Washington Post ostrzega przed Putinem

Obrazek użytkownika contessa
Nazwa serwisu: 
stefczyk.info
Cytat: 

             Amerykanie przypominają, że konflikt na wschodzie Ukrainy wciąż trwa.

Zachód stoi bezczynnie, podczas gdy prorosyjscy rebelianci znów atakują na wschodzie Ukrainy. Jeśli nie powstrzyma to Zachodu przed sojuszem z Rosją ws. Syrii, będzie to oznaczało tolerowanie agresji Władimira Putina - pisze w piątek "Washington Post".

Jak przypomina dziennik, przez sześć miesięcy, gdy zawieszenie broni na Ukrainie miało wejść w życie, wspierani przez Rosję rebelianci co jakiś czas atakowali na linii frontu i zabili kilkunastu ukraińskich żołnierzy. Jednocześnie uniknęli ostrej krytyki ze strony zachodnich rządów, które pośredniczyły w zawarciu porozumienia z Mińska. Strzały ucichły 1 września, w czasie gdy rosyjskie siły zaczęły pojawiać się w Syrii. Przez dwa miesiące rozejm się utrzymywał, a międzynarodowi obserwatorzy informowali o postępach we wprowadzaniu w życie porozumienia w sprawie wycofania broni ciężkiej z linii frontu.

"Teraz rosyjska broń znowu strzela" - pisze "WP", przypominając, że w ciągu ostatniego tygodnia dochodziło do kilkunastu incydentów dziennie z wykorzystaniem rzekomo wycofanego uzbrojenia. Zginęło dziewięciu ukraińskich żołnierzy. "We wrześniu prezydent Rosji Władimir Putin udowodnił, że może położyć kres strzałom na Ukrainie, kiedy mu się podoba, a teraz pozwolił, by konflikt został wznowiony. Zachodnie rządy rozważające sojusz z rosyjskim przywódcą na Bliskim Wschodzie nie mogą sobie pozwolić na ignorowanie tych wydarzeń" - zaznacza dziennik.

(...)
 
 
************
A tymczasem:
http://www.stefczyk.info/wiadomosci/swiat/francja-woli-rosje,15418717593
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)