robię ostatnio bardzo często - sprawdziłem datę, czy aby to nie spóźniona wrzutka z 1 kwietnia.
To nie spóźniona wrzutka.
Zacząłem się zastanawiać. A cóż to może robic na ekranie przechodzony Kloss z Brunnerem ? O ile wiem, technika efektów specjalnych nie jest jeszcze tak dobrze rozwinięta aby z seniora zrobić młodziaka w real time. Zatem przygody tych naszych kamieni milowych kinematografii muszą być posunięte w czasie mniej więcej tyle ile sam czas posunął aktorów.
Od lat nie mogę pozbyć się złudzenia, które nakazuje mi doszukiwać się fizycznych podobieństw Stanisława Mikulskiego do Czesława Kiszczaka - czy to mogłoby oznaczać, że starcie Klossa z Brunnerem zostanie przeniesione w czasy naszej nieodległej historii ?
Jesli Kloss z sowieckiego agenta ewoluuje w szefa peerelowskiej bezpieki wojskowej (dość realne, nieprawdaż ?) to jaka rola przypadnie Brunnerowi ?
Nie wiem jak bardzo zaawansowane są prace ale mam pewną propozycję. Uznajmy na potrzeby filmowego megahitu, że Brunnera rok 1945 zastał po właściwej stronie frontu i zostałby wcielony do NRD gdyby nie przypadła mu w udziale znacznie ważniejsza rola - wspólnika swojego dawnego antagonisty.
Przecież możemy poczynić takie założenie, prawda ?
Zwłaszcza, że oryginał zakładał idiotyzmy znacznie większego kalibru, a gawiedź mimo to łyka każdą kolejną emisję serialu z zachwytem i ukontentowaniem.
Skoro nie ma pieniędzy aby przedstawić historie prawdziwe, jak choćby ta o Agencji Afryka i jej szefie Mieczysławie Słowikowskim, którego już kiedyś opisywałem, to niech przynajmniej będzie to mega-mega(s)hit.
Niech zatem Kloss i Brunner będą wspólnikami - ot zwrot akcji godny hollywoodzkiego remaku - i wypełnią swą ostatnią misję wcielając się w role tandemu Jaruzelski/Kiszczak w drodze do okrągłego mebla.
I na koniec jeszcze jedna sugestia.
Na litość Boską - żaden Pasikowski i Vega, to musi - powtarzam - musi być Okił Khamidow. Kto tak dobrze zna i potrafi urzeczywistnić na ekranie polską duszę i polskie dylematy jak nie absolwent Moskiewskiej Szkoły Filmowej i twórca niezapomnianego Świata według Kiepskich ?
Pozwoliłem sobie również na skromny wkład w to dzieło, oczywiście na miarę moich skromnych umiejętności, i zaprojektowałem okładkę do edycji DVD lub na potrzeby plakatu kinowego.
Tada!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1627 odsłon