Ratujmy Polskie Lasy Państwowe

Obrazek użytkownika miarka
Kraj

 Opublikuję oddzielnie, żeby nie narazić się na zarzut rozwalania dyskusji do wpisu http://niepoprawni.pl/blog/gawrion/akcja-obrony-naszych-polskich-lasow , jak się to już zdarzyło, choć mój głos jej dotyczy jak najbardziej i ma cel konstruktywny, a także ze względu na obszerność treści.

Jazdyni, aktywny w tej akcji napisał dziś w swojej stopce: “Jestem grzybiarzem. Ratujmy polskie lasy!”. To wzbudza jakiś sygnał ostrzegawczy.

Rozdrabnianie się na obronie osobistych korzyści, uważam za najgłupszą strategię jaką tu można wymyślić. Jak jeden powie” bronię Polskich Lasów Państwowych, bo jestem grzybiarzem”, to drugi mu na to: “A ja po grzybkach dostaję wzdęć i to olewam”, a jeszcze trzeci: “Ja to grzybki lubiałem, ale tylko pod wódkę - teraz rzuciłem picie, więc też olewam”. Na to jeszcze czwarty: “Ja też jestem grzybiarzem i nie wierzę, że nie obiecają wstępu do lasu grzybiarzom”. Piąty jeszcze wrzuci: "A ja to wolę plastik i gaz". A w efekcie jesteśmy podzieleni, skłóceni, a oni rzucą obiecankę-cacankę (nawet mogą ustawową, którą znowu jakąś nocną zmianą zmienią) i mają nas z głowy.

Oczywiście nie o stopkę chodzi - chodzi o to, że my to jednoczymy się w obronie naszego dobra wspólnego, naszych ludzkich wartości wyższego rzędu, a ten tu wyjeżdża z grzybkami, ze swoimi potrzebami. Rozróżnianie potrzeb i wartości to sprawa zasadnicza. Potrzeby to szukanie korzyści, to indywidualizm, egoizm - można nimi handlować, zastępować innymi. Nie zjem grzybka, to zjem śledzika. Wartości to już ranga świętości którym służymy - coś niezbędnego, by wzrastało nasze człowieczeństwo, byśmy byli i pozostawali ludźmi, by trwało nasze bezpieczeństwo, by nasze życie miało swoje zabezpieczenia. Wartości, dóbr wspólnych bronimy by nam gwarantowały tożsamość, ciągłość i bezpieczeństwo, których nie jesteśmy w stanie zapewnić sobie sami jako byty indywidualne.

W ogóle, to każda próba odebrania nam jakiegokolwiek narodowego polskiego dobra wspólnego musi się spotykać z naszym wielkim zjednoczeniem i wielkim sprzeciwem z walką nieustającą, zanim to niebezpieczeństwo nie zostanie zażegnane, a zdrajcy którzy go zainicjowali oraz ci co uczestniczyli w spisku jako potencjalni beneficjenci nie zostaną przykładnie, odstraszająco ukarani.

A takich dóbr wspólnych do obrony mamy dużo więcej, choćby przestrzeń medialna, czy rynek publiczny, na który nadają swój przekaz media, choćby sfera obronności Państwa i przemysłu dla niej pracującego, choćby dziedziny gospodarki wyróżniające nas od innych państw, czy tradycyjne, choćby sfera ekonomii, choćby sfera suwerennej, narodowej polityki, choćby skarby ziemi.

Tu może dochodzić problem tego, co jest pod lasami, ale najbardziej to tu chodzi o związane z lasami powietrze i wodę.

Obrona Polskich Lasów Państwowych to jednak przede wszystkim obrona tych, co służą naszemu dobru wspólnemu – leśników, ich mundurów noszonych z dumą, to docenienie ich wielkiej, ofiarnej , mądrej pracy dla dobra nas wszystkich. I to pracy za którą nie musimy im płacić, pracy bardzo wydajnej, z której potrafią się utrzymać sami, a nawet osiągać zyski.

W krajach, gdzie lasy są tylko prywatne, ich społeczeństwa muszą właścicielom płacić ogromne pieniądze za rzeczy w nieporównanie niższej jakości, jak to, co robią polscy leśnicy. Mało tego Polscy leśnicy płacą jeszcze podatki, a z tych podatków Państwo płaci do Unii na ogromne dotacje dla tych unijnych leśników.  Sami polscy leśnicy ich nie biorą. Nie biorą ich od nas, nie wyciągają ręki po unijne. Ich postawa jest racjonalna i chwalebna, bo dalekowzroczna.

Polskie Lasy Państwowe to nie tylko jeden z ostatnich, nienaruszonych bastionów polskich, narodowych dóbr wspólnych, ale i jeden z ostatnich bastionów myślenia dalekowzrocznego w zalewie satanistycznego, superdestrukcyjnego myślenia “byle na tu i teraz” i jeden z ostatnich bastionów zdrowej ekonomii bez wirtualnego pieniądza, bez pożyczek, bez dotacji mimo pełnienia misji.

Wielka tu chwała się należy całemu szefostwu Polskich Lasów Państwowych i wielu tysiącom pełniących swą służbę leśników.

Leoparda podaje coś bardzo ważnego: “lasy stanowią ochronę dla gleb i wód. Czytam, że są tworzone tzw. lasy ochronne, które mają wpływ na kształtowanie klimatu, bilansu wodnego i przeciwdziałanie procesom erozyjnym gleb, zachowaniu potencjału biologicznego gatunków. A tych lasów ochronnych w Polsce jest 49,2% całkowitej powierzchni lasów”. http://niepoprawni.pl/comment/1458036#comment-1458036

Te lasy ochronne to koszt naszego “być albo nie być”, koszt który trzeba ponosić niezależnie od stanu ekonomii Państwa. Jeżeli zyski z pozostałych 50,8% Powierzchni, którą zarządzają Polskie Lasy Państwowe pokrywają te koszty to już wielka chwała naszym wielkim leśnikom. To już wielki powód, żeby zaistniała wielka narodowa zgoda co do nietykalności Polskich Lasów Państwowych przed zakusami kogokolwiek, choćby i samych władz państwowych.

Wreszcie wciąż aktualny problem prywatyzacji.

 Prywatyzacja owszem, ale tego, co nie jest dobrem wspólnym, a więc dobrem wyższego rzędu. Nigdy tego, co jest wartością wyższego rzędu, dobrem wspólnym Narodu.

Żaden prawdziwy gospodarz w chwili potrzeby nie sprzeda tego, co za chwilę musiałby kupować, by przeżyć, by pełnić swoje funkcje, by zachowywać się odpowiedzialnie.  Taki stan sprzedaży powoduje zniewolenie, powoduje wpuszczenie między a tego gospodarza, a jego możliwości życiowe (potrzeby też) pośrednika poza kontrolą, który ma możliwość wyrastania na jego pana, pozbawiania go wolności, stawiania w sytuacji przymusu.

To jest tak, jak z ochroną ludzkich wartości wyższego rzędu. Kiedy je zachowujemy, wciąż jesteśmy zdolni regenerować swoje ludzkie wartości niższego rzędu, a także zaspokajać swoje potrzeby bytowe. Wciąż jesteśmy panami swojego losu. Wciąż jesteśmy wolni.

