Przyznam szczerze - zazwyczaj czytając dyskusje na Niepoprawnych odechciewa mnie się. Trzeba mieć naprawdę dużo silnej woli i samozaparcia aby zagłębiać się w kolejne wątki jakiejś "dyskusji", która kompletnie nic nie wnosi. I niczemu innemu nie służy jak "biciu piany". Widać, że zdecydowana większość nie jest zainteresowana merytoryczną wymianą poglądów, wyciąganiem wniosków i podejmowaniem...