Nie wiedział co o tym myśleć, czyżby człowiek na zdjęciu obok Magdy i dziecka, to przykładny ojciec rodziny i lekarz tutejszej przychodni?
Nie miał jednak zbyt wiele czasu, bo mama Kasi i Szymona już wychyliła się z uśmiechem z kuchni.
- O witam! I zapraszam, oczekiwałam pana już od rana.
- Dzień dobry, przepraszam, trochę zaspałem…
- O widzę, że jak mój mąż pan po nocach nie śpi…- uśmiechnęła...