Prawdziwym pochodem lunatyków były rządy Donalda Tuska. Warto przypomnieć kilka spraw

Obrazek użytkownika Andy-aandy
Nazwa serwisu: 
wpolityce.pl/polityka
Cytat: 

           CZYTAJ WIĘCEJ: Tusk w Białymstoku straszy Polexitem i atakuje rząd: Mam dobre powody, żeby ich nie znosić. Prowincjonalizm będzie zabójczy

Warto zatem przypomnieć, co jest prawdziwym prowincjonalizmem i politycznym, amatorskim, lunatykowaniem:

— kpienie w luksusowych knajpach z wyborców, rechot partyjnej sitwy z oszukiwania Polaków

— wyprzedaż majątku narodowego i takie nim zarządzanie, że krajowy przewoźnik lotniczy znalazł się na krawędzi bankructwa

— milcząca zgoda na okradanie Polaków przez mafie vatowskie i przymykanie oczu na przemyt paliw na ogromną skalę (750 cystern dziennie!). W sumie mówimy o setkach miliardów złotych z których okradziono Polaków

— próba likwidacji nauczania historii ojczystej i języka ojczystego w wyższych klasach szkół średnich, próby zastąpienia barw narodowych różowymi balonikami

— język pogardy i nienawiści wprowadzony do polskiej polityki przez przyjaciół Donalda Tuska, zintensyfikowany po tragedii smoleńskiej

— szczucie na własnego prezydenta, a gdy zginął, oddanie śledztwa Rosjanom, odmawianie ofiarom godnego pomnika

— oddawanie spraw dla Polski istotnych za medale przyjmowane z obcych rąk i osobiste awanse w strukturach międzynarodowych

— próby sprowadzenia i na Polskę nieszczęścia, jakim dla wielu narodów europejskich był zalew imigrantów (nie uchodźców!)

— zwijanie armii w sytuacji, gdy potężny sąsiad szykował się do agresji na Ukrainę

Pełen bilans zająłby dużo więcej miejsca. Ten prawdziwy pochód lunatyków prowadził osobiście Donald Tusk. Człowiek, który swoją pychą i brakiem politycznej wyobraźni, przyczynił się do Brexitu (nie przypadkiem jest tak znienawidzony w Wielkiej Brytanii), dzisiaj straszy nas Polexitem. Niech lepiej pilnuje siebie, bo jemu takie „exity” wychodzą najlepiej.

Tak jak niech lepiej zrobi rachunek sumienia, bo to w czasie jego rządów „nad instytucjami państwa unosił się odór przestępstwa, gangu i mafii”.

Nic nie zwróci Polsce straconego czasu, zmarnowanych szans, wypędzonych z Polski głupią polityką milionów młodych ludzi. Ale zawsze może być gorzej. Jak ludzie Tuska wrócą, a pani Małgorzata Kidawa-Błońska jest jego człowiekiem, gorzko jeszcze niejedna rodzina zapłacze. Nawet jeśli wielu wydaje się dzisiaj, że to niemożliwe, by było, jak było.

Możliwe.

autor: Michał Karnowski

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)

Komentarze

"Gang" i "mafia"? Trzeba mocno bronić prawdy przed kłamcami. Trzeba głośno mówić o polityce, która przywróciła państwo Polakom

Zdaniem Donalda Tuska, „każdego dnia nad instytucjami państwowymi w Polsce unosi się odór przestępstwa, gangu i mafii”. Tak o rządach PiS powiedział człowiek, którego rządy obciążają nagrania z „Sowy i Przyjaciół”, z całym towarzyszącym im kontekstem układów, układzików i sitw.

Tusk zażądał jednocześnie od wszystkich opozycyjnych kandydatów, by - tak jak Małgorzata Kidawa-Błońska - zadeklarowali, że „nie ma mowy o szukaniu kompromisu z tymi, co łamią konstytucję”. Czytaj: ma to być bój na śmierć i życie. Bój, którego celem jest zniszczenie przeciwnika. Zarzut dotyczący konstytucji - fałszywy zresztą - jest tu tylko pretekstem.

Tusk zapowiada intensywny udział w kampanii, ku radości Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, coraz mniej ochoczo wyciągającej rękę do zgody, i nawet nie udaje, że nie ma nic wspólnego z Sokiem z Buraka czy hejterami z Pucka. Nadzieja na zwycięstwo, która wyraźnie pojawiła się po stronie opozycyjnej, sprawiła, że przygotowane maski gołąbków nie zostały nawet założone.

Kampania będzie więc wyjątkowo ostra i brutalna. Padną słowa wcześniej nie słyszane. Obóz rządzący będzie konsekwentnie prezentowany jako „gang i mafia”. Znów będziemy świadkami próby odwrócenia znaczeń i sensów, tak typowej dla III RP.

Co w tej sytuacji należy robić?

Jedno wydaje się pewne: trzeba konsekwentnie bronić zarówno prawdziwego obrazu ośmiu lat rządów PO-PSL, jak i prawdy o pięciu ostatnich latach. Trzeba mówić jasno i głośno o polityce służącej Polakom, o polityce wyrównującej społeczne i regionalne nierówności. Także o polityce ochrony i odbudowy majątku narodowego. Wreszcie, o polityce samodzielności w polityce zagranicznej. I o setkach innych spraw, które te rządy naprawdę załatwiły. W sumie - o Nowym Państwie, prowadzonym zupełnie inaczej niż III RP. O niebo lepiej, mimo błędów, których przecież zabraknąć nie mogło.

Tej prawdy trzeba bronić, bo inaczej znów zatryumfuje w Polsce kłamstwo, jeszcze bardziej perfidne niż poprzednio. Ale trzeba jej bronić także dlatego, że jeśli kłamstwo zwycięży w przestrzeni publicznej, to zwyciężą również Ci, którzy to kłamstwo głoszą.

Nie można się bać.

autor: Jacek Karnowski

Całość na: ]]>https://wpolityce.pl/polityka/488443-gang-i-mafia-trzeba-mocno-bronic-prawdy-przed-klamcami]]>

[Nadtytuł mój - Andy]

Vote up!
3
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1619746