Zamulacze dają głos
Wszyscy politycy są tacy sami.
Banda czworga rządzi i nie pozwala innym na dobranie się do koryta.
My, my będziemy rządzić tak, że będzie wam dobrze.
Nie, nie, nie możemy głosować na PiS bo spengleryzm (lub inny guru) nam zakazuje.
PiS to socjaliści, tyle że pobożni.
Chyba wszyscy znają te hasła, które wracają niczym bumerang zawsze przy okazji kolejnych wyborów.
To właśnie zamulacze przy pracy.
Dotychczasowym arcymistrzem w tej dziedzinie był Janusz Korwin-Mikke, ale znalazł już tylu pomniejszych naśladowców.
Natężenie tego tokowania będzie rosło w miarę zbliżania się dnia wyborów.
Ostatni ciekawy popis tego typu rozumowania dał Krzysztof Kłopotowski
(tutaj: http://wpolityce.pl/artykuly/12956-publicysci-do-pior-rodacy-do-rozumu-szanujmy-dorobek-salonu-zeby-kraj-nam-sie-nie-zmienil-w-ziemie-jalowa ).
Otóż KK sugeruje żebyśmy jako społeczeństwo pogodzili się z aktualnymi elitami (tymi łże elitami) i razem pracowali nad dobrobytem i pomyślnością RP. No cóż, gdyby nie ostatnie 20 lat rządów tychże elit, to propozycja KK byłaby może do rozważenia. Niestety to dwudziestolecie należy spisać na straty. Ergo proponowanie żeby społeczeństwo podporządkowało się systemowi panującemu jest co najmniej nie na miejscu skoro właśnie zaczyna się tworzyć niezależne społeczeństwo obywatelskie zdolne jak się wydaje do wytworzenia własnej nieskorumpowanej elity, która zmiecie uzurpatorów.
To zresztą jest strasznie interesujące dlaczego ci, którzy od 20 lat kręcą tym interesem nie są zainteresowani tym żeby w Polsce było dobrze (a mogło by być).
Nie chcą, nie mogą, czy nie potrafią?
Zauważmy pewną prawidłowość. Nigdy hasła zamulaczy nie są skierowane przeciwko PO (dawniej UD/UW), SLD czy PSL. Zawsze tylko w jednym kierunku, przeciwko PiS (dawniej PC), przeciwko ZChN, przeciwko KPN, jednym słowem przeciwko tym partiom i osobom, które są utożsamiane z opcją niepodległościową. I zawsze te parę procent zostaje urwane. Najnowsza najbardziej "prawicowa prawica" JKM-a uzyska może 2-3 procent w skali kraju, ale właśnie tyle zabraknie PIS-owi aby rządzić samodzielnie (lub by mieć większość konstytucyjną - nieważne). Tak samo "Trzecia Siła", która miała by powstać na bazie Nowego Ekranu. Też może dostaną te 2-3 procent, z takim samym skutkiem.
Dychotomia aktualnej sytuacji w Polsce jest dużo prostsza niż wybór pomiędzy "liberalną PO", a "socjalistycznym PiS" (oba przymiotniki przy obu tych partiach są bzdurne jeśliby się nad tym poważnie zastanowić, czyli ten chwyt jest sofizmatem).
To wybór pomiędzy ludźmi, którzy są agenturalnie uwikłani, a tymi, którym obca agentura może skoczyć (może ich zabić, ale nie może ich do niczego zmusić szantażem).
To wybór pomiędzy moskiewską agenturą, a patriotami.
To, że patrioci mają jakieś poglądy gospodarcze, niekoniecznie zbieżne z naszymi ideałami jest w tym momencie kwestią drugorzędną. Najpierw musimy pozbyć się tej narośli, która została tu zainstalowana w 1945 roku. Potem możemy dzielić włos na czworo i się zastanawiać, czy idealne państwo to powinno wyglądać według jakichś tam reguł (tu wpisać dowolnego guru, którego dany czytelnik uważa za najbliższego swoim ideałom).
