Tak jak sprzeciwiam się przyjęciu kierowanych do nas przez Unię uchodźców, ze względu na błędną i spóźnioną politykę Unii w tym względzie, tak nie mam nic przeciwko przyjęciu chrześcijan z Syrii. Ostatecznie to my, jako gospodarze, decydujemy kogo zapraszamy do swego domu. Nie ulega wątpliwości, że Polska, zarówno ze względów moralnych jak i praktycznych i historycznych musi przyjąć grupę...