Nie mogę wyjść z podziwu, jak reżimowe, odpolitycznione przez pana Donalda media, nagle zmieniły obiekt swoich uczuć.
Mam wrażenie, jakbym nagle obudził się ze złego snu, w którym rzeczywistość, obłudnie i cynicznie kreowana była wyłącznie na potrzeby wizerunku partii władzy, aby ta mogła trwać jak najdłużej.
Po przebudzeniu się z tego snu, okazało się, że te wszystko jest normalnie, jak...