To najczęstszy nowotwór u mężczyzn w Polsce. Diagnozowanych jest coraz więcej przypadków

Obrazek użytkownika Apoloniusz
Artykuł

Choć jeszcze kilka lat temu to rak płuca był największym zabójcą mężczyzn w Polsce, ten trend wyraźnie się odwrócił i teraz na niechlubnym pierwszym miejscu zastąpił go rak prostaty. Obecnie to właśnie nowotwór prostaty jest najczęściej występującym nowotworem u mężczyzn.

Rak prostaty kojarzy się przede wszystkim z podeszłym wiekiem i na ogół się z nim wiąże. Jednak nie znaczy to, że choroba nie może dotknąć młodego mężczyzny. Dlatego tak ważne są badania profilaktyczne, do których specjaliści zachęcają panów nie tylko w listopadzie – miesiącu tradycyjnie poświęconym walce z męskimi chorobami, wśród których najpoważniejszym problemem są nowotwory gruczołu krokowego.

W Polsce rozpoznajemy ok. 15-16 tys. nowych zachorowań na raka stercza rocznie, a więc jest to potężny problem. Każdego roku z powodu tej choroby umiera ok. 5 tys. mężczyzn. W statystykach obserwujemy stały i dynamiczny wzrost zachorowalności. W ciągu ostatnich dwudziestu lat liczba przypadków wzrosła aż czterokrotnie. Wprawdzie rzadko rozpoznajemy ten rodzaj nowotworu u pacjentów przed 50. rokiem życia, ale w rzeczywistości może na niego zachorować każdy mężczyzna. Ryzyko zachorowania w młodszym wieku jest większe u tych osób, u których w najbliższej rodzinie (ojciec, syn, brat) wystąpił ten problem. W tej grupie znacznie wcześniej diagnozujemy raka prostaty i z tego też powodu pacjentów z rodzinnymi obciążeniami zachęcamy do profilaktycznych badań już po ukończeniu 40 lat
- tłumaczy krajowy konsultant w dziedzinie urologii prof. dr hab. Tomasz Szydełko, kierownik Uniwersyteckiego Centrum Urologii działającego przy Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu.

Lekarze od lat apelują do mężczyzn w średnim wieku, żeby poddawali się badaniom profilaktycznym w kierunku raka prostaty, zanim jeszcze zaobserwują u siebie jakiekolwiek niepokojące objawy. Rak prostaty przed długi okres nie daje bowiem żadnych dolegliwości. Najczęściej rozwija się przez wiele lat skąpoobjawowo lub wręcz zupełnie bezobjawowo. Dopiero w zaawansowanych stadiach pacjenci skarżą się na typowe objawy w postaci przeszkody podpęcherzowej, takie jak gorszy strumień moczu czy częstsze jego oddawanie.

Te problemy nie są jednak charakterystyczne dla raka prostat. Wskazują jedynie na to, że prawdopodobnie coś się z prostatą dzieje, ale absolutnie nie można założyć, że wiąże się to z rozwojem nowotworu. Można to zweryfikować jedynie poprzez specjalistyczne badania urologiczne.
- podkreślił krajowy konsultant ds. urologii.

Leczenie raka prostaty

Listopad jest miesiącem walki z nowotworem gruczołu krokowego i innych typowo męskich chorób. Od lat w tym czasie organizowane są różnego rodzaju akcje, które mają przybliżyć populacji męskiej temat raka stercza.

Niestety, wciąż mamy zbyt wielu pacjentów, którzy trafiają do urologów dopiero wówczas, gdy dolegliwości są nasilone. Najczęściej są to bóle kręgosłupa, mylone z typowymi dla podeszłego wieku problemami ze strony narządów ruchu, które okazują się objawem przerzutów raka stercza do kości.
- powiedział prof. Szydełko.

Podobnie jak w przypadku większości nowotworów, także w raku prostaty rokowania są tym lepsze, im szybciej wdroży się leczenie. Podjęte we wczesnych stadiach pozwala bowiem pacjenta wyleczyć, a nie jedynie przedłużyć mu życie. W przypadku nierozsianego raka stercza, rozpoznanego na wczesnym etapie, odsetek całkowitego wyleczenia jest bardzo wysoki. Na rokowanie i wybór terapii ma wpływ także rodzaj nowotworu, a zwłaszcza stopień jego agresywności.

Lekarze mają do dyspozycji dwie podstawowe metody radykalnego leczenia raka prostaty: leczenie chirurgiczne i radioterapię. Oprócz tego można stosować całą gamę terapii hormonalnych czy leki nowego rzutu, z zastrzeżeniem, że to nie są metody, które doprowadzą do całkowitego wyleczenia, tylko do przedłużenia życia.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (4 głosy)

Komentarze

Komórki rakowe w kontakcie z mniszkiem lekarskim natychmiast giną! 

I to nie jest mój wymysł, TO są niepodważalne fakty. Czytałem historię 83 letniego dziadka, który trzy lata spędził w szpitalu, gdzie go "leczono". Lekarze wypróbowali wszystkich sposobów, i niestety bez żadnego pozytywnego efektu. Postanowił lekarz najważniejszy z tych medyków wypisać dziadka do domu, by umierał na łonie rodziny.

Dziadzio do domu wrócił, i zaczął czekać na śmierć..... Czekał i czekał, a ona nie nadchodziła. Dziadzio czekanie urozmaicał sobie popijaniem herbatki, TiVi, gazetki, i wciąż żył sobie. Herbatkę dziadzio bardzo lubił z mniszka lekarskiego. Pił tylko taką. Śmierć nie nadchodziła. W końcu dziadek się wnerwił, i z mordą do szpitala, do tego lekarza, który go wypisał, i się drze - DLACZEGO JA NIE UMIERAM?!!!

Doktorek sam zaskoczony, oczy wytrzeszczył, zwołał konsylium lekarzy, przebadano dziadka, wszystkie testy, i nie stwierdzono w organizmie pacjenta żadnych śladów raka, żadnych komórek rakowych. 

Ostatnie zdanie tej długiej historii - KOMÓRKI RAKOWE W KONTAKCIE Z MNISZKIEM LEKARSKIM NATYCHMIAST GINĄ!

 

P.S. 

Może ktoś wkleił by tutaj obrazek z okładką książki "Mniszek lekarski w walce z nowotworami." ? Autor książki - Zbigniew T. Nowak

]]>https://www.google.com/search?q=mniszek+lekarski+zab%C3%B3jca+raka&oq=mn...]]>

Vote up!
2
Vote down!
0
#1648542