Dobre powietrze i dobra woda to to, co musimy chronić nad życie. To rzecz pierwszorzędna - to, co zawsze musimy mieć w obfitości i bez żadnego pośrednictwa.

Nie drewno, nie runo, nie grzybki (choć to wszystko też potrzebujemy mieć), a powietrze i woda. Do tego nieskrępowany kontakt z naturą. To też wartość, nie potrzeba. Życie w miastach, choć wygodne, nie jest dla człowieka naturalne.

I jeszcze jedna rzecz, która jest bezcenną wartością, a się z tym łączy – możliwość rzeczywistego “powrotu do natury”, gdy nasze ludzkie projekcje “ładu społecznego” okażą się utopią, okażą się zamykającymi ludziom możliwości życiowe. Lasy stają się wtedy naturalną ostoją, gdzie można wszystko zaczynać od nowa. Taki “powrót do natury, do lasu” musi być nieskrępowany. Również dlatego nigdy nie powinno być tu prywatnej własności.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.2 (26 głosów)

Komentarze

Zaskoczony jestem , że wpis w miar(k)e krótki, ciekawy,inspirujacy do dyskusji. Nie zawsze nam po drodze ale tym razem

Gratulacje

max

Vote up!
14
Vote down!
-3
#1458841

Dziękuję z opinię, cenną szczególnie jako płynącą od osoby zwykle krytycznej do tego, co piszę.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
12
Vote down!
-3
#1458845

to są tylko insynuacje;-))))))))))))

a i tak jak widzisz "zarobiłem"

Vote up!
10
Vote down!
-2
#1458848

Insynuacje, obrazy, złośliwości, kopniaki, to też cenne opinie - doceniają to, że jest się z przodu

Pozdrawiam 

miarka

Vote up!
12
Vote down!
-3
#1458853

Wielokrotnie tu na forum podkreślałem że te nasze "polemiki" mieszczą sie w granicach przyzwoitości:-))))))))))))

Vote up!
11
Vote down!
-3
#1458857

Nie odniosę się do treści wpisu bo jest tak jasny i oczywisty.że nie ma co komentować .Nawet ci co nic nie rozumieją zrozumieli.Odniosę się natomiast do tego co leoparda napisała w jednym z ostatnich swoich wpisów, że NP to Polskaa w pigułce.Na to wygląda...ale załamał mnie nie tylko poziom moralny ale i intelektualny.Co z tym fantem zrobić?Poza tym w 2016 roku bedzie zgoda na wykup polskiej ziemi.To też wypadałoby jakoś zablokować.Pozdrawiam

Vote up!
12
Vote down!
-8

Verita

#1458849

Spróbuję ten wpis leopardy odnaleźć. Też mam wrażenie, że negatywy naszego życia publicznego wlewają się i na Niepoprawnych.pl.

Co do konieczności blokady wyprzedaży polskiej ziemi to fakt. Nie jesteśmy na to gotowi. Zrodziłoby to wielkie problemy. Akcję blokady trzeba zaczynać jak najszybciej, abyśmy byli zjednoczeni już przed wyborami.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
13
Vote down!
-2
#1458859

Zawsze jest możliwość zakupu wspólczesnego "wozu drzymały"

Vote up!
6
Vote down!
-3
#1458861

Niewielu Polaków stać na takie nowoczesne wozy Drzymały i co zrobiliby ich właściciele, gdyby takie posiadali a nowi właścićiele ziem, powiedzieli im, zaparkuj i podłącz sobie na polskim terytorium, jeżeli takie jeszcze znajdziesz.

Pozdrawiam

Vote up!
9
Vote down!
-2

Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain

#1458920

tym że Miarka napisał tym razem świetny i przekonujący tekst w obronie polskich lasów. I nie powtarza w nim bzdur o Żydach, a może i "banderowcach" tam się ukrywających. Napisałem już wcześniej iż nie do przyjęcia jest kampania negatywna realizująca jedynie założenia obcej propagandy. 

Chodzi o to, żeby robić coś wspólnie, ponad podziałami; coś, cokolwiek zamiast powtarzania kłamstw i prezentowania swoich fobii i fanatyzmu. 

Czytanie jak to niektórym myli się misja Niepoprawnych z prowadzeniem kampanii negatywnej opartej na insynuacjach i pomówieniach jest dla mnie żenujące.

Vote up!
8
Vote down!
-5

"Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem"
/G. Orwell
Mind Service - 1do10.blogspot.com

#1458870

Ja ci dam jazdyni!!!

 

Jak nie wiesz, w slangu młodzieżowo - blokerskim z dyni znaczy zadać cios głową.

Jak starasz się być takim filozoficznym purystą (i dla mnie strasznym nudziarzem) to przynajmnie postaraj się być skrupulatnym. Jeżeli wiesz, o co mi chodzi.

 

Moje grzyby ci się nie podobają? jesteś Polakiem mieszkającym w Polsce? I nie znasz naszego narodowego sportu???

Przy innej okazji i w innym miejscu Krzysiek Pasierbiewicz pisze do mnie:

A ja przez 37 lat jeździłem ze studentami w Pieniny, gdzie bez przesady znam każdy kamień. Pieniny to żywy podręcznik geologii dynamicznej. Jako, że były to uczelniane ćwiczenia terenowe, z Pienińskiego Parku Narodowego mieliśmy pozwolenie na chodzenie poza szlakami turystycznymi, więc byłem w takich miejscach, że oddech w piersiach stracić można było. [...] Moje ulubione miejsca to Wąwóz Zaskale i Dolina Białej Wody, gdzie znam miejsca, w których można koszykami rydze zbierać.

Prawdziwy Polak ma grzybobranie we krwi człowieku. Jeśli nadal nie wierzysz, to masz tutaj wieszcza:

Grzybów było w bród: chłopcy biorą krasnolice,
Tyle w pieśniach litewskich sławione lisice,
Co są godłem panieństwa, bo czerw ich nie zjada,
I dziwna, żaden owad na nich nie usiada.
Panienki za wysmukłym gonią borowikiem,
Którego pieśń nazywa grzybów pułkownikiem.
Wszyscy dybią na rydza; ten wzrostem skromniejszy
I mniej sławny w piosenkach, za to najsmaczniejszy,
Czy świeży, czy solony, czy jesiennej pory,
Czy zimą. Ale Wojski zbierał muchomory.

Inne pospólstwo grzybów pogardzone w braku
Dla szkodliwości albo niedobrego smaku;
lecz nie są bez użytku, one zwierza pasą
I gniazdem są owadów i gajów okrasą.
Na zielonym obrusie łąk, jako szeregi
Naczyń stołowych sterczą: tu z krągłymi brzegi
Surojadki srebrzyste, żółte i czerwone,
Niby czareczki różnym winem napełnione;
Koźlak, jak przewrócone kubka dno wypukłe,
Lejki, jako szampańskie kieliszki wysmukłe,
Bielaki krągłe, białe, szerokie i płaskie,
Jakby mlekiem nalane filiżanki saskie,
I kulista, czarniawym pyłkiem napełniona
Purchawka, jak pieprzniczka - zaś innych imiona
Znane tylko w zajęczym lub wilczym języku,
Od ludzi nie ochrzczone; a jest ich bez liku.
Ni wilczych, ni zajęczych nikt dotknąć nie raczy,
A kto schyla się ku nim, gdy błąd swój obaczy,
Zagniewany, grzyb złamie albo nogą kopnie;
Tak szpecąc trawę, czyni bardzo nieroztropnie.

