Najlepsze treści blogera

Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog
   "Już najwyższy czas opuścić ten las".    W tym roku mija jedenaście lat od mojego, pierwszego udaru mózgu. Niby niewiele lat. Ale dni to jest już całkiem sporo. Tysiące starań żeby być w miarę sprawnym.     Poważna choroba potrafi zatruć życie, ale dopiero pomoc innych ludzi potrafi to życie doszczętnie obrzydzić. Teraz jestem na etapie "zamknij twarz" i "lepiej byś w ogóle nie mówił niż gadał...
4.95
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (4 głosy)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Jako przyjaciółka  Mariana chciałam poinformować wszystkich czytelników, że dziś rano odszedł...

Prowadzenie bloga dawało mu radość i odskocznię od ciężkiej choroby, wielkiego cierpienia i smutnej rzeczywistości, w jakiej się znalazł. To jedyne, co mu pozostało, dzielić się swoimi myślami, wspomnieniami, czasem fantazjami z innymi.

Chciałam szczególnie podziękować Pani Ewie Fabiszak i Pani Julii...

4.9
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (27 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog
   Napisałem "Naszywka z przodu"w formie książki .Z założenia to miała być taka jakby zapasowa pamięć. Wziąłem część wpisów z blogu. Dodałem do nich początek, środek lub koniec. Lub napisałem całkowicie nowe notki. W zależności od potrzeb. Tytuł wziąłem od Darka, syna mojej dziewczyny. Gdy zakładał ubranie patrzył na naszywki. Gdy są z tyłu - znaczy dobrze, gdy są z przodu -źle.      Moja...
4.9
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (10 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog
bloku     Kolega z którym chodziłem do szkoły średniej miał o rok młodszego brata. Kiedy uciekł z wojska to pojawił  się u mnie. Bo miałem duże, trzypokojowe mieszkanie.     Minęły lata. On zajął się jakimiś większymi interesami. Szeptało się nawet o tym, że te interesy są nie do końca jasne. A nawet to, ze jest szefem jakiegoś gangu. Ja temu nigdy nie dawałem wiary. Ożenił się, miał dziecko,...
4.9
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (8 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

   Stał oparty bokiem do ściany. Chociaż już zapadł mrok na czoło miał zaciągnięty kaptur. Dobrze pamiętał słowa instruktora. Zaliczył mieszkańców do nieagresywnych. Tak jak i ludzi. I to go zaniepokoiło. Do kieszeni włożył oprócz elektronicznego tłumacza pistolet. Rozejrzał się wokół siebie. Teren przypominał mu jego własny. Nawet te niskie budynki. Na przykład, pierwszy był...

Podszedł bliżej....

4.9
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (3 głosy)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Pojechałem do centrum miasta, do okulisty. Pierwszy do niego wszedłem i pierwszy wyszedłem. Czekając na pozostałych wyjechałem swoim wózkiem inwalidzkim na zewnątr
Jak już napisałem, było to centrum miasta. Miejsce dobrze mi znane. Przechodziłem tamtędy setki razy. Może nawet tysiące. I miałem z tych miejsc wiele wspomnień.
Jak do mnie dotarło, że już nigdy nigdzie się nie wybiore...

4.75
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (8 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

 

344



 

   Do DPS - u przyszedł "Marynarz". Przezwisko swoje zawdzięczał temu, że przez znaczną część swojego życia pływał po różnych morzach, różnymi statkami i pod różnymi banderami. Zarabiał sporo. Był oszczędny. Teraz nosił drogie, markowe ubrania, roztaczał wokół siebie woń drogich zapachów, nie kupował czegoś dlatego, że było tanie, tylko to co mu było naprawdę potrzebne. Nie patrzył przy...

4.75
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (4 głosy)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog
Przyjechał muzyk z dziewczyną. Samochodem. Razem z tym wrednym wilczurem. Pies gdy tylko opuścił auto zaraz rzucił się w moją stroną. Lecz spotkała go niemiła niespodzianka. Zdawalo się, że ten flegmatyczny z pozoru bull terier nie zwraca na nic uwagi. W każdym bądź razie takie sprawiał wrażenie. Można się było pomylić. Wilczur się pomylił. Gdy ujrzał innego psa, rzucił się na niego z...
4.7
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (4 głosy)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Pojechałem z kolegą do restauracji czynnej nocą. On poszedł sprawdzić czy są tam nasi znajomi, a ja czekałem w samochodzie. W końcu postanowiłem go przestawić. Ten samochód.
Cofałem w promieniu światła lampy. Nawet trochę głębiej. A tam ciemn, że "oko wykol". Ale świateł nie włączałem. I poczułem wstrząs oraz mocne uderzenie. Wystraszony wybiegłem natychmiast z samochodu. Sytuacja nie...

4.65
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (6 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

 

168


Odłożyłem gazetę. Zaciekawił mnie zamieszczony tam artykuł. Traktował on o człowieku zwanym bogiem wojny. Opisano w nim jego życie, a właściwie śmierć. Nie powiedziano tego w prost, ale zasugerowano, że nie zmarł śmiercią naturalną, tylko został otruty. Cały czas o tym myślałem i wszystko wydało mi się prawdopodobne. Postanowiłem wreszcie to osobiście sprawdzić. Otworzyłem szufladę biurka...
4.6
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.6 (6 głosów)

Strony