Cmentarny bieg sprawy Monte Cassino
Remontowa Farsa |
Wpisany przez Administrator | ||||
Czwartek, 05 Maj 2011 12:07 | ||||
Strona 1 z 2
Monte Cassino - rok 2011Wstydem jest wielkim wobec nas samych i innych narodów doprowadzenie nekropolii poległych naszych żołnierzy do żałosnego stanu i udawanie teraz,że wszystko było, jest i będzie w najlepszym porządku. Farsy remontowej ciąg dalszy. Cz.1Krzysztof Piotrowski Stojąc u progu wiosny 2011 r. warto przypomnieć odpowiedzialnym za zapowiedziany remont generalny montecassińskiej Dotychczasowa seria artykułów z cyklu „Monte Cassino – kulisy remontu”, mająca naświetlić poszczególne i dziwne mechanizmy działania Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa wokół zagadnień remontowych i konserwatorskich, do tej pory nie doczekała się ani jednego słowa oficjalnego wyjaśnienia ze PROPAGANDA DO KOŃCA, Nie będziemy tutaj przytaczać ponownie całej długiej i szczegółowej listy spraw i treści z ostatnich lat (ogólnie dostępne w internecie), a których adwersarze unikają z wiadomego jedynie dla siebie powodu. Najwyraźniej w ROPWiM brakuje stale atramentu, bądź odważnych do przedstawienia własnego stanowiska. Możemy za to przeczytać na oficjalnych stronicach ROPWiM w ramach [Aktualności] zdawkową propagandę (pod datami zamieszczenia – 29.05.09 r. i 20.05.10 r.) zajmującą się głównie oczywistym samochwaleniem na potrzeby tubylcze, dotychczas nie przełożonym na język włoski. Wystarczy zacytować jedną z wybranych treści, (cyt.): „Rada OPWiM dochowuje wszelkich starań o utrzymanie Cmentarza Wojennego na Monte Cassino w doskonałym stanie”. Pomijając ogólne rozumienie tak pięknie serwowanej propagandy, biegunowo mijającej się z udzieleniem konkretnych odpowiedzi i wyjaśnień wobec wspominanej długiej listy dotychczasowych kwestii i zapytań, skupmy się tutaj na pozostałych dostępnych detalach zawartych w ramach [Aktualności], na które zdawkowo odważyła się Rada, a których autorem (jak podejrzewam wobec zamieszczonych fotografii) jest pan Ryszard Grauman. Domyślnie traktuję też, iż to właśnie pan Grauman z ROPWiM pozostał głównym operatorem spraw związanych z naszymi cmentarzami wojennymi we Włoszech, na co wszystko wskazuje. Tym samym, proszę również ROPWiM o dokładne podanie, kim jest autor wymienionych W związku z zamieszczonymi przez ROPWiM na stronach internetowych ogólnymi informacjami na temat prac remontowych Cmentarza Wojennego na Monte Cassino, proszę o dokładne sprecyzowanie wymienionych treści i ustosunkowanie się do przedstawionych w związku z poniższym pytań. 1. W jakim terminie, przez kogo i w jakim zakresie prowadzone były prace remontowe na Cmentarzu Monte Cassino przed uroczystościami 65. rocznicy bitwy (chodzi o okres od końca 2008 r. do maja 2009 r.)? Proszę również o podanie zakresu finansowania prac w tym okresie oraz ogólnych kosztów poniesionych do końca 2009 roku. 2. Kto, w jakim zakresie i z jakich funduszy wykonał kompleksową renowację Godła RP przed uroczystościami z maja 2009 roku? Kto jest autorem dokumentacji wzmocnienia podstawy pod płaskorzeźbą Godła Narodowego autorstwa M. Paszyna? 3. Kto i w jakim terminie dokonał renowacji i konserwacji płyt nagrobnych gen. Andersa, gen. Ducha i Biskupa Polowego WP Józefa Gawliny? Kto finansował wykonanie tego zadania? 4. Jaki był koszt odnowienia krzyży i płyt nagrobnych poległych żołnierzy oraz poprawienia inskrypcji przed majem 2009 roku? 5. Kiedy dojdzie do formalnej finalizacji (długo oczekiwany i wielokrotnie zapowiadany na przestrzeni ostatnich lat) moment podpisania Umowy pomiędzy Rządem RP a Rządem Republiki Włoskiej o grobach poległych lub zmarłych wskutek wojen? 