 

Oczywiście, mam nadzieję, że wiesz, co to jest.

 

Zanim przelejesz na papier swoje mysli, zastanów się dobrze.

Bo niestety często wychodzą straszne głupoty.

 

Jazdyni uprawia prywatę deklarując, że jest grzybiarzem !!!

 

Wybacz, ale podważanie tego to straszny idiotyzm.

Vote up!
11
Vote down!
-6

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1458873

Dziękuję za porywający komentarz w obronie grzybiarstwa. Też jestem grzybiarzem i to dobrym. Mam grupę znajomych, którzy bardzo sobie cenią możliwość zbierania ze mną grzybów, bo jak twierdzą "zawsze nazbierają". 

Tutaj tylko zauważyłem niestosowność zmiany priorytetów wobec tak poważnej sprawy jak Lasy Państwowe.

Pozdrawiam 

miarka

Vote up!
12
Vote down!
-3
#1458879

Nie startuj z górnego c bo to bzdura.

Styl życia. Mówi ci coś to? To zespół zachowań i interakcji z otoczeniem dający poczucie komfortu i satysfakcji.

Co w życiu jest ważniejsze? Patriotyczne marsze i pochody, czy żyć i spędzać czas, jak rodzice i rodzina?

To wg. ciebie rodzina nie jest najważniejszym priorytetem?!

 

Ja tego kompletnie nie rozumiem.

Jakie ma być podporządkowanie - czy człowiek państwu, czy państwo obywatelowi.

 

Weź zmień priorytety, zanim dzieci wyrzucą cię na śmietnik.

Vote up!
7
Vote down!
-7

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1458888

Oczywiście, że priorytetem w stosunku do państwa jest człowiek. To ludzie powołują państwo do bytu, oni go budują i bronią, im musi służyć. Im, ich dzieciom i wnukom...Nie wątpię, że tu jesteśmy zgodni. 

To, co ja tu podkreślam, to priorytet wartości - ludzkich wartości wyższego rzędu - nad potrzebami. Wydaje mi się, że opisuję to dość wyraźnie.

Rodzinie też służymy nie z potrzeby własnej, a dlatego, że jest dla nas wartością, wspólnotą, że przez nią budujemy przyszłość.

A w patriotycznych marszach i pochodach to najlepiej uczestniczyć całymi rodzinami. Najlepiej, gdy to całe rodziny wyrażają tym miłość i służbę Ojczyźnie.

Masz tu i odpowiedź na Twoje wątpliwości - wartością wyższego rzędu jak Rodzina jest Ojczyzna. Ojczyzna to Rodzina Rodzin.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
10
Vote down!
-4
#1458901

A tam... nie zgadzam się z tobą.

To szalbierstwo. Rodzina rodzin??? To tak możemy mnożyć byty (ludzkość > istoty rozume> istoty myślące> istoty żywe> fauna> flora> planeta Ziemia> układ słoneczy> droga mlecza> ..................> wszechświat.

 

jednostka jest wazna. To Boży element. A za tym idzie rodzina. Podstawowa = mąż + żona + dzieci.

Gdy ktoś zgubi te proporcje, to ma życie przechlapane.

Vote up!
6
Vote down!
-6

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1458903

Zapominasz o genetyce. Zamknięcie się w kręgu rodziny powoduje później wady genetyczne u potomstwa. To główny powód łączenia się rodzin w coraz większe wspólnoty, aż po naród, który łączą wspólne wartości, wspólna sprawiedliwość wspólna mowa, wspólne rozumienie słów, wspólne rozumienie dobra i dobra wspólnego. Naród, który realizuje wspólne cele, wspólnie się rozwija i broni, powołuje państwo, by to wszystko organizowało.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
13
Vote down!
-4
#1458908

Przeczytalem dwa pierwsze zdania twojego komentarza, i nasowa mi sie taki oto wniosek lub obawa,-  wiec zapytam czy (dalszej lub blizszej rodzinie dochodzilo/i do kazirodztwa ???.Bo o jakich to wadach genetycznych piszesz ? tym bardziej ze ponoc spowodowanych w zamknieciu sie w kregu rodziny

Vote up!
6
Vote down!
-2

Prezydent Zbigniew Ziobro 2025
Howgh

#1459028

Tak, chodzi o kazirodztwo. Dlatego wchodzimy w związki z innymi rodzinami, aby do tego nie dochodziło.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
6
Vote down!
-6
#1459035

a zeby ten byt rodziny byt zagrozny chorobami genetycznymi to zapewne musi dochodzic do kazirodczych czynow na masowa skale.
Jako swietny analityk zapewne masz jakas udokumentowana wiedze na ten temat, w jakim procencie to jest?.
Czy wiesz to z doswiadczenia ???

Vote up!
6
Vote down!
-4

Prezydent Zbigniew Ziobro 2025
Howgh

#1459037

Twój kpiący ton jest uzasadniony zapewne tym, że najgorszym dziś źródłem wad genetycznych jest chemia i materiały promieniotwórcze (żywność, leki, odzież, materiały budowlane, przemysł), niemniej jednak związki kazirodcze są od tysiącleci plagą w tym temacie. Skala procentowa, czy podatność na to różnych nacji nie mają tu znaczenia.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
6
Vote down!
-5
#1459044

nie wiem gdzie Ty widzisz moje kpiarstwo, opublikowales komentarz gdzie nie ma ani slowa o chemii,zywnosci czy przemysle.,caly komentarz to stwierdzenie ze nie oplaca sie zyc(zamykac w kregu rodziny), a co jesli ta rodzina to jestesmy my wszyscy,wspolna rodzina, co ty wreszcie dokladnie nazywasz rodzina bo caly ten powyzszy, komentowany wpis jest zwyklym stekiem bzdur.

przykre ale nie kpie

Vote up!
5
Vote down!
-4

Prezydent Zbigniew Ziobro 2025
Howgh

#1459047

Nie dość, że kpiłeś, to teraz już trollujesz. Odpowiem ostatni raz.

Kpiną były te „kazirodcze czyny na masowa skale”. Chodziło o kazirodcze poczynanie potomstwa.

Kpiną było żądanie “udokumentowanej wiedzy na ten temat, w jakim procencie to jest”.

Kpiną było pytanie o moje doświadczenia osobiste w temacie kazirodztwa.

To o chemii, żywności, czy przemyśle wprowadziłem specjalnie po to, żeby Ci ułatwić wycofanie się z kpiącego, obraźliwego  komentarza – myślałem, że i Ty znasz ogólnodostępną wiedzę na ten temat. A Ty odrzuciłeś możliwość pojednania.

