No i znowu ten znienawidzony Kaczor się nie przestraszył. Robi swoje.
Mamy rocznicę wyborów i powstania rządu PiS i z tej okazji posypało się wiele komentarzy na ten temat. Niektóre notki mają charakter wspominkowy, inne rozliczeniowy, a jeszcze inne podsumowujące okres nowych rządów. Piszę nowych, bo nie mają nawet roku, a z tego co wygadują i wypisują opozycja i media z nią związane, wydaje się, jakby PiS rządził prawie tak długo jak PO i PSL.
Środowiska post PRL-owskie próbowały i próbują obalić rząd PiS, od momentu zanim jeszcze powstał. Zaczęło się od prowokacji z TK, jaką sprokurowali ówcześnie rządzący, po wygranych wyborach prezydenckich przez Dudę, bo wtedy już wiadomo było, że PiS wygra wybory do Sejmu. Nie przypuszczano wtedy, że PiS będzie miało samodzielną większość. Z ujawnionych maili wiemy, że wtedy zaczęto kombinować z TK, żeby tym sposobem zapewnić sobie blokowanie niekorzystnych dla establishmmentu zmian. Powiedziała to wprost pani Holland, „żeby było, tak jak było”. Żeby się żyło lepiej tym wszystkim nadzwyczajnym kastom. Wybrano sędziów TK awansem, na kadencje, które się jeszcze nie skończyły.
Zaczęła się jazda medialna na PiS, że nie szanuje trójpodziału władzy. Prezes TK i byli prezesi objeżdżali wszystkie media i nadawali od rana do wieczora. Stworzono nową formację do walki z kaczyzmem nazwaną KOD, w nawiązaniu do sławnego KOR. PiS ani Prezydent jednak się nie przestraszyli. No to popędzili na skargę do Brukseli, dawniej jeździli do Moskwy.
No i znowu ten znienawidzony Kaczor się nie przestraszył. Robi swoje.
Metodą prób i błędów, chcą teraz obalić rząd PiS czarnymi marszami czarnych wdów, co to zamiast mózgów mają macice i mówią, że ich nie oddadzą Kaczorowi, czy jakoś tak. Całe te marsze są dowodem na to, że nie ważne są powody niezadowolenia z nowego rządu, tylko każdy pretekst jest dobry. Tak jak było w zapowiedzi Schetyny, totalna opozycja.
Ja myślę, że nie uda im się obalić tego rządu również czarnymi marszami, bo jest to wszystko dęte. Napsują tylko krwi zwykłym ludziom, bo nie jest przyjemne patrzeć i wysłuchiwać wściekłych feministek w typie celebrytki wyłażącej z bagażnika w reklamie znanej sieci marketów.
Kaczyński zrobił co prawda krok w tył, bo co ma zrobić z ryczącymi babami, ale taki strachliwy to on nie jest i z babami sobie poradzi. Oczywiście nie mam tu na myśli zwykłych kobiet, które mają mózgi na swoich miejscach i które bardzo szanuję, żeby była jasność.
Rząd Kaczyńskiego może obalić tylko jakiś wewnętrzny rozłam wśród rządzących, ale mam nadzieję, że drużyna jest tak zwarta i odpowiednio zahartowana, że im się to nie uda. Widać było przecież próby grania na ambicji Pana Prezydenta i Pani Premier, żeby doprowadzić do rozłamu.
Na razie całe to środowisko post PRL-owskie nie ma żadnego pomysłu na coś twórczego i dobrego dla Polaków. Dodatkowo jest w rozsypce, a Kaczyński nie ma prawa jazdy i nie przejedzie po pijaku zakonnicy w ciąży na pasach.
Ale licho nie śpi. Kombinujcie i knujcie, tyle Waszego.
http://przemysl3.salon24.pl/733370,kto-obali-rzad-pis
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 602 odsłony