Nie żyjemy w państwie normalnym. Sprawa Leppera i Smoleńsk to udowodniły i ja bynajmniej nie twierdzę, że Leppera zamordowano a w Smoleńsku był zamach. Ja jedynie twierdzę, że działania organów władzy (czyli państwa) po obu tych zdarzeniach były nieadekwatne, a nawet wręcz urągające wszelkim standardom jak i zdrowemu rozsądkowi.
Ceterum censeo Moskwa delendam esse
Andrzej.A
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2282 odsłony
Komentarze
O jaką Polskę musimy walczyć?
10 Sierpnia, 2011 - 23:48
"Największym problemem jest brak wiarygodnych autorytetów i organizacji polityczno -społecznych, których cele działania i intencje nie budziły by wątpliwości Polaków."
całość;
http://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?f=2&t=12775
http://www.polskawalczaca.com/index.php
http://forum.wolna-polska.pl/
Re: O jaką Polskę musimy walczyć?
11 Sierpnia, 2011 - 00:29
A o taką Polskę, żeby nie było 20 % ludzi żyjących poniżej granicy ubóstwa, 40 % żyjących na granicy nędzy i 50 % dzieci chodzących do szkoły stale niedożywionych.
O taką Polskę, gdzie ustawy nie są załatwiane na cmentarzach i stacjach benzynowych, gdzie posiadane zasoby naturalne (a jest ich od metra - http://pulldragontail.blogspot.com/2011/05/co-zrobic-z-gornikami-ze-slaska.html) będą pożytkowane dla dobra całego społeczeństwa a nie tylko dla "wybranych".
To są dosyć proste, żeby nie powiedzieć prostackie kryteria, które według mnie spełnia PiS i obecnie żadna inna partia.
Ceterum censeo Moskwa delendam esse
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
Dyspozycyjni kelnerzy
11 Sierpnia, 2011 - 00:15
nigdy dość przyzwoitości i honoru Ma pan całkowitą rację panie Andrzeju,tylko moim zdaniem są to funkcyjni na usługach trzymających władzę.jestem pewien ,że jak by można było przejrzeć Moskiewskie archiwa dotyczące Polski to każdy z tej ujadającej na PiS sfory pewnie ma swoją teczuszkę(a jak nie on to ktoś z rodziny)a w niej kilka powodów do ujadania.Dopóki nie potraktujemy tych pomiotów tak jak w normalnym kraju na to zasługują nie ma mowy o jakiejkolwiek poprawie.
nigdy dość przyzwoitości i honoru
Re: Dyspozycyjni kelnerzy
12 Sierpnia, 2011 - 14:33
A ci z PiS-u nie mają swoich teczek w Izraelu, w USA albo w innych krajach? Skąd taka pewność? Nic na to nie wskazuje, że politycy PiS-u są tacy jakich chcielibyśmy widzieć swoimi oczami polskich patriotów i ludzi myślących o przyszłości i pomyślności Polski w przyszłości...
Panie Andrzeju, Kłopotowskim nie ma się co przejmować
11 Sierpnia, 2011 - 00:30
Od dawna widać, że coś mu zaparowało pod deklem.
Na mój gust to wygląda jakby pan K. realizował manewr Michalskiego - "od nendzy do piniendzy".
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Re: Panie Andrzeju, Kłopotowskim nie ma się co przejmować
11 Sierpnia, 2011 - 00:57
Kłopotowski jest tylko pewnym przykładem, no tak się nawinął pod nóż akurat w tym momencie.
Ceterum censeo Moskwa delendam esse
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
Lot słomianego misia
12 Sierpnia, 2011 - 14:21
Lot słomianego misia
Do porządku dziennego!
Wczoraj? - To nic takiego!
Tylko jutro się liczy i dziś!
Wczoraj - nie ma znaczenia!
Nic właściwie nie zmienia.
Popatrz! Leci słomiany miś!
Co się śniło prorokom
leży szczelnie, głęboko
pochowane i zapomniane.
Każdy ma swoje zdanie.
Budujmy rusztowanie.
Wczoraj nie ma wpływu na zmianę!
Podział jest jednoznaczny,
wymyślony, pokraczny -
Oni - nas, albo my ich!
Liczy tylko się dzisiaj!
Popatrzyłeś na misia?
Zobacz! - Gębę ma taką jak Zdzich!
Marek Gajowniczek