Dalej robisz jakieś pomieszanie tego, co ja pisałem z tym co pisał jazgdyni: “caly komentarz to stwierdzenie ze nie oplaca sie zyc(zamykac w kregu rodziny), a co jesli ta rodzina to jestesmy my wszyscy,wspolna rodzina”. To ja pisałem o “rodzinie rodzin”, czyli narodzie, a więc “wspólnej rodzinie” – właśnie po to by unikać groźby kazirodztwa i szkodliwych, powielających wady genetyczne układów chromosomów u potomstwa.

Piszesz: "przykre ale nie kpie". Teraz już wiem, że nie kpisz – Ty trollujesz. Proszę więc, abyś sobie poszedł daleko stąd.

Żegnam

miarka

Vote up!
7
Vote down!
-5
#1459058

Jest wstęp, rozwinięcie, jest pochwała i krytyka, nawet intryga jest i siekanie szabelką aż pestki poleciały, ale...

 

Po:

"Żaden prawdziwy gospodarz w chwili potrzeby nie sprzeda tego, co za chwilę musiałby kupować, by przeżyć, by pełnić swoje funkcje, by zachowywać się odpowiedzialnie. "

 

Znając pióro Autora spodziewałam się dorozwinięcia - choćby słowem wskazania winnych aktualnego stanu i tego konstruktywnego pomysłu kto co powinien bo widać APEL jest mało konstruktywny. A tu nic - mowa trawa, jak pan prezydęt, omijający swego czasu w swym przemówieniu z okazji rocznicy Powstania Styczniowego jak diabeł święconej wody kwestię przeciw komu wybuchło.

Może we wstępie cała "konstruktywność" się rozmyła? Nie mnie już dociekać. Czuję niedosyt, a zapowiadało się ciekawie i rozwojowo.

Pozdrawiam Autora.

Vote up!
9
Vote down!
-1

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#1458923

To tak dobrze, że nie straszą tam Żydzi czy "banderowcy" :)

Vote up!
6
Vote down!
-6

"Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem"
/G. Orwell
Mind Service - 1do10.blogspot.com

#1458924

brak tego szczegółu we wpisie miarki wg. mnie, nie ma większego znaczenia, wszyscy powinni wiedzieć kto jest odpowiedzialny za obecny stan Polski i próby zagrabienia lasów. Dopisanie tego, nie zmieniłoby poglądów tych, którym na istnieniu Polski nie zależy.

Pozdrawiam

Vote up!
12
Vote down!
-3

Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain

#1458928

Jeśli znalazło się pół A4 na krytykę grzybiarza, ale zabrakło jednej linijki na wymienienie właściwego sprawcy afery leśnej  to gdzie ta konstruktywność? Przecież my tu nie pitolimy sobie a muzom by zabić czas, nasze notki można znaleźć w innych miejscach sieci, a przynajmniej 1/4 Polaków w ogóle nie wie o co biega z tymi lasami więc nasze notki powinny zawierać podstawowe minimum informacji.

Czy ja siedzę teraz, po 3 nad ranem przy kompie dla przyjemności? Nie, ja załatwiam sprawy - m.in.również portalowe - nadrabiając zaległości spowodowane ponad tygodniową naprawą  sprzętu. I jednocześnie zerkam co w prasie piszą, co na NP.PL słychać bo w tym też mam zaległości i gdybym nie wiedziała o co chodzi z lasami to z tej notki będę wiedzieć tylko to co akurat od dawna już wiem o personalnych animozjach. O lesie - kto i dlaczego chce opylić, raczej się nie dowiem. Stąd taka moja uwaga była.

Pozdrawiam Rodaków za Wielką Wodą.:)

Vote up!
11
Vote down!
-2

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#1458936

Już odpowiedziałem na pierwszy komentarz. Tu dodam, dlaczego uważam, że nie jest w tej chwili taki ważny sam sprawca tego megaspisku, tej megaafery, tej zdrady. Bo ogólnie to wiemy o kogo chodzi, a nadto obawiamy się, że jako obywatele nie potrafimy się odpowiednio zorganizować, żeby rozprawić się z nim i jego zapleczem. My dopiero musimy odciąć go od jego międzynarodowych sponsorów i gwarantów bezkarności. My dopiero musimy mobilizować międzynarodową opinię publiczną. My dopiero musimy się mobilizować i organizować, żeby ta zaraza nie osiągnęła celu, z którym się już obnażyła, a także by nie poszła dalej.

Te 5 głosów to niewiele, ale dzięki temu nie musimy się zrywać już, nie musimy znać sprawcy już i mamy czas na przygotowanie tej i następnych akcji mobilizacyjnych.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
9
Vote down!
-3
#1458939

"Konstruktywność" ze wstępu to dotyczyła akcji w obronie lasów, a nie wszystkich polskich problemów. Apel będzie miał swój konstruktywny koniec, kiedy uzyskamy gwarancje i solidne zabezpieczenia, że Polskie Lasy, dokładnie to Polskie Lasy Państwowe zostaną obronione przed  prywatyzacją, 

Z kolei cytat, gdy mówię o prawdziwym gospodarzu dotyczył prywatyzacji w ogóle, choć mocno dotyczył sprawy lasów. Jedne sprawy tu są do obrony, inne do odkręcania. 

Szukanie winnych, to zwłaszcza kwestia drugiej grupy. W pierwszej obrona już będzie sukcesem. W obu trzeba najpierw mobilizacji społecznej, obywatelskiej, narodowej (a więc właścicielskiej) zwłaszcza, aby przywrócić sprawiedliwość, dalej ustanowić prawo z niej wypływające, które już będzie obowiązywało docelowo, a dopiero wtedy brać się za winnych i ich rozliczanie (chyba, że ktoś się ujawni, albo zostanie zdemaskowany wsześniej).

Oczywiście, że trzeba mieć swoich podejrzanych i zachowywać wobec nich czujność - ważniejsze jednak po obronieniu się jest przetrwać pierwszy okres, kiedy wszystko zacznie normalnie funkcjonować. 

Ważny jakiś ład, jakaś kolejność rozwiązywania problemów, a jest ich ogromna ilość. Na pewno nie da się od razu łapać za wszystko, tylko trzeba z góry założyć, że ma być spokojnie i systematycznie - co się odwlecze, to nie uciecze. Trzeba raczej hamować tu napaleńców.

W każdym razie zaczynamy od lasów, ale takich akcji, pracy i walki dla dobra wspólnego, jest przed polskimi patriotami wiele.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
9
Vote down!
-3
#1458937

Dlaczego Ty mi jak krowie na rowie masło maślane wyjaśniasz, to co wiem i bez Twojej notki i bez Twojego komentarza. Natomiast o szczegółach, których mi brakuje w Twojej notce - nadal nic.

Dobranoc.

