Niemcy ograniczą plany współpracy z Polską?
Trzy tygodnie temu oba kraje zawarły porozumienie o powołaniu wspólnej brygady. Teraz Berlin to dementuje
Umowę zawarł 21 stycznia w Warszawie inspektor wojsk lądowych Bundeswehry gen. Bruno Kasdorf i inspektor polskich wojsk lądowych, gen Janusz Bronowicz. Czytaj więcej
Porozumienie zakłada, że jeden polski batalion zostanie wcielony do niemieckiej brygady i na odwrót, jeden niemiecki batalion do polskiej brygady. Źródła niemieckie, z którymi rozmawiała "Rz", porównały to do istniejącej od 1987 r. niemiecko-francuskiej brygady funkcjonującej na podobnych zasadach.
Pytany w Warszawie, czy może to być zaczątek wspólnej dywizji, podobnie jak w przypadku Holandii, Kasdorf powiedział, że wziąwszy pod uwagę dynamikę współpracy "wszystko jest możliwe" - cytuje niemieckiego oficera PAP.
To tylko jeden z elementów zacieśniającej się współpracy wojskowej między Polską i Niemcami w obliczu rosyjskiego zagrożenia, o której pisała "Rz" 4 lutego. Innymi była m.in. zapowiedź udziału w tym roku 1,7 tys. niemieckich żołnierzy w ćwiczeniach w naszych kraju oraz rozbudowa polsko-niemiecko-duńskiego dowództwa w Szczecinie. Te przykłady Niemcy nadal podtrzymują.
Jednak w piątek wieczorem cytowany przez Deutsche Welle zastępca rzecznika niemieckiego ministerstwo obrony Ingo Gerhartz podważył jeden z nich. Oświadczył mianowicie, że "nie ma planów powołania wspólnej brygady". W piątek nie udało nam się ustalić, czy to oznacza jednostronne odwołanie przez Berlin zawartej trzy tygodnie wcześniej umowy.
(...)
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 193 odsłony