PO chce wprowadzić „tuskowe”. Zbrodniarze z sowieckiego SB dostaną po 106 tys. zł?

Obrazek użytkownika Andy-aandy
Nazwa serwisu: 
tvp.info
Cytat: 

PO chce wprowadzić „tuskowe”. Byli esbecy dostaną po 106 tys. zł?

Donald Tusk obiecał byłym esbekom, że jeśli Platforma Obywatelska wygra wybory, ich „krzywdy na pewno zostaną naprawione”. Dziennikarz Michał Rachoń w programie #Jedziemy zaznaczył, że skoro wraz z odebraniem esbekom przywilejów emerytalnych w 2016 roku każdy z nich stracił średnio 1105 zł miesięcznie, to statystyczny esbek rocznie tracił 13 260 zł. Do kolejnych wyborów w sumie da to utratę około 106 080 zł na osobę. 

Oburzenia deklaracją Tuska nie krył obecny w studiu TVP Info Jan Pietrzak, satyryk, artysta kabaretowy i felietonista. Ocenił, że sytuacja, w której szef PO naprawia krzywdy „biednych ubeków”, to „groteska”. (...)

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)

Komentarze

Donald Tusk odwiedził we wtorek Siedlce. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej spotkał się z różnymi pytaniami ze strony zebranych mieszkańców, jednym z nich był pan Janek - jak sam się przedstawił mężczyzna, a który pytał o swój los… emerytowanego mundurowego. A dokładniej?

Jak panu wiadomo, ta przygoda rozpoczęła się za pana rządów. (…) W tej chwili jako oficer, pracujący tu w Siedlcach, mam 0,0 proc. za 10 lat pracy w policji politycznej, a taka policja jest na całym świecie

— przyznał otwarcie.

Mężczyzna zapytał Donalda Tuska wprost, jak ma zamiar to „złagodzić”. Jak odpowiedział lider PO? (...)

Szef PO uspokajał starszego pana z doświadczeniem w policji politycznej (zbrodnicze SB) (sic!), że duet Andrzej Rozenek (Lewica) i Tomasz Siemoniak (PO) pracują nad zmianą obowiązujących zasad. Mało tego, Tusk przyznał, że jest w stałym kontakcie z Rozenkiem.

Tak naprawdę krzywdy będą naprawione. Krzywdy na pewno będą naprawione

— obiecał Tusk byłemu funkcjonariuszowi aparatu bezpieczeństwa PRL.

I nie zmieniam poglądu, że byłoby niesprawiedliwe, gdyby ofiary miały wyraźnie gorzej niż sprawcy ich nieszczęścia

— dodał niemal jednym tchem, by się niejako wytłumaczyć.

Vote up!
2
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1649761

Sławomir Cenckiewicz, historyk i dyrektor Wojskowego Biura Historycznego podał w tekście w portalu i.pl, kim jest mężczyzna, który zwrócił się do polityka z pytaniem na temat wyrównania emerytur.

Cenckiewicz pisze:

     „Jan Orzyłowski (rocznik 1950) to porucznik bezpieki i partyjniak, a w przeszłości często wyróżniany za gorliwość funkcjonariusz MO i ZOMO w Komendzie Wojewódzkiej MO w Siedlcach (1974-1981), Wydziału IV SB (1981-1984), Wydziału VI SB (1985-1987) i Wydziału II (1987-1990) w KW MO/WUSW w Siedlcach. Zaczynał jako milicjant bez szkoły (do MO wstąpił po służbie wojskowej jako pracownik FSO), a po przeszkoleniu podoficerskim w szkole MO w Słupsku brał udział w patrolach pieszych, by później zostać kierowcą w pododdziale ZOMO w Siedlcach.

Jako że Orzyłowski wyróżniał się gorliwością w służbie i aktywnością w ZSMP i PZPR, to przełożeni postanowili go dokształcić (stąd te dwa fakultety, o których mówił w Siedlcach Tuskowi). Najpierw skończył Średnie Studium Zawodowe (1978 r.), a później został skierowany do Zawodowego Studium Administracyjnego (bez egzaminu) przy Uniwersytecie Warszawskim. I tak trafił do pionu IV – antykościelnego, choć mało kto wie, że »czwórka« poza walką z Kościołem zajmowała się też rolnikami.

W maju 1981 r. sierżant Orzyłowski został w ten sposób funkcjonariuszem »świńskiego wywiadu« w Wydziale IV SB (później przemianowany na Wydział VI) w Siedlcach, gdzie jako inspektor i starszy inspektor prowadził sprawy operacyjne (w tym przeciwko wiejskiej »Solidarności«), prowadził agenturę, został skierowany na kurs do Świdra, gdzie ukończył studium podyplomowe Akademii Spraw Wewnętrznych (1983 r) i zyskiwał zawsze dobre opinie przełożonych (pod koniec 1982 r. wyróżnił go nagrodą sam gen. Czesław Kiszczak)” – czytamy w publikacji Cenckiewicza.

Za: ]]>https://www.tvp.info/65879021/slawomir-cenckiewicz-podal-kim-jest-mezczyzna-ktory-pytal-donalda-tuska-o-emerytury-bylych-funkcjonariuszy-aparatu-komunistycznej-represji]]>

Vote up!
2
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1649769