Zazwyczaj na zakupy wysyłany był zespół w składzie: dziadek Łukaszka i Łukaszek. Zasadniczo podział ról wyglądał tak, że dziadek był tym dokonującym zakupu, a wnuk spełniał głównie rolę transportową. Naprawdę jednak, do czego dziadek nie chciał się przyznać, wyglądało to inaczej. Łukaszek nie tylko dźwigał siatki, ale i potrafił zobaczyć i ostrzec dziadka przed niebezpieczeństwem. A...