„Gazeta Polska” ujawnia kolejne taśmy Klicha

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

- Zostałem wpakowany w gówno – mówił kilkanaście dni po katastrofie Edmund Klich do współpracowniczki z Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Polski akredytowany przy MAK oburzał się, że zasady pracy komisji zmuszają go do współpracy z polską prokuraturą wojskową, wbrew temu, co sobie życzyli Rosjanie.

Tygodnik „Gazeta Polska” dotarł do kolejnej taśmy potajemnie nagranej przez płk Edmunda Klicha.

- W gówno zostałem wprowadzony. Ty nawet nie masz pojęcia. Wiesz, co zrobili, jakiego knota? Ty brałaś w tym udział? – pyta płk Klich koleżankę. Chodziło o powołaną 15 kwietnia 2010 r. przez rząd komisję do zbadania katastrofy smoleńskiej, na czele której stanął polski akredytowany. (Później - po tym, jak jej przewodniczącym został minister Jerzy Miller - nazywana była komisją Millera).(...)

http://niezalezna.pl/22570-%E2%80%9Egazeta-polska%E2%80%9D-ujawnia-kolejne-tasmy-klicha

Brak głosów