"...W Polsce mniejszości seksualne coraz głośniej mówią o tym, jak bardzo są prześladowane i dlatego powinny mieć specjalne prawa. Formalnie nazywa się to walką o równe prawa, bo ponoć te równe nie są, skoro polska konstytucja o homoseksualistach milczy. Ale ta sama konstytucja gwarantuje wszystkim równe prawa bez względu na różne „specyfiki”, więc jest to tylko wybieg. Realia są takie, że od kilkunastu lat coraz natarczywiej homoseksualiści prą w stronę tworzenia dla nich lex specialis, czyli stawiania ich w specjalnej, uprzywilejowanej sytuacji prawnej.