Vote up!
9
Vote down!
-2

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#1458938

Trochę się mijamy. Może Cię druga, odpowiedź (powyżej) zadowoli.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
7
Vote down!
-3
#1458940

Miarko, bardzo dziękuję, że zająłeś się tym tematem. Bo to bardzo ważna sprawa. Wydaje mi się, że należy się też przyjrzeć prawu wodnemu, które chcą zmienić. Czy to nie ma jakiegoś powiązania z lasami? Bo do naszych lasów należą położone w nich jeziorka. 

Pisałam, że NP to taka "Polska w pigułce". To nie jest moje określenie, wyczytałam to w jakimś komentarzu.

Bardzo mądre jest Twoje zdanie: W każdym razie zaczynamy od lasów, ale takich akcji, pracy i walki dla dobra wspólnego, jest przed polskimi patriotami wiele.

Vote up!
10
Vote down!
0

NIE dla prywatyzacji Polskich Lasów Państwowych

#1458991

Pisałem już poniżej do Yagona 12. Akcję czas już zaczynać, znaleźć prawnika, obeznanego w różnych podtekstach planowanej ustawy.

Bój tu będzie trudny, bo najwyraźniej zdrajcy tu się włączają w Konsensus Waszyngtoński mocno już skompromitowany, ale jak widać wciąż narzucany niedpouszczalnymi środkami przez Bank Światowy, choć jest najgłębiej niemoralny i żadne prawo, które ze swojej natury powinno służyć sprawiedliwości nie może się na nim opierać. To są środki nacisku mafijne i korupcyjne - typowe 15% na łapówki, a dalej sprzedaż państwowego, nawet dóbr wspólnych narodu za bezcen.

Przed tym się trudno bronić póki nie mamy obywatelskiej, medialnej kontroli nad władzami wykonawczymi, ustawodawczymi i sądowniczymi, ale to nasze "być, albo nie być", żeby się obronić i majątki odzyskać, zaś winnych ukarać.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
7
Vote down!
-3
#1459006

Już zaczęte, wydaje mi się, że szef będzie informował. Ja teraz też pracuję, dlatego takie opóźnienia czasowe w odpisywaniu. Miarko, może będzie trudno, jednak coś trzeba robić, pozdrawiam :)

 

Vote up!
7
Vote down!
0

NIE dla prywatyzacji Polskich Lasów Państwowych

#1459049

wpis doskonały, na miar(k)ę patrioty, dodać można, po wpisach ich poznacie. Polskie lasy to przede wszystkim, POLSKA ziemia a świętością się nie kupczy.

Pozdrawiam

Vote up!
14
Vote down!
-3

Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain

#1458925

Ustawa o "prywatyzacji" lasów poprze zmianę w konstytucji nie przeszła tylko pięcioma głosami! Nie mam wątpliwości,że PO-szuści spróbują ponownie. Musza szybko działać, jesieniąsą wybory. Co do kolejnego publicznego dobra - wody - to Kopacz-ka juz przygotowała wra z Nie-rządem projekt zmiany prawa wodnego, które otwiera podobne furtki dla "prywatyzacji" jak w przypadku lasów...

Vote up!
9
Vote down!
0

Yagon 12

#1458949

We wpisie już pisałem o zagrożeniach dla gospodarki wodnej, nawet wytłuściłem:

"Dobre powietrze i dobra woda to to, co musimy chronić nad życie. To rzecz pierwszorzędna - to, co zawsze musimy mieć w obfitości i bez żadnego pośrednictwa".

Uważam, że w tej akcji musimy to bardzo wyeksponować, bo te sprawy nigdy nie mogą być prywatyzowane, bo zawsze muszą być albo w rękach państwa, albo samorządów i dostęp do wody powinien być swobodny dla każdego mieszkańca Polski na zasadzie niezbywalnego, podstawowego  prawa człowieka. 

Dotyczy to nie tylko ujęć wody, ale i instalacji i dystrybucji - kryteium: żadnych pośredników.

Jedynie marnotrawstwo i zanieczyszczanie powinno być społecznie piętnowane, karane, a za przemysłowe korzystanie ze środowiska w tym zakresie powinny być ustanowione opłaty tak wysokie, by wystarczyło na wszelkie potrzeby gospodarki wodnej, by koszty specjalnie nie obciążały Państwa, a obywatele mieli na swoje potrzeby wodę za darmo.

Warto też już zacząć oddzielną, wielką akcję mobilizacji społeczeństwa w tym temacie.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
9
Vote down!
-3
#1458971

co to znaczy "nigdy nie powinno być tu prywatnej wlasności"?

Nawet komuniści sie na to nie zdobyli.  Uniemozliwili co prawda swobodne dysponowanie swoją leśna wlasnoscią, ale własności nie pozbawili małych posiadaczy.

17% procent lasow jest w rękach prywatnych.

Wiekszość lasow pabstwowych to tereny leśne polozone na tzw ziemiach odzyskanych, czyli ziemiach wg niemieckiej konstytucji należących do Niemiec, a tymczasowo administrowanych przez Polskę.

Ponieważ proces stopniowego odbierania tych ziem trwa i Polska nic tu do gadania nie ma bo ci co dali- czyli alianci- mogą tez odebrać, naprawdę polskich państwowych lasow jest niwiele.

I tym bardziej należy sie starać, żeby nie sprywatyzowano tych lasów.

Ale odbierać Polakom ich własności tez nie mozna.

Pozdrawiam

Vote up!
5
Vote down!
-1

cui bono

#1459019

17 % to na pozór dużo, ale są to bardzo drobne areały, więc taki drobny, tradycyjny posiadacz nic tu nie namiesza. To praktycznie tyle, co prawo użytkowania na swoje potrzeby, a nie żadna własność.  Zresztą i tak kontrolę nad jego gospodarką sprawują PLP.

Tak w ogóle to polskie prawo uznaje tylko własność ziemi w zakresie jej warstwy ornej, a więc ono jest jej faktycznym właścicielem.

Co treści niemieckiej konstytucji to nie powinna nas interesować, a tylko nasza i żadnego „odbierania” nie wolno nam uznawać, bo to nie jest i nie będzie niemieckie. Nie mowy nie tylko o odbieraniach, ale i o zakupach ziemi, czy lasów przez cudzoziemców na własność.

Aliantami też się nie ma co przejmować, bo są skłoceni jak nigdy. Wciąż jesteśmy i będziemy na swoim, na naszym, polskim swoim, tak jak i jesteśmy sobą i u siebie.

Należy sie starać, żeby nie sprywatyzowano w ogóle żadnych  polskich lasów, żeby Konstytucja je chroniła z całą bezwzględnością.

 To bardzo ważne, że podkreślasz, iż "odbierać Polakom ich własności tez nie mozna". Lasy to dobro wspólne Narodu – inaczej mówiąc własność Narodu Polskiego. Państwo zresztą też jest taką własnością Narodu.

Tu żadne moce zewnętrzne nic nie mogą mieszać, nic zawłaszczać, nic “odbierać”, nigdzie się stawiać przed Narodem Poskim, prawdziwym właścicielem.

