Rosja - zaproszenie na stypę i Linia Curzona
Chiny odchodzą od polityki jednego dziecka.
Co to oznacza?
Tylko jedno - liczba mieszkańców Chin, z 1,5 miliarda, szybko wzrośnie.
Ich zapotrzebowanie na zboże i surowce naturalne także
I to znacznie.
Syberia to właśnie surowce, a jej południowo-zachodnie obszary, to potencjalny śpichlerz zbożowy.
Był już takim za Mikołaja II - przed rewolucją wspominał o tym Lew Tołstoj, w swoich książkach.
Tak więc los Rosji - pijanej, znarkotyzowanej, skorumpowanej nie mniej niż przed rewolucją, a raczej więcej - jest już przesądzony.
Ponadto w Chinach - z powodu uśmiercania dziewczynek - brakuje ok. 100 mln kobiet.
A więc wkrótce stypa.
Aż strach pomyśleć o tym.
Bo, czy Chińczycy zechcą zaakceptować Linię jakiegoś tam Curzona?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2090 odsłon
Komentarze
linia Curzona
5 Sierpnia, 2013 - 22:54
Pewna Pani, która przebywała w Chinach w czasie nasilenia konfliktu chińsko-sowieckiego w połowie lat 60-tych ub. wieku, opowiadała mi, że pokazywano jej tam wydaną przez chińczyków mapę gdzie Polska graniczyła z Chinami, na Uralu. Rosji nie było, tylko takie "cóś" dookoła Moskwy. miłe to dla skołatanej duszy, szkoda, że nierealne ale może w realu zechcą i linię Curzona uszanować. Spełniły by się wtedy założenia strategiczne b.starego dowcipu o konieczności wypowiedzenia wojny Chinom i natychmiastowym zawarciu pokoju, gdy znajdą się na tej linii. Po co? Dwa razy przejdą przez ruskich.
linia Curzona
5 Sierpnia, 2013 - 22:55
Pewna Pani, która przebywała w Chinach w czasie nasilenia konfliktu chińsko-sowieckiego w połowie lat 60-tych ub. wieku, opowiadała mi, że pokazywano jej tam wydaną przez chińczyków mapę gdzie Polska graniczyła z Chinami, na Uralu. Rosji nie było, tylko takie "cóś" dookoła Moskwy. miłe to dla skołatanej duszy, szkoda, że nierealne ale może w realu zechcą i linię Curzona uszanować. Spełniły by się wtedy założenia strategiczne b.starego dowcipu o konieczności wypowiedzenia wojny Chinom i natychmiastowym zawarciu pokoju, gdy znajdą się na tej linii. Po co? Dwa razy przejdą przez ruskich.
Re: linia Curzona
6 Sierpnia, 2013 - 01:43
Wszystko, cośmy ukochali
Bolszewicy nam zabrali
I zieloną Ukrainę
I kochaną mą dziewczynę!
Ref. Hej, hej, hej, sokoły ...
Jak powiadał stary góral,
Będzie Polska aż po Ural,
Za Uralem będą Chiny,
Was nie będzie sk ...!
Ref. Hej, hej, hej, sokoły ...
Księstwo Moskiewskie jak wiemy
5 Sierpnia, 2013 - 23:06
było zależne przez stulecia od Złotej Ordy. Historia lubi się powtarzać, więc nie zdziwię się, jeżeli Chiny wymogą na słabej Rosji odłączenie Syberii. Z drugiej strony gros bogactw naturalnych znajduje się właśnie tam, więc możemy spodziewać się konfliktu. Czy będzie to konflikt konwencjonalny czy jądrowy - nie wiem. Myślę jednak, że Chiny będą pomalutku wspierać politycznie i finansowo separatystyczne dążenia Syberii, by następnie przejąć ją lub na tyle uzależnić, aby móc bez przeszkód kolonizować ją przez swoich. A linia Curzona? Jest dość daleko od Chin, a po drodze jest jeszcze kilka państw, więc nie obawiałbym się Chińczyków, przynajmniej w perspektywie tego stulecia. Bardziej boję się islamskich rozruchów w samej Europie, bo sytuacja nie jest bynajmniej tak dobra, jak nam to rysują media. A muzułmanie rosną w siłę i oni stanowią dla nas realne i aktualne zagrożenie. Tak uważam. Pozdrowienia.