6. Jeżeli podane zostało na stronie głównej ROPWiM, iż Rada (cyt.): „dochowuje wszelkich starań o utrzymanie Cmentarza Wojennego na Monte Cassino w doskonałym stanie”, to kto ponosi odpowiedzialność za wizerunek tej nekropolii wobec załączonych do listu fotografii Cmentarza z 2008 i 2009 r.? Kto doprowadził do takiego stanu ten wielki dla historii Polski symbol? Podaje się przy tym, iż prace remontowe prowadzone są od 2004 roku. Proszę również o przedstawienie treści raportu (zgodnie z zapisami ustawy o dostępie do informacji publicznej), rzeczoznawcy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, dra Piotra Niemcewicza z dnia 22.02.2010 r., będącego następstwem wizyty kontrolnej na Cmentarzu Monte Cassino z dnia 16 lutego 2010 roku. Z poważaniem Załączniki: 6 zdjęć obrazujących AMNEZJA Przypomnę jedynie, iż odpowiedzialny urząd jest zobligowany prawem do udzielenia odpowiedzi w określonych terminach, co regulują odpowiednie zapisy ustawy o dostępie do informacji publicznej, a w szczególności: Art. 13. 1. Udostępnianie informacji publicznej na wniosek następuje bez zbędnej zwłoki, nie później jednak niż w terminie 14 dni od dnia złożenia wniosku, z zastrzeżeniem ust. 2 i art. 15 ust. 2. 2. Jeżeli informacja publiczna nie może być udostępniona w terminie określonym w ust. 1, podmiot obowiązany do jej udostępnienia powiadamia w tym terminie o powodach opóźnienia oraz o terminie, w jakim udostępni informację, nie dłuższym jednak niż 2 miesiące od dnia złożenia wniosku., więc niech Rada OPWiM przestanie liczyć na długo oczekiwaną amnezję u rzymskiego pismaka, bowiem jest to również pewnym dodatkiem usankcjonowane: Art. 23. Kto, wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi, nie udostępnia informacji publicznej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. To tak w ogólnym skrócie. Wiemy doskonale, iż najlepiej dla substancji urzędniczej byłoby, gdyby tego typu sytuacje zostały przemilczane i nie opowiadano o posunięciach i obowiązkach naszych władz. W tym jednak szczególnym przypadku nie można milczeć i mieć jakiejkolwiek litości dla tak zwanych elit Narodu naszego, gdyż nie mają one wiele wspólnego z prawdziwą elitarnością. Wstydem jest wielkim wobec nas samych i innych narodów doprowadzenie nekropolii poległych naszych żołnierzy do żałosnego stanu i udawanie teraz, że wszystko było, jest i będzie w najlepszym porządku pod skrzydełkiem odpowiedzialnego urzędu. MAKULATURA Dziwi dodatkowo odpowiedź pana Milera (7. 10. 2010 r.) na list pana Jacka Krasnodębskiego (22.09.2010 r.), gdzie m.in. czytamy, (cyt.): „Odnośnie Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki Włoskiej o grobach poległych lub zmarłych wskutek wojen, uprzejmie informuję, (…). Prace na Cmentarzu pod Monte Cassino, podobnie jak prace na pozostałych polskich nekropoliach wojennych we Włoszech, realizowane są całkowicie niezależnie od prowadzonych w sprawie Umowy negocjacji i nie wpływa negatywnie na ich fakt, że negocjacje te jeszcze nie zostały sfinalizowane”. Wygląda na to, iż pan Miler pod wpływem opinii pokrywającej się ze źródlanymi twierdzeniami płynącymi wprost z ROPWiM zapomina, że to właśnie w demokratycznym państwie prawa (skoro takie ustanowiono), to ostatnie jest fundamentem wszelkich relacji społecznych i na podstawie prawa dopiero ustala się ewentualne wydatki publiczne. Zadziwiające, iż musimy mówić tutaj o podstawach.
Poprzednia - Następna >>
|
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 624 odsłony