Spiskowcy, którzy niewątpliwie usiłują korumpować urzędników naszego Państwa muszą stanąć przed naszymi sądami i być surowo ukarani.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
8
Vote down!
-4
#1459030

Świetnie wypunktowałeś grzybiarzy i lubiących odpoczywać na łonie natury. Nie wiem kto dobrał zdjęcie w winiecie, ale ono w sposób skrótowy oddaje o co w tej całej chucpie idzie. To jest nasz skarb, a jako taki jest własnością narodu, czyli suwerena, którego te podłe działania chcą uczynic podmiotem.uległym, któremu jego własność można nocą odebrać. Cała obrona lasów powinna skupić sie nie tylko na funkcji lasów, ale przede wszystkim na prawie własności. To jeden z ostatnich wartych coś obiektów.i wara od niego różnym zbywaczom wspólnego majątku. Za naruszenie własności czapa.

Widzę już akcję tutaj organizowaną, która skupi sie na łzawych widoczkach sarenek w knieji, czy żubrów szamających ostatnie borowiki. Takiej akcji mówię zdecydowane nie. 

Vote up!
8
Vote down!
-8
#1459026

Zdjęcie w winiecie sam dobierałem. Zwóć uwagę jak samotny w sumie jest ten leśnik pod transparentem, jak bardzo polscy leśnicy potrzebują tu naszej pomocy. Nieco to rozwijam w ostatnim komentarzu: http://niepoprawni.pl/comment/1459193 - comment-1459193

Oczywiście akcentuję również aspekt własności Narodu dobra wspólnego, jakim są Polskie Lasy Państwowe, upominam się o eksponowanie tego.

Tak ogólnie co do Akcji to rzeczywiście, jest niebezpieczeństwo skupienia się na obrazkach, hasłach i linkach. To też potrzebne, ale chodzi o to by nie odbywało się to kosztem tłumaczenia, kosztem osobistych wystąpień, osobistych apeli, licznych spotkań, dyskusji w różnych miejscach w całej Polsce, gdzie zwyczajowo odbywają się dyskusje społeczne, czy spotkania autorskie, wieców, pikiet i manifestacji, czy zaangażowania artystów, patriotów i ludzi wolnych mediów, pisarzy, by było uzupełnieniem tych form walki. Chodzi o to, by docierało to do jak najszerszych kręgów osób nie tylko niezorientowanych, by jak najdalej wychodzić poza krąg tych, którzy i tak są przekonani.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
2
Vote down!
-3
#1459199

Widzisz.... i tu zaczynasz mądrze gadać.

 

Taki jest właśnie cel akcji:

To też potrzebne, ale chodzi o to by nie odbywało się to kosztem tłumaczenia, kosztem osobistych wystąpień, osobistych apeli, licznych spotkań, dyskusji w różnych miejscach w całej Polsce, gdzie zwyczajowo odbywają się dyskusje społeczne, czy spotkania autorskie, wieców, pikiet i manifestacji, czy zaangażowania artystów, patriotów i ludzi wolnych mediów, pisarzy, by było uzupełnieniem tych form walki. Chodzi o to, by docierało to do jak najszerszych kręgów osób nie tylko niezorientowanych, by jak najdalej wychodzić poza krąg tych, którzy i tak są przekonani.

Źródło: http://niepoprawni.pl/comment/reply/97809/1459199
© Niepoprawni.pl | Dziękujemy! :) <- Bądź uczciwy, nie kasuj informacji o źródle - blogerzy piszą za darmo, szanuj ich pracę.

 
Dążysz do tego samego. WIĘC SIĘ PRZYŁĄCZ!
 
Trochę marudzisz, nie lubisz konkurencyjnych grzybiarzy (w lesie ja też nie), lecz różnic nie widzę.
 
Jak do tej pory są tylko dwie deklaracje przeciwne akcji - Trybeus i tadman. Ale, jak może wytrzeźwieją, to im przejdzie.
 
Pozdrawiam
Vote up!
3
Vote down!
-2

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1459203

Dziękuję za zaproszenie. I tak się czuję w Akcji, tylko że praktycznie wszystko, co mogę zrobić, to informować o niej znajomych, czy tu pisać jak coś ciekawego wymyślę. Przyczyna jest w moim nieobyciu z internetem i informatyką w ogóle, w stanie zdrowia i przedłużającym się pobycie poza domem.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
2
Vote down!
-3
#1459231

I o to właśnie chodzi - o jak najszersze informowanie. Jak się potrząśnie głową, to nie tylko pomysły się rodzą, ale przypomina się sobie o starych znajomych.

 

Fajnie mieć ciebie z nami.

 

Serdeczności

Vote up!
3
Vote down!
-1

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1459234

Już zaczyna się typowe polskie szambo.

Zamiast się skoncentrować na celu, to jest rozdrabnianie, dywagacje, a to dobre, a to nie dobre. Grzybów popierać nie będę, bo to poniżej mojego poziomu, mimo, że pół Polski na grzyby chodzi.

A to pyatne, czemu tylko lasy, a nie na przyład coś innego.

Jakie to żałosne... I masakrycznie tępe. Każdy mądrala musi przedstawić swoje zdanie sprzeciwu.

A walcie się durnie. Kto jest durniem, wie, że to do niego skierowane.

Mamy już zadeklarowane poparcie innych portali. Widzą oni problem, czego nie widzą tutejsze matołki.

 

Powiem wam oponenci. Nie podoba wam się inicjatywa, to siedźcie cicho, Nie przeszkadzajcie. Nikogo się siła nie zmusza do przystępowania. Zresztą wam się niechce, bo jesteście lenie, tylko od pyskowania.

Taka ponura miazma

Vote up!
5
Vote down!
-4

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1459029

"A to pyatne, czemu tylko lasy, a nie na przyład coś innego". 

Myślę, że czytasz nieuważnie, albo interpretujesz złośliwie - my tu jak najbardziej jesteśmy w akcji. To tylko inny wątek dyskusji. Duże już było o czekającej nas Akcji Woda. Jest i konieczności obrony czystego powietrza. Jest o konieczności przeciwstawienia się Konsensusowi Waszyngtońskiemu. 

Wciąż czeka na inicjatywy to, co sygnalizowałem we wpisie: 

"A takich dóbr wspólnych do obrony mamy dużo więcej, choćby przestrzeń medialna, czy rynek publiczny, na który nadają swój przekaz media, choćby sfera obronności Państwa i przemysłu dla niej pracującego, choćby dziedziny gospodarki wyróżniające nas od innych państw, czy tradycyjne, choćby sfera ekonomii, choćby sfera suwerennej, narodowej polityki, choćby skarby ziemi".

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
8
Vote down!
-3
#1459033

Pytanie chyba retoryczne: dlaczego oni dostają piany na ustach, kiedy słyszą o jakiejkolwiek własności Polaków?

Vote up!
8
Vote down!
-7
#1459043

Trzeba ludzi przekonywać, bo mogą czegoś nie wiedzieć. Mogą mieć inne zdanie a mogą ulec dezinformacji. Trzeba spokojnie wyjaśniać. Więcej spokoju, a mniej nerwów i oceniania. 

Dlaczego lasy? Tak pytają? Bo bez lasu nie ma powietrza, wody itd. Chyba każdemu tego potrzeba, aby żyć.

