Nikt w Europie nie wychyli się w sprawie Smoleńska, co nie oznacza wcale, że można opuścić ręce, zapomnieć, dać za wygraną, a nowe ustalenia i dokumenty zgromadzone na tysiącach stron zamknąć w szafie i pozostawić potomnym. Nigdy nie wolno nawet tak pomyśleć, jeśli zdrajcy i ci, którzy ich kryli, mają zostać ukarani. Nie było innych możliwości po 10 kwietnia, poza masowym protestem społecznym,...