80 lat temu ZSRS przeprowadził drugą z czterech masowych deportacji Polaków

Obrazek użytkownika Andy-aandy
Nazwa serwisu: 
dzieje.pl
Cytat: 

80 lat temu, w nocy z 12 na 13 kwietnia 1940 r., w tym samym czasie, gdy NKWD mordowało polskich jeńców wojennych i więźniów, ich rodziny stały się ofiarami drugiej masowej deportacji w głąb ZSRS. Zesłano łącznie ok. 61 tys. obywateli polskich, głównie do Kazachstanu.

Pierwszą z czterech masowych deportacji obywateli polskich z ziem wschodnich RP, zaanektowanych przez ZSRS w wyniku rozbioru państwa polskiego, władze sowieckie przeprowadziły 10 lutego 1940 r. Według danych NKWD do północnych obwodów Rosji i na zachodnią Syberię wywieziono wówczas ok. 140 tys. ludzi. Wcześniej, bo już późną jesienią 1939 r., deportacje objęły uchodźców ze środkowej i z zachodniej Polski, którzy na skutek działań wojennych znaleźli się na terenach okupowanych przez ZSRS. Większość z nich została zesłana do wschodnich obwodów sowieckiej Ukrainy i Białorusi. Skierowano ich głównie do pracy w kołchozach, przemyśle i górnictwie. Operacja z jesieni 1939 r. objęła ok. 55 tys. osób.

Doświadczenia tych akcji deportacyjnych, szczególnie lutowej, skłoniły władze na Kremlu do podjęcia decyzji o kolejnej wielkiej wywózce. Formalną decyzję podjęła Rada Komisarzy Ludowych 2 marca 1940 r., a więc niemal dokładnie w tym samym czasie, gdy to samo gremium wydało formalny wyrok śmierci na polskich oficerów. Zgodnie z przyjętymi założeniami deportacja miała objąć przedstawicieli polskich elit: rodziny urzędników państwowych i samorządowych, sędziów, prokuratorów, profesorów uczelni, wyższych funkcjonariuszy więziennictwa oraz policji, kupców i przedsiębiorców. Do tej listy dołączono rodziny jeńców wojennych z Kozielska, Ostaszkowa i ze Starobielska.

Wysiedleni mieli być również wszyscy zamieszkali w liczącym 800 metrów pasie granicznym. Władze sowieckie postanowiły także wykorzystać tę sytuację do rozprawy z innymi potencjalnie niebezpiecznymi grupami – nacjonalistami białoruskimi i ukraińskimi. Ostatecznie deportacje miały objąć 25 tys. rodzin, czyli według maksymalnych szacunków blisko 100 tys. osób. Wśród nich Polacy stanowili 68 proc., Białorusini 13,4 proc., Ukraińcy 12,3 proc., Żydzi 4,3 proc.

(...)

Celem sowieckich deportacji była eksterminacja elit oraz ogółu świadomej narodowo polskiej ludności; miały one rozbić społeczną strukturę, dostarczając jednocześnie totalitarnemu sowieckiemu imperium siłę roboczą.

Prof. Andrzej Paczkowski opisując dzieje zesłań w „Czarnej księdze komunizmu”, stwierdził: „Uważa się, że w ciągu niespełna dwóch lat władzy sowieckiej na ziemiach zabranych Polsce represjonowano w różnych formach – od rozstrzelania, poprzez więzienia, obozy i zsyłki, po pracę wpół przymusową – ponad 1 mln osób, a więc co dziesiątego obywatela Rzeczypospolitej, który mieszkał lub znalazł się na tym terytorium. Nie mniej niż 30 tys. osób zostało rozstrzelanych, a śmiertelność wśród łagierników i deportowanych szacuje się na 8–10 proc., czyli zmarło zapewne 90–100 tys. osób”.

Kolejne deportacje zostały przeprowadzone przez władze sowieckie w czerwcu 1940 i pod koniec maja 1941 r. Łącznie według danych NKWD we wszystkich czterech wywózkach zesłano 330–400 tys. osób. 

Michał Szukała (PAP)

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)