 

Vote up!
6
Vote down!
0

NIE dla prywatyzacji Polskich Lasów Państwowych

#1459052

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika tadman nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Ktoś, kto uważa się za Polaka nigdy by tak nie zaczął swojego komentarza. Tak może napisać tylko ktoś, kto tą nacją pogardza.   @Wszyscy

jazgdyni - 6 Stycznia, 2015 - 17:28

Już zaczyna się typowe polskie szambo.

 

Vote up!
5
Vote down!
-7
#1459039

No... jeżeli ty rzeczywiście jesteś Polakiem, to powód pogardy jest chyba oczywisty.

Vote up!
5
Vote down!
-4

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1459045

Przesadziłeś jazgdyni.

Nie wiem, co z tym fantem zrobi tadman, ale ja to nazywam wrednym trollingiem i rozwalaniem dyskusji. Traktuj to jako ostrzeżenie.

miarka

Vote up!
8
Vote down!
-5
#1459060

Wybacz, że za kilka merytorycznych komentarzy pozwoliłem sobie na prywatę.

Vote up!
6
Vote down!
-7
#1459067

I co z Tobą zrobić? :-)

Może byś i do jazgdyni wyciągnął rękę na zgodę?

miarka

Vote up!
5
Vote down!
-3
#1459073

Bingo!

Vote up!
6
Vote down!
-7
#1459065

Jak pewnie pamietasz to ja wczoraj jako pierwszy "poleciałem" z gratulacjami, za wpis który jest naprawdę "na czasie" i jak widać wywołuje merytoryczne spory ,jak zapobiec (a właściwie w jaki sposób) sprzedaży (próbie) lasów państwowych. Liczyłem na to że zazieleni sie(jak to w lesie) od ocen i przynajmniej ten tekst będzie tego przykładem. Jednak sciółka leśna, ma w tym przypadku spore zanieczyszczenia , stad też masowy wysyp muchomorów. Pod niektórymi komentarzami jest ich cała masa.
Analizując ten tekst,przed jego opublikowaniem pewnie sie tego nie spodziewłeś. Ale na koniec jedno, i ja i TY coś wspólnego zawsze znajdziemy - oceny:-)))))))

Vote up!
7
Vote down!
0
#1459105

Dziękuję. Ja jednak doceniam to, że sporo tej leśnej zieleni, a także że jak na nasze portalowe standardy ostatnich czasów jest dość spokojnie - też dobre odniesienie do lasu.Pozdrawiam

miarka

Vote up!
5
Vote down!
-3
#1459116

I ja Miarko dziekuje

Vote up!
6
Vote down!
0
#1459117

"Lasy Państwowe" - Trochę dziwna ta maniera pisana o lasach z dużej litery, może mylić

2. Jakież znamienne dla naszych czasów i "niepoprawnych".) Ani słóweczka o tym (ku uciesze jak czytam, miejscowej hasbarki), ze sprzedaz lasow miala zaspokoic roszczenia zydowskie, przynajmniej można było wspomnieć o przekazach na ten temat.

Strach pomyśleć, gdyby ta sprzedaż miała zaspokoić jakiekolwiek prawdziwe czy urojone zobowiązania wobec Ruskich. Oj wtedy nie byłoby unikania tematu, wtedy dopiero by,lby wrzask:)))).

Unikając rzeczywistości -a tak sie dzieje gdy pojawiają się drażliwe tematy na ż, na pewno nie obroni się lasów czy czego innego (o ile coś jeszcze zostało)

Vote up!
1
Vote down!
-2
#1459177

Bardzo dobrze, że zauważasz to rozróżnienie. Rzeczywiście mamy tu dwa byty: „polskie lasy” i „Polskie Lasy Państwowe”. I jeden i drugi jest własnością Narodu, tylko że pierwszy może być własnością indywidualną lub dobrem wspólnym, a drugi jest tylko dobrem wspólnym – własnością całego Narodu.

Co do PLP, ich obrona jest moralnie bezdyskusyjna – bronimy dobra wspólnego. Każdy broni dobra innych (swojego przy tym wprawdzie też, ale w stopniu minimalnym w skali globalnej). Nieco inaczej jest z polskimi lasami w ogóle. Tutaj już podejrzenie o interesowność broniących jest dużo większe. Trudniej jest uzyskać moralne wsparcie dla akcji, gdy wchodzi w rachubę interesowność.

Z tego też powodu obrona polskich lasów, przez akcent na obronę Polskich lasów Państwowych jest i obroną polskich leśników.  Bronić leśników trzeba, bo sami się nie obronią, “Bo fachowców nikt niebędzie słuchał, bo walczą o swoje”( leoparda). To oczywiście złuda, kłamstwo i manipulacja – bo oni walczą o nasze dobro wspólne, służą nam, a swoje mundury noszą z dumą. To nie najemnicy. Oni pełnią przede wszystkim misję i pełnią ją dobrze – ale to podejrzenie o interesowność znacznie osłabia poparcie moralne ich walki.

Sama sprzedaż mienia o tak wielkim znaczeniu społecznym grozi też szczególnym okradaniem Narodu i jego Państwa (mechanizm prywatyzacji zysków, a uspołecznienia kosztów – mechanizm, przed którym nasze Państwo jeszcze nie ma zabezpieczeń, przez co wciąż jesteśmy okradani).

Chodzi o to, że lasy ratują przed emisją CO2, ale lasy zadbane, takie jak polskie pod zarządem Polskich Lasów Państwowych. To tylko formalność to wykazać i już nie płacić do UE za przemysłową emisję CO2 ogromnych, ruinujących energetykę, a więc i gospodarkę i budżet Państwa kwot. Gdyby tak doszło do sprzedaży PLP, to już korzyści mógłby przejąć ten co kupił, a koszty przekraczania limitów by obciążyły nas – podatników i konsumentów wszystkiego, co wyprodukowane w Polsce – w cenach towarów, przez ich składnik – energię. Gospodarka z tego tylko tytułu szybko by przestała istnieć, jeżeli jeszcze, przy tym obciążeniu Państwa długami, jakie jest, można powiedzieć że istnieje.

Pośliznął się już jeden eksponując grzybki. Są też na granicy poślizgu tacy, co eksponują kradzież lasów. To oczywiście dużo, ale też jest problem, bo chodzi o to że priorytetem przed kradzieżą lasów w ogóle jest kradzież dobra wspólnego, narodowgo, a więc i atak na Naród w ogóle - chodzi o punkt wyjścia dla naszej akcji – kradzież konkretnej rzeczy, czy o kradzież nam dóbr wspólnych, w tym tej jednej rzeczy, rzeczy jakże ważnej ze społecznego punktu widzenia. Chodzi o to, że walcząc z kradzieżą lasów jako dobra narodowego walczymy o sprawę, nie o rzecz – walczymy o wartość wyższego rzędu jak same lasy, jedynie na przykładzie lasów. Jasne więc, że choć walczymy o to samo,w tym drugim przypadku walczymy o więcej i wsparcia moralnego dostaniemy więcej.

