Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

Gdy zaprezentowała się dziewczynom, obie aż westchnęły. Biała sukienka na drobnej Elżbiecie wyglądała rzeczywiście rewelacyjnie.

Nagle Kaśka, sprzedawczyni zauważyła.

- Wie pani – zwróciła się do Eli – nie pamiętam, żebym zamawiała, czy przywoziła taką suknię, lecz dziś rano gdy tu weszłam, ona leżała na samym wierzchu…może to przeznaczenie, że to suknia tylko dla pani?

- Naprawdę? – Zdziwiła się...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Blog

ech...właśnie kończy się mój najpracowitszy dzień urodzin.

Dopiero spokojnie dziś usiadłam.

Urodziny w Wielki Piątek i w dzień śmierci papieża Jana Pawła II, ech...

Śmieszne, 18-ste urodziny też miałam w Wielki Piątek i byłam w żałobie po moim ojcu, który zmarł rok wcześniej 23 września.

Dziś skończyłam ich 45...troje dzieci, jedno wnuczę, a wciąż czuję się jak tamta skromna dziewczyna w czarnej...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

W drzwiach, odprowadzany wzrokiem Elżbiety i Piotra, nagle odwrócił się, jakby o czymś zapomniał i powiedział:

- Nie poznaję cię Ela. Wiem, że nie jestem ideałem. Wiem też, że nie płonęła między nami wielka namiętność…ale nie poznaję cię! To jakby nie ty! Tamta, ta moja Elżbieta nie umiałaby by być tak radykalna…uważajcie na siebie!

- Teraz chcesz mnie osądzać? – Elżbieta po słowach Marka nagle...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kraj

Dzisiaj, a właściwie już wczoraj, byłam w Koninie, w pewnych sprawach. Upał jak wiadomo koszmarny, więc chciałam załatwić sprawy, które miałam wyjątkowo szybko, by nie wystawiać się niepotrzebnie na „żar lejący się z nieba”.

Nic by nie było w tym dziwnego, gdyby…no właśnie.

Słupy informacyjne. Reklamuje się tam lokalna gazeta, dokładnie Przegląd Koniński.

Reklamy brzmiały:

Zbiegł z miejsca...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

Kiedy zamknęły się drzwi za Piotrem, Ela wciągnęła w płuca powietrze. Właściwie była przerażona, ale coś jej mówiło, że gdy będzie sama, czegoś się dowie. To coś może okazać się kluczowe.

Robiło się późno, cienie drzew zza okien, szybciej pogrążały dom w ciemnościach i mimo godziny ósmej wieczór, Elżbieta zapaliła wszędzie światło. Już żałowała, że Piotr poszedł, choć coś szeptało jej do ucha,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

Kiedy Piotr wrócił był przybity, jakby to co powiedziała Lila, było bardzo smutne.
Andrzej też nagle zaczął się zbierać, bo stwierdził, że Marylka została sama, a on jej powiedział, że wróci za chwilę. Zostali sami z Kanusią. A ona była w bardzo dobrym nastroju, jakby to, że wreszcie jest w domu, dodało jej siły.

- Wiecie – zaczęła – pewnie się zastanawiacie, czemu tak bardzo chciałam was...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

- A kiedy zdezerterowałeś? – Zapytała Ela już trochę spokojniejsza, łkanie pod wpływem ramienia Piotra ustępowały.

- Nie mówiłem ci? Wtedy, gdy Robert odbił mi Agnieszkę. Tą moją narzeczoną. Wiesz, on wtedy naopowiadał jej te wszystkie historie o mojej rodzinie i dziewczyna się po prostu wystraszyła. Ja nie miałem ani siły, ani odwagi stawiać temu czoła. Fakt, po prostu zdezerterowałem, czyli...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kraj

Pani Renata Rudecka Kalinowska mnie w pewnym sensie zapłodniła. Mam pytanie?

Kto nie da się wrzucić w odwieczny śmietnik historii?

Nie będzie co prawda żadnych nagród, ale jestem ciekawa, co My bloggerzy chcemy, by się na ty śmietniku znalazło.

Śmietnik – miejsce całkowitego zniszczenia i degradacji.

0
Brak głosów

Strony