Zwróć uwagę, na czym się skupiam: „Apel będzie miał swój konstruktywny koniec, kiedy uzyskamy gwarancje i solidne zabezpieczenia, że Polskie Lasy, dokładnie to Polskie Lasy Państwowe zostaną obronione przed  prywatyzacją”  (http://niepoprawni.pl/comment/1458937 - comment-1458937 )

oraz http://niepoprawni.pl/comment/1458939 - comment-1458939

Ratowanie polskich lasów to jedno, a szukanie i karanie winnych to drugie. Tak winnymi, jak i planowanymi beneficjentami całego spisku trzeba się zająć, ale w całkiem oddzielnych akcjach, w całkiem oddzielnych dyskusjach. Wielu jest niecierpliwców, którzy by chcieli już, ale i wielu prowokatorów między nimi, którzy chcą abyśmy się rozproszyli w naszych akcjach, byśmy łapali dwa lub więcej ptaki za ogon naraz. A już dla trolli internetowych taka sytuacja to raj. 

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
3
Vote down!
-3
#1459193

rozumiem, panstwowe lasy polskie. Pod pojęciem  Lasy Panstwowe rozumiem przedsiebiorstwo zarządzające tymi lasami o dosc dziwnej konstrukcji prawnej, ale fakt, nie mam dostatecznej wiedzy, nie wczytywalem sie w opis czy statut tego przedsieniorstwa dokladnie. Prywatyzacją miano objąć wszak lasy, a nie przedsiebiorstwo, ktore zresztą chyba nie ma statusu przedsiebiorstwa panstwowego (jak np. Polskie PortyLotnicze) czy spolki ktora zawsze ma byc w reku Skarbu Panstwa jak np Polskie Sieci Elektroenergetyczne SA.

Coz np. Kompania Weglowa zarządza chyba jakimis kopalniami, ale nie jest węglem ani nie ma prawa wlasnosci do węgla.

Z kolei zbitka slów Polskie Lasy Panstwowe, moze mylić, bo chyba utożsamia dobro narodowe: lasy, z jednostką organizacyjną niebędaca, jak czytam, przedsiebiorstwem, Lasy Panstwowe.

Vote up!
1
Vote down!
0
#1459318

Wkrótce udostępnimy akty prawne i interpretacje odnośnie umocowania konstytucyjnego lasów polskich i założonej w 1924 roku firmy zarządzającej Polskie Lasy Państwowe.

Vote up!
4
Vote down!
-1

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1459330

Obecnie obowiazuje ustawa z 1991, nowelizowana wielokrotnie. Art. 4 mowi m.in.

"Lasami stanowiącymi własność Skarbu Państwa zarządza Państwowe Gospodar

stwo Leśne Lasy Państwowe, zwane dalej „Lasami Państwowymi"   "

 

 

Ustawa odroznia więc lasy od jednostki zarzadzajacej. Ponadto jak widać, nie ma już przedsiebiorstwa PLP z lat 1924-1949, nawet jesli mamy sentyment do II Rzeczpospolitej. Istnieje PGL Lasy Panstwowe (podobnie jak nie ma Policji Panstwowej (nazwa przedwojenna), choć niektórzy których znalem,  byli prawie gotowi się założyć, że taka nazwa jest prawidlowa. Jest Policja).

 

A organizacja, to i ludzie i możliwości wykorzystania i nadużycia swoich prerogatyw. Na granicy północno - wschodniej Warszawy, miasto graniczy z lasami w jurysdykcji Nadlesnictwa Jablonna. W lesie pojawialo się ( i pewnie wciąź się pojawia) coraz więcej domów i raczej na pewno nie byl czy jest to teren ,gdzie pozwolenie na budowę wydawal Urzad Dzielnicy Warszawa Białołęka. Jest to teren lasów. .

I o tym wlasnie wspominalem, by odróżnić lasy od organizacji która nimi zarządza. Nawet przedwojenne Polskie Lasy Panstwowe byly przedsiębiorstwem, a nie lasami.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#1459433

Największym wrogiem Polski jest jej obecny rząd!

Vote up!
8
Vote down!
0

eirePL

#1459271

To prawda. Można nawet stwierdzić, że wróg wewnętrzny gorszy jest od zewnętrznego.

Wróg zewnętrzny potrafi wzbudzić zjednoczenie, wróg wewnętrzny, to podziały i obniżanie morale.

To skłócenie, a "Nie ostoi się dom skłócony".  

Obecny rząd dlatego jest najgorszym wrogiem Polski, bo to rząd zdradziecki.

Nie ma wątpliwości, że spisek "nocnej zmiany 2" w celu umożliwienia sprzedaży Polskich Lasów Państwowych to element zdrady tego rządu i tej koalicji, która dziś rządzi.

Wróg wewnętrzny to zdrajca. Zdrada zawsze była czynem szczególnie nagannym, sądzonym zawsze z zastosowaniem najwyższego wymiaru kary.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
7
Vote down!
-3
#1459273

Tak czytam te posty i zastanawiam się ilu z piszących zdecyduje się na kupno lasu? Samo kupno to pryszcz,ale jeszcze trzeba o ten las zadbać i robić nowe nasadzenia,zabezpieczenia p.pożarowe...sporo tego by się zebrało. Dziwne jest tylko to,że inne narody nie płaczą i możesz sobie jechać do Włoch,Francji

Vote up!
3
Vote down!
-2

Speed58

#1459571

“Sprzedaż lasu,ziemi,nieruchomości komukolwiek,nie powoduje utraty tejże przez państwo”. Dokładnie to samo nam mówiono na początku lat 90-tych, kiedy zaczynano prywatyzować wszystko – każda fabryczka miała pozostać w kraju. Na to konto wyprzedano nie tylko to, co stanowiło jedynie składnik majątkowy we władaniu Państwa, ale i dobra wspólne Narodu (które teraz trzeba będzie odbierać, żeby Państwo mogło zacząć normalnie funkcjonować). A Polskie Lasy Państwowe są właśnie takim dobrem wspólnym, które nie może być prywatyzowane w ogóle, a co mowa dopiero, gdyby miała wchodzić w rachubę prywatyzacja na rzecz podmiotów zagranicznych.

Właściciel, który “zaskarbi sobie poparcie lokalnej władzy,którą wspiera finansowo i ta władxzunia mu we wszystkim pomoże,od wszystkiego wybroni i poprze kolejny zakup”, staje się faszystą, a ustrój faszystowski (“Faszyzm, to związek korporacji prywatnych i państwa” – Mussolini).

Taka sprzedaż sama w sobie, to jeszcze nie, ale już wraz z praktyką jej towarzyszącą pociąga za sobą nawet zmianę ustroju. Żeby do takich praktyk nie dochodziło, to wymaga wiele pracy, czasu i doboru do administacji państwowej ludzi o naprawdę wysokim morale. To, że takich praktyk pewnie mamy już tysiące, wcale nie znaczy, że wszystkich tu winnych nie powsadzamy na długie lata do więzień, a spłaty strat Państwa nie wyegzekwujemy, ale też i nie znaczy, że pozwolimy, by to samo nam zrobiono z lasami.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
4
Vote down